Peter Falk był zależny od drugiej żony. Córka chciała go ubezwłasnowolnić
Na platformie streamingowej SkyShowtime pojawił się niedawno kultowy serial "Columbo" o perypetiach tytułowego porucznika z wydziału zabójstw policji w Los Angeles. Serial nadawany w latach 1968–1978 i 1989–2003 do dziś cieszy się wielką popularnością i sprawił, że Peter Falk na dobre zapisał się w historii telewizji.
Peter Falk był zależny od drugiej żony. Córka chciała go ubezwłasnowolnić
Niestety uwielbiany aktor, który w sumie miał na swoim koncie ponad 130 ról filmowych i telewizyjnych, nie doczekał szczęśliwej i spokojnej starości. Kilka lat przed śmiercią stwierdzono u niego chorobę Alzheimera, a bliscy kłócili się w sądzie o to, kto powinien sprawować nad nim opiekę.
Najostrzejszy konflikt był na linii druga żona - córka z pierwszego małżeństwa Falka. Żona aktora odcięła go od poprzedniej rodziny, a nawet zataiła informację o jego śmierci. Kilka lat później w amerykańskim prawie zaczęło obowiązywać "prawo Petera Falka", o które zabiegała jedna z córek aktora.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" wplątujemy się w "Ukrytą sieć", wracamy do szokującego procesu "Depp kontra Heard" oraz ponownie zasiadamy do kanapkowej uczty w "The Bear". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.
Nie tylko "Columbo"
Peter Falk nie miał lekko od dziecka. Już w wieku 3 lat zdiagnozowano u niego złośliwego raka - siatkówczaka, przez którego stracił oko. Kiedy w dorosłym życiu zaczął podążać za marzeniem o aktorstwie, praktycznie nikt nie wierzył w jego powodzenie ze względu na szklane oko. On jednak postawił na swoim, zadebiutował w wieku 30 lat i od tamtego czasu był nie do zatrzymania.
Najsłynniejszą jego rolą była ta z serialu "Columbo". Ale Falk zagrał w sumie w ponad 130 filmach i serialach. Był też dwukrotnie nominowany do Oscara za role drugoplanowe. Ostatni raz pojawił się na ekranie w 2009 r., kiedy miał już zdiagnozowaną chorobę Alzheimera.
Córka kontra macocha
Peter Falk o chorobie dowiedział się w 2008 r. Demencja postępowała błyskawicznie i już rok później jedna z córek aktora zabiegała w sądzie o ubezwłasnowolnienie Falka.
"Ze względu na swe zdrowie i bezpieczeństwo potrzebuje całodobowej opieki" - mówiła Catherine Falk. Córka z pierwszego małżeństwa przekonywała, że "można go będzie łatwo skłonić do przepisania majątku" na rzecz oszustów. Sąd opowiedział się jednak po stronie drugiej żony, z którą Falk żył od 1977 r. To właśnie Shera Danese została prawną opiekunką męża, co doprowadziło do skandalicznych sytuacji.
Córki nie wiedziały o śmierci
Peter Falk zmarł w swoim domu w Beverly Hills w 2011 r. Miał 83 lata. Shera Danese od dłuższego czasu nie informowała jego córek o stanie zdrowia ojca, uniemożliwiała też jakiekolwiek spotkania. Mało tego - żona Falka nie przekazała bliskim wiadomości o jego śmierci oraz zataiła fakt, iż trwają już przygotowania do pogrzebu.
Zgodnie z obawami córek, cały majątek Falka został przepisany na Sherę Danese. Jakiś czas po śmierci ojca Catherine założyła fundację i zabiegała o wprowadzenie nowego przepisu do kodeksu. Tak zwane "prawo Petera Falka" zostało uznane przez ówczesnego gubernatora stanu Nowy Jork Andrew Cuomo w 2016 r. To prawo skutecznie uniemożliwia powtórzenie się sytuacji, w której dorosłe dziecko nie ma dostępu do informacji na temat swojego rodzica lub nie może się z nim spotykać przez działania opiekuna prawnego.