"Pełna chata": Candace Cameron Bure ma już 43 lata. Tak się zmieniła serialowa D.J. Tanner
GALERIA
Ten komediowy serial bawił zarówno dużych, jak i małych widzów. Zwariowane perypetie niecodziennej rodziny pokochali fani na całym świecie. Najstarszą córkę głównego bohatera grała Candace Cameron Bure. Rola rezolutnej D.J. Tanner przyniosła jej ogromną popularność. Od emisji serialu minęło już ponad 20 lat, a aktorka sama doczekała się gromadki pociech. Zobaczcie, jak się zmieniła.
Nie uważała się za ideał
Candace w serialu dawała się we znaki ojcu, ale i sama miała niejednokrotnie bawiące do łez perypetie ze swoim chłopakiem. To w dużej mierze za sprawą "Pełnej Chaty" kojarzona była jako urocza dziewczyna z pyzowatą buzią, która uważała za swoją największą zmorę. Gdy była nastolatką zawsze miała wiele kompleksów z powodu tego, że daleko jej było do ideału.
Pracowała nad wizerunkiem
Aktorka nie kryła, że zbędne kilogramy spędzały jej sen z powiek. Wzięła się jednak za siebie, zaczęła ćwiczyć, a wyrzeczenia przyniosły efekty. Cameron Bure od lat może się pochwalić wypracowaną, szczupłą sylwetką.
Założyła rodzinę
W życiu prywatnym dopisało jej szczęście. W czerwcu 1996 r. poślubiła pochodzącego z Rosji hokeistę Valerija Vladimirovicha Bure, z którym ma troje dzieci: dorosłą już córkę Natashę i dwóch dorastających synów - Lva i Maksima.
Znalazła szczęście
W kuluarach mówiło się o tym, że po ślubie zamiast na karierze wolała skupić się na życiu rodzinnym. Poświęciła się opiece nad dziećmi, a aktorstwo traktowała bardziej jako hobby niż jako zawód.
Nie zrezygnowała z aktorstwa
Owszem, zagrała w kilku amerykańskich filmach, takich jak w "Kidz in the Wood" czy "Obóz Cucamonga, czyli jak spędziłem lato" czy serialu "Życie do poprawki", ale żadna z produkcji nie przyniosła jej już takiej sławy.
Wciąż na małym ekranie
Akrorka dobre związała się z małym ekranem. Od kilku lat widzowie mogą ją oglądać w cyklu telewizyjnych kryminalnych zagadek z Aurorą Teagarden (w których gra właśnie główną rolę).
Zachwyca formą
43-letnia dziś Candace może z pewnością się pochwalić spełnieniem zarówno na polu prywatnym, jak i zawodowym. Za każdym razem, gdy pojawia się na branżowych imprezach, tryska pozytywną energią. I niewątpliwie zachwyca formą. Upływ czasu najwyraźniej jej służy, bo wygląda fantastycznie. A wy co sądzicie, poznalibyście w niej nastolatkę z "Pełnej chaty"?