Piękny gest Agnieszki Woźniak-Starak. Tak uczciła pierwszą rocznicę śmierci męża
To nie był łatwy czas dla Agnieszki Woźniak-Starak. Rok po tragicznych wydarzeniach na jeziorze Kisajno pojawiła się w Fuledzie, by oddać hołd Piotrowi Woźniakowi-Starakowi.
19.08.2020 09:46
18 sierpnia 2019 roku doszło do tragicznego wypadku na jeziorze Kisajno. Piotr Woźniak-Starak pływał łódką niedaleko rodzinnej posiadłości. W pewnym momencie wykonał niebezpieczny manewr, w wyniku którego wpadł do jeziora. Pięć dni później nurkowie odnaleźli ciało producenta. Śledztwo wykazało, że uderzył głową w pracującą śrubę łodzi.
Po śmierci męża Agnieszka Woźniak-Starak wycofała się z życia publicznego. Pracownicy posiadłości w Fuledzie mówili, że przestała przyjeżdżać do miejsca, gdzie dawniej z Piotrem uwielbiała spędzać czas.
W pierwszą rocznicę śmierci nie mogło jej jednak zabraknąć w willi teściów na Mazurach. Tym bardziej, że na terenie posiadłości znajduje się grób Piotra. W sądzie nadal jest nierozstrzygnięta sprawa o pochowanie producenta na terenie prywatnej posiadłości.
Rok po tragedii w Fuledzie zorganizowano uroczystość, w której wzięła udział rodzina i przyjaciela Woźniaka-Staraka. Grób producenta przyozdobiono biało-fioletowymi kwiatami oraz lampionami.
"Na grobie Piotra został złożony piękny wieniec. Wokół ustawiono krzesła. Chwilę przed godziną 15 na stołach ustawionych obok willi pojawiła się zastawa" - powiedział "Super Expressowi" uczestnik spotkania.
W uroczystościach wzięli udział między innymi Zosia Ślotała, Wojciech Mazolewski i Maja Sablewska.
Agnieszka zdecydowała się na piękny gest. Razem z rodzicami Piotra wypłynęła łodzią na jezioro i wrzuciła do wody wieniec ze zniczem.