Pieczyński został zaatakowany za poglądy? Przypominamy jego starcie z Zelnikiem w programie "Tak Jest"
[GALERIA]
Aktor znany jest z wyrazistych, antyklerykalnych poglądów. Podobno to z tego powodu został zaatakowany w środę 17 stycznia br. Pieczyński powiedział, że został znieważony i pobity, jednak nieco inaczej sprawę przedstawia biuro prasowe Komendy Stołecznej Policji. Według ich informacji, aktor i mężczyzna początkowo mieli się wyzywać, ale potem doszło między nimi do bójki..
Czy aktor rzeczywiście mógł się komuś aż tak mocno narazić? Nigdy nie ukrywał swoich poglądów. Wciąż mamy w pamięci przebieg spotkania w programie Andrzeja Morozowskiego, Krzysztofa Pieczyńskiego i Jerzego Zelnika. Rozmowa, której tematem miała być tolerancja polskiego społeczeństwa wobec związków tej samej płci czy też ocena kandydatów na prezydenta, nieoczekiwanie przerodziła się w antyklerykalną przemowę niezapomnianego odtwórcy Brunona Walickiego z "Na dobre i na złe".
Z jego ust padły mocne oskarżenia pod adresem Kościoła katolickiego, któremu zarzucił m.in. manipulację i działalność zbrodniczą. Pieczyński nawoływał Polaków do odzyskania suwerenności utraconej na rzecz Kościoła i rozliczenia się z tą instytucją, która jego zdaniem "stworzyła cywilizację śmierci".
Zajadła krytyka Kościoła przybrała takich rozmiarów, że niektórych zasług tej instytucji nie próbował bronić związany z konserwatywnym światopoglądem Zelnik, lecz dziennikarz TVN. Osobliwe zachowanie Pieczyńskiego na antenie informacyjnego kanału TVN nie przeszło bez echa.