"Pierwsza miłość": Agnieszka Wielgosz nie boi się żadnej roli
Ona udowadnia, że dla prawdziwej artystki nie ma ról niemożliwych. Nawet jeżeli oznacza to, że trzeba wyzbyć się wszelkich zahamowań...
Zaszokowała wszystkich
Poznaliśmy ją dzięki licznym telewizyjnym kreacjom. Do tej pory wystąpiła w kilkudziesięciu serialach, takich jak *"Na dobre i na złe", "Plebania", "Złotopolscy", "Pierwsza miłość" i "Camera Cafe". Jak twierdzi, nie wyobraża sobie, by wykonywać inny zawód. Nie potrafi wybić sobie aktorstwa z głowy. Mimo niskiego wzrostu, wszelkie braki nadrabia wielką osobowością. Chyba nie ma osoby, która nie kojarzyłaby tego wygadanego i głośnego rudego ekranowego wampa. Agnieszka Wielgosz udowadnia, że dla prawdziwej artystki nie ma ról niemożliwych. Nawet jeżeli oznacza to, że trzeba
wyzbyć się wszelkich zahamowań... KJ/AOS*
Z niskiego wzrostu zrobiła swój atut?
Widzowie kojarzyć ją mogą z serialu "Camera Cafe", w którym zagrała jedną z głównych ról. Mało kto wie, że z powodu swojego niskiego wzrostu w czasie kręcenia sitcomu musiała stawać na specjalnym podeście, by dobrze wypaść przed kamerą.
Okazuje się jednak, że to z powodu charakterystycznego tembru głosu o mało nie zakończyła się jej kariera.
To mogło przekreślić jej karierę
- Kiedyś na początku swojej pracy artystycznej usłyszałam, że mój głos nie koresponduje z moimi warunkami fizycznymi. Czyli jestem trudnoobsadzalna. Generalnie jednak wszyscy zachwycają się tym, że tak drobna osóbka jak ja ma głos jak dzwon - mówiła w wywiadzie dla miesięcznika "Aktywna Mama".
Mimo nieprzychylnych opinii, nie poddała się. Swoje miejsce znalazła w serialach.
Namieszała w niejednym serialu
Grane przez nią bohaterki w większości przypadków to intrygantki, które zrobią wszystko, by zrealizować swoje cele.
Obecnie Wielgosz oglądać można w serialu "Pierwsza miłość", z którym związana jest od kilku lat. Aktorka bardzo chwali sobie pracę na planie hitu Polsatu.
- Ekipa a raczej dwie ekipy serialu studyjna i plenerowa są fantastyczne, tak samo jak aktorzy. Nawet jeśli wcześniej miałam ambiwalentne odczucia dotyczące serialu, to kiedy zaczęłam w nim grać i widzę wszystko od wewnątrz, nie mam już żadnych wątpliwości, pracują tu ludzie bardzo profesjonalni i utalentowani a praca z nimi to czysta przyjemność! - zapewniła w jednym z wywiadów.
Zaskakująca kreacja
Równolegle to występów na małym ekranie, rozwija się jej kariera sceniczna. Karierę rozpoczęła grając sztuki w teatrze Bagatela do 2002, obecnie podziwiać ją można na deskach rożnych stołecznych teatrów.
O Wielgosz zrobiło się głośno kilka miesięcy temu przy okazji 5. edycji festiwalu Era Schaeffera. Podczas jednego z prezentowanych wówczas przedstawień aktorka pokazała nagi biust, wzbudzając tym niemałą sensację. Między innymi dlatego, że jej krągłości niespodziewanie się urosły.
Chociaż była to odważna rola, gwiazda nie czuła się skrępowana. W końcu czego nie robi się dla sztuki...
Nie zwalnia tempa
Prywatnie Wielgosz jest mamą dwójki dzieci - Mileny i Maurycego. Jak przyznaje, wiele im zawdzięcza. Chociażby to, że pozostaje w świetnej formie. Żartuje, że to oni powodują, że chudnie.
- Wykańczają mnie po prostu (śmiech). Mam dużo zajęć nie tylko zawodowych. Jestem bardzo aktywną mamą z powołania i wszystko robię z myślą o dzieciach. Jestem gotowa na duże poświęcenia. Wówczas zapominam czasami o sobie, zdarza mi się nie zjeść obiadu, kolacji. Czasami nie dosypiam - dodała w miesięczniku dla mam.
Wzbudza kontrowersje
Niedawno Wielgosz udzieliła kontrowersyjnego wywiadu, w którym dogryzła swoim koleżankom po fachu. Jej zdaniem, wzięta artystka nie może być perfekcyjną matką.
- Są różne momenty w życiu. Nie można być perfekcyjną matką i wspaniałą aktorką realizującą się fantastycznie zawodowo. Gdy jesteśmy bardziej aktywne zawodowo wówczas coś zabieramy dzieciom.
Nie można obok niej przejść obojętnie
Praca zawodowa i wychowywanie pociech sprawiają, że gwiazda ma coraz mniej czasu dla siebie. Marzy jednak, aby móc rozwijać swoje dawne zainteresowania.
- Jak się ma dwójkę dzieci, dwa koty, pracę i dom na głowie, to trochę ciężko znaleźć czas na jakiekolwiek hobby. Ale zamierzam wrócić do tańca. Skończyłam Szkołę Baletową i bardzo mi tego brakuję, dlatego obiecałam sobie, że znajdę czas na flamenco, a także naukę hiszpańskiego.