Paweł szuka żony? A może czegoś innego?
Czego tak naprawdę szuka Paweł?
None
Paweł Szakiewicz, najmłodszy bohater programu "Rolnik szuka żony", jest najlepszym dowodem na to, że kawaler ze wsi może być świetną partią nawet dla miastowych panien, mówiąc żartobliwie.
Młody, wykształcony, ze świetnie prosperującym gospodarstwem (którego nowoczesność potwierdził tytuł najbardziej innowacyjnego młodego rolnika 2012) oraz politycznymi ambicjami rolnik zainteresował setki kobiet z całej Polski. Ostatecznie w programie poznaliśmy pięć kandydatek, które Paweł zdecydował się bliżej poznać, a do swojego domu zaprosił trzy: Judytę, Natalię i Kasię.
Choć jako jedyny z uczestników tak otwarcie wykorzystuje tę komfortową sytuację, sprawdzając m.in. jak całują wszystkie trzy dziewczyny, to jak się okazuje, wcale nie zależy mu na ożenku. W wywiadzie dla jednego z tygodników, Paweł zaskoczył wyjątkowo szczerym wyznaniem, które rodzi pytanie: czego naprawdę właściciel mlekomatów szuka w programie TVP? Miłości? To wcale nie jest takie oczywiste.
KM/AOS