"Perfekcyjna Pani Domu": walczy z bałaganiarstwem i o równouprawnienie!

Polska edycja "Perfekcyjnej Pani Domu" zbierała jak dotąd krytyczne opinie. Wiele można zarzucić Małgorzacie Rozenek i rodzimej wersji programu, np. to, że jest wyraźnie przerysowana, razi sztucznością i nachalnym "product placement". Trudno jednak nie zauważyć, że przy okazji walki z bałaganiarstwem, prowadząca programu próbuje też zmienić ciężką dolę polskich kobiet, które w domowych obowiązkach są pozostawione same sobie.

Niemal każdy kolejny odcinek "Perfekcyjnej Pani domu" pokazuje patriarchalny model polskiej rodziny, w której domem - gdzie mieszka zazwyczaj wiele osób - i tak zajmują się tylko kobiety. Nie można jednak powiedzieć, że to ukazywane w programie zjawisko spotyka się z uznaniem prowadzącej czy samych uczestniczek. Wręcz przeciwnie, oglądając reality-show TVN Style można zauważyć, że prowadząca stara się uświadomić panie, że dbanie o wspólne gniazdo to zadanie dla wszystkich domowników.
I choć do feministycznej rewolucji "Perfekcyjnej pani domu" wciąż daleko, działaczki na rzecz równouprawnienia kobiet nie mogą odmówić Rozenek dobrych intencji.

KŻ/AOS

Być piękną po 40-tce! * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku

Doskonałym przykładem na to, jak przy okazji nauki sprawnej organizacji domowych obowiązków można krok po kroku zmieniać społeczną mentalność, jest jeden z ostatnich odcinków programu.
Jego bohaterkami były samotnie wychowująca trójkę dzieci - Babette oraz osamotniona w domowych zadaniach gospodyni - Jola.

Zwłaszcza historia tej ostatniej pokazuje przykrą dla wielu polskich kobiet codzienność, w której dla mężczyzn dom jest miejscem relaksu i odpoczynku, zaś dla ich partnerek niekończącym się sprzątającym wyzwaniem.
Jak się okazało, Małgorzata Rozenek u swoich podopiecznych podjęła się nie tylko próby zmiany nawyków dotyczących sprzątania, ale też zachęcenia ich bliskich do wzięcia współodpowiedzialności za to, jak wygląda ich dom.

Być piękną po 40-tce!

W dominującej większości, do programu Małgorzaty Rozenek trafiają kobiety, których nieogarnięty dom jest odbiciem ich nieuporządkowanego życia, w którym wyraźnie ciążą im niesprawiedliwie podzielone obowiązki. W kilku przypadkach trudno nawet mówić o jakimkolwiek podziale, bo nierzadko bywa, że kobiety mają absolutny monopol na domowe zajęcia.

Być piękną po 40-tce! * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku

Choć od wielu lat w naszym społeczeństwie upowszechnia się partnerski model związków, wciąż nie brakuje przykładów na to, jak wiele w kwestii domowego równouprawnienia jest jeszcze do zrobienia.
Nieustannie przypominają o tym kolejne uczestniczki sprzątającego show, dla których problemem są nie tylko nałogi zbieractwa i gromadzenia niepotrzebnych rzeczy, ale też przerażający brak pomocy ze strony partnerów czy dzieci.

Być piękną po 40-tce! * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku

Te smutne realia na szczęście nie umknęły Małgorzacie Rozenek, która w trakcie swoich telewizyjnych warsztatów, uczy kobiety nie tylko jak skutecznie sprzątać, przygotować przyjęcie czy poradzić sobie z uporczywymi plamami, ale też jak zmotywować do pomocy rodzinę.

Być piękną po 40-tce! * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku

Podczas wizyty uczestniczek w domu Małgorzaty Rozenek, guru gospodyń domowych uświadamia, jak ważne dla osiągnięcia sukcesu jest wsparcie domowników i ich autentyczne zaangażowanie. A to w wielu rodzinach jest towarem deficytowym.

Dlatego też w pięknej willi Małgosi Rozenek kobiety uczą się też niektórych technik motywacji przydatnych m.in. w egzekwowaniu obowiązków u dzieci.
Celem jest utwierdzenie uczestniczek, że choć w "operacji sprzątanie" są głównymi dowodzącymi, to o powodzeniu całej misji decydują też jej inni uczestnicy.

Być piękną po 40-tce! * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku

Dla przykładu historia Jolanty, niepracującej zawodowo gospodyni domowej, której mąż - Bogdan jest żywym przykładem nieco ugładzonego serialowego Ferdka Kiepskiego.

Być piękną po 40-tce! * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku

Już podczas pierwszej wizyty kamer TVN Style w domu Joli i Bogdana, mężczyzna pokusił się o rozbrajająco szczere wyznanie:
- Żona sprząta, a ja piję piwko, nie? Tak powinno być! - z uśmiechem wyznał zadowolony z siebie 50-letni taksówkarz, który z powodu żony-bałaganiary musiał wyprowadzić się z domu.

Być piękną po 40-tce! * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku

Jak się okazało, na Bogdana, któremu nawet przez myśl nie przyszło, że powinien odciążyć swoją żonę w domowych zadaniach z oporem działały zalecane przez Rozenek metody. Jedyny rodzaj wsparcia, jakiego udzielał żonie, to irytujące "dobre rady", jak np. ta:
- Ty masz sprzątać, nie przeglądać - strofował małżonkę Bogdan.

Być piękną po 40-tce! * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku

Jola i Bogdan to jeden z ostatnich i najbardziej jaskrawych przykładów na to, że wielu domach kobiety to żony, matki i sprzątaczki dbające o wszytko i wyręczające przy tym wszystkich.

W takich sytuacjach Rozenek stara się jednak reagować, choć robi to niezwykle subtelnie i dla niektórych z pewnością za mało ostro i stanowczo. Najczęściej rozmawia z mężami i dziećmi próbując wciągnąć ich w dotychczasowe zadania żony czy matki. Czasami też kusi mężczyzn smacznym ciastem, które o dziwo zadziałało np. w przypadku wspomnianego Bogdana.

I choć nikt nie jest na tyle naiwny żeby wierzyć, że po krótkiej telewizyjnej przygodzie życie rodzin odwiedzonych przez Małgorzatę Rozenek jest nagle idealne i proste, to słusznego przekazu w aspekcie równouprawnienia w obowiązkach domowych nie sposób temu programowi odmówić.

KŻ/AOS

Być piękną po 40-tce! * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku