Paulina Smaszcz-Kurzajewska: jak mogła nie zauważyć tak rażących wpadek?
Co się stało z jej dawnym stylem?
None
Już po raz dziesiąty w jednej z warszawskich restauracji zorganizowano uroczysty obiad z gwiazdami dla dzieci z domów dziecka. W spotkaniu wzięli udział aktorzy, prezenterzy i piosenkarze, którzy tego dnia wystąpili w nietypowych dla siebie rolach. Nałożyli fartuchy i z uśmiechami na twarzach serwowali najmłodszym posiłki, rozdając przy tym chętnie autografy, pozując do wspólnych zdjęć i opowiadając o swoich kulinarnych talentach.
Wśród wielu gości wypatrzyliśmy zarówno stałych bywalców tej imprezy jak i na niej debiutujących m.in. Barbarę Kurdej-Szatan, Magdalenę Zawadzką, Teresę Lipowską, Grażynę Wolszczak, Paulinę Krupińską, Michała Wiśniewskiego, Tamarę Arciuch i Bartka Kasprzykowskiego, Stana Borysa, Andrzeja Młynarczyka oraz Małgorzatę Pieńkowską. Nie zabrakło również Pauliny Smaszcz-Kurzajewskiej, której przybycie na imprezę trudno było przeoczyć. Dlaczego?
Dziennikarka pojawiła się w prostym stroju: klasycznych jeansach, koszulce, długim swetrze i krótkiej ramonesce. Jednak to nie stylizacja przyciągała wzrok fotoreporterów, a makijaż gwiazdy. Wyraźnie ciemniejsza twarz "odcinała się" kolorem od reszty ciała. Od razu widać, że prezenterka przesadziła z ilością podkładu i bronzerem na policzkach. Jednorazowa wpadka? Nic z tego. Jeszcze tego samego wieczoru zjawiła się na Gali Mistrzów Sportu i ponownie stała się tematem do zakulisowych plotek.
Na uroczystym wręczeniu statuetek dla najlepszych polskich sportowców minionego roku zaprezentowała się w długiej sukni i... znów zaliczyła wpadkę. Rozcięcie kreacji a’la Angelina Jolie, które wyeksponowało nogę dziennikarki, było niczym w porównaniu z tym, co działo się dalej. Głęboki dekolt sprawił, że Smaszcz-Kurzajewska przez cały wieczór musiała pilnować, czy aby wszystkie wdzięki są na swoim miejscu. Oprócz tego, w oczy rzucała się pomięta satyna, z której uszyto sukienkę. Jak wiadomo, taki materiał bardzo łatwo się gniecie i wystarczy chwila nieuwagi, a kreacja wygląda tak, jakby nigdy nie spotkała się z żelazkiem. Makijaż również nie okazał się strzałem w dziesiątkę. Tym razem twarz gwiazdy była zbyt blada.
Ubolewamy, ale żona Macieja Kurzajewskiego wyrasta powoli na królową wpadek... Zobaczcie, jak prezentowała się na obu imprezach!
AR