Niezwykła przemiana kontrowersyjnego rapera
Wychowany na poznańskich Jeżycach raper w przeszłości budził postrach. Słusznie, za sprawą wielu incydentów, był uważany za nieobliczalnego. Jak sam przyznał po latach, sława i pieniądze szybko uderzyły mu do głowy, zaś idące za nimi używki o włos nie zrujnowały mu życia.
Alkohol był w przeszłości nieodłącznym kompanem Peji. Jednak dopiero kilka lat temu artysta zrozumiał, jak niebezpiecznym. Jak podkreślał w wywiadach, nigdy nie zmierzyłby się z tym problemem, gdyby nie jego obecna małżonka, Patrycja.
"Poświęciła mi każdą chwilę swojego życia, żeby trwać przy mnie i wspierać mnie w troskach, działaniach zawodowych i zmaganiach ze śmiertelną chorobą. (...) Często powtarzam, że w ogóle na to nie zasłużyłem" - mówił raper.
W kawalerce Jakóbiaka Peja potwierdził, że czasy ostro zakrapianych imprez już dawno minęły.