Piąty sezon "Zagubionych" w TVP

Od 10 września Telewizja Polska rozpocznie emisję 5. sezonu serialu "Lost: Zagubieni".

TVP będzie pokazywać jeden odcinek tygodniowo.

Piąty sezon "Zagubionych" w TVP
Źródło zdjęć: © ABC Network

10.08.2009 14:16

Premierowy odcinek 5. serii "Zagubionych" będzie można zobaczyć w czwartek, 10 września o godzinie 21:20.

V sezon serialu "Lost" to już nie tylko odkrywanie tajemnicy jaką kryje wyspa. Reżyserzy rozsypali na ekranie puzzle chcąc by widz poskładał je w całość.

Ma się wrażenie, iż twórcy lubią bawić się czasem. Raz wydaję się on być bez znaczenia, innym razem wszystko zależy od niego.

Przyszłość, teraźniejszość, przeszłość. Prowadzą widza w na pozór nieokreślonym kierunku. Ta zabawa formą jest jednak przemyślanym zabiegiem.

Z początkowego chaosu i mnogości wątków wyłania się obraz, gdzie o to wszyscy dążą do jednego celu. Ponownego spotkania się na wyspie.

Po katastrofie samolotu linii lotniczych OceanicAir 815 , gdzieś na wodach Pacyfiku, rozbitkowie, którym udało się przeżyć musieli walczyć o byt. Sytuacja im nie sprzyjała. Okazało się, że wyspa obok której rozbił się samolot, skrywa mroczne tajemnice.

Do nich należą także „Inni” – grupa niebezpiecznych mieszkańców wyspy. Przez kolejne odcinki serialu śledziliśmy losy garstki ludzi pragnących wydostać się z wyspy i jak się później okazało, oszukać przeznaczenie. Warto nadmienić, iż część rozbitków lotu 815 wydostała się z wyspy. Jack, Kate, Sun, Sayid, Hurley, a także Desmond i tajemniczy Ben, im wszystkim się udało. Nie dajmy się jednak zwieść, gdyż pozorne to szczęście. I tak w pierwszych odcinkach V serii widzimy jak Kate opiekuje się dzieckiem, prawdopodobnie jej synem.

Prawdopodobnie, gdyż chłopiec okazuje się dzieckiem nieżyjącej Claire. Po tym jak Kate wróciła z tajemniczej wyspy, wzięła na siebie ciężar rodzicielstwa. Ktoś jednak stara się odebrać jej dziecko.

Losy Hurley’a też nie przedstawiają się kolorowo. Tak oto trafia on do szpitala psychiatrycznego. Będąc na pograniczu paranoi nie wie już, czy osoby z przeszłości, które go odwiedzają są prawdziwe, czy też są to tylko wytwory jego wyobraźni.

Desmonda spotykamy, gdy wraz z żoną i dzieckiem udaje się w rejs. Ma sen, w którym Daniel, człowiek z wyspy prosi go o to, by odnalazł jego matkę w Oxfordzie i przekazał jej tajemniczą wiadomość.

Mimo, iż życie tych, którzy wrócili potoczyło się odrębnymi ścieżkami, w końcu ich życiorysy ponownie się splatają. Pamiętając o tym, iż nic w tym serialu nie dzieje się bez przyczyny, przeznaczenie znów wzywa naszych ulubieńców.

Oto Ben, a następnie i Jack starają się przekonać resztę, że muszą wrócić na wyspę. Tylko tak mogą ocalić siebie i tych, którzy tam jeszcze pozostali. Zbawienną rolę w V sezonie odegra John Locke. Ta budząca skrajne emocje postać poświęci się dla dobra innych.

Zobaczymy jak umiera, by reszta mogła powrócić na wyspę i odmienić los. Pamiętajmy jednak, iż nic nie jest tu oczywiste.

Losy bohaterów splatają się ze sobą na wszystkich płaszczyznach czasowych. Często zatracone zostaje poczucie, gdzie jesteśmy w danej chwili.

Prócz widza, który początkowo może sam czuć się zagubiony, pogubili się i rozbitkowie, którzy na wyspie pozostali. Oto po raz kolejny dzieje się tam rzecz zadziwiająca. Ktoś sprawia, że wyspa podróżuje w czasie, a jest to podróż zarówno w przyszłość, jak i w przeszłość.

Bohaterowie poddawani są tzw. sesjom – przesunięciom czasowym. Ich zapowiedzią jest oślepiające, pojawiające się nagle światło i przeszywający do szpiku kości dźwięk.

Raz widzimy jak Sawyer, Daniel i Juliet zostają schwytani przez grupę nowo przybyłych, obcych Francuzów, by za chwilę naszym jak i Sawyera oczom ukazała się scena narodzin dziecka Claire. Do pytania „Gdzie jesteśmy?” dołączyło „Kiedy jesteśmy?”.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)