Piers Morgan poczuł ból porodowy za pomocą symulatora. Prosił o powstrzymanie tortur na wizji
Piers Morgan, prowadzący brytyjskiego programu ”Good Morning Britain”, doświadczył dość niecodziennego cierpienia jak na mężczyznę. Prezenter poczuł ból porodowy po tym, jak podłączono go do specjalnego symulatora.
Piers Morgan poczuł ból porodowy na wizji
Piers Morgan na co dzień jest prezenterem brytyjskiego magazynu porannego ”Good Morning Britain”. 54-letni mężczyzna przyznał, że jakiś czas temu “cierpiał” z powodu narodzin swojej córki. Tym razem poczuł ból bardziej dosłownie.
Podczas jednego z ostatnich odcinków programu zapytano, czy mężczyźni również cierpią w ciszy, w sytuacji, gdy żona rodzi dziecko oraz czy są w stanie stawić czoła prawdziwemu bólowi porodowemu. Prezenter programu został podłączony do aparatu TENS, urządzenia przeciwbólowego. Jednak po uaktywnieniu impulsów elektrycznych, ojciec czwórki dzieci bardzo szybko zaczął zaciskać zęby, krzyczeć i prosić o zaprzestanie tej agonii.
Stefan, naukowiec z Holandii, podłączył cztery okablowane podkłady do brzucha Morgana, które wychodziły od aparatury. Z nich zostały wysłane impulsy elektryczne o wartości podobnej do początków pierwszych bólów porodowych.
Po przeprowadzonym eksperymencie Piers Morgan przyznał, że całkowicie zmieniła mu się perspektywa. Stwierdził, że gdyby każdy mężczyzna poddał się takiemu doświadczeniu przynajmniej na pięć minut, nigdy by już nie zażartował z porodu.