"Pierwsza miłość": Aneta Zając ma dublerkę. Nigdy nie pokazuje twarzy
Aneta Zając występuje w "Pierwszej miłości" od 2004 r., a od niedawna doszły jej nowe obowiązki na planie. Aktorka wciela się teraz w dwie kompletnie różne siostry bliźniaczki, które czasami pojawiają się na ekranie w tym samym momencie. Sztuczki komputerowe? Nie – to dublerka, która właśnie pokazała twarz.
Okazuje się, że Aneta Zając ma w "Pierwszej miłości" dublerkę, która zawsze pojawia się plecami do kamery. Dzięki temu twórcy mogą realizować sceny dialogu bez udawania, że obie bohaterki są w tym samym pomieszczeniu. "Plecami" Agaty Zając, która w razie potrzeby udaje Dominikę lub Marysię, jest 42-letnia studentka aktorstwa Joanna Łużny.
Dublerka gwiazdy "Pierwszej miłości" opowiedziała o swojej pracy na planie w rozmowie z "Faktem". Przyznała, że choć widzowie obserwują ją wyłącznie tyłem, to traktuje to jako świetne doświadczenie.
- Muszę zwracać uwagę na to, jak Aneta się zachowuje, jak się porusza, jak odgrywa obie postacie. I później myślę, jak najlepiej to odtworzyć – opowiadała dziennikowi.
Zobacz także: Edyta Herbuś dała szkołę życia pasierbicy. Pokazała jej, jak wygląda prawdziwe życie aktorki
- Jak Aneta jest Dominiką, to ja Marysią – i na odwrót. Staram się jak najwierniej kopiować grę Anety, by widz uległ złudzeniu, że to są rzeczywiście cały czas siostry bliźniaczki grane przez Anetę – mówiła Łużny. I trzeba przyznać, że świetnie jej to wychodzi.
Oprócz dublowania Zając studentka aktorstwa ma również na swoim koncie niewielkie role w "Pokocie", "Plagach Breslau" i serialach "Ślad" oraz "Znaki".