Paulina Smaszcz chce spotkać się z Maciejem Kurzajewskim. Jest tylko jeden problem

Paulina Smaszcz od dawna nie odpuszcza swojemu byłemu mężowi, a ten nie zamierza nadstawiać policzka i zbierać kolejnych razów. Wet za wet. I nagle w tej kotłowaninie była żona wyciąga gałązkę oliwną, proponując spotkanie w cztery oczy. Jakie są na to szanse?

Paulina Smaszcz chce spotkać się z Maciejem Kurzajewskim twarzą w twarz
Paulina Smaszcz chce spotkać się z Maciejem Kurzajewskim twarzą w twarz
Źródło zdjęć: © AKPA

03.12.2022 | aktual.: 03.12.2022 18:14

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wydaje się, że w tym konflikcie strony nie biorą jeńców. Jego mimowolnymi uczestnikami stali się synowie byłych małżonków, a nawet pies Bono. Ostatnio do wojenki została wciągnięta teściowa Pauliny Smaszcz. Maciej Kurzajewski zarzucił swojej eks-partnerce, że ta wtargnęła nieproszona do mieszkania jego mamy i "naruszyła mir domowy". Sprawę zgłosił już na policję, ale to wcale nie deprymuje Smaszcz.

- Ja jestem zgodna cały czas ze sobą, ale wiem, że wyłamuję się z jakichś schematów. Wiem po prostu, że byłe żony to są zawsze te najgorsze, bo one powinny siedzieć cicho i nic nie mówić. Ja taka nie będę. Dostaję za to łomot straszny, ale przetrwam - powiedziała Paulina Smaszcz w rozmowie z Plotkiem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kobieta pożaliła się, że Kurzajewski zawiódł ją "na wielu polach" jeszcze jako mąż, ale najbardziej szokuje ją to, kim jest obecnie.

- Maciek jest człowiekiem, którego ja nie znam, a to trwało 23 lata. Od czasu oficjalnego ujawnienia tego nowego związku jego zachowanie się zmieniło. To, co on mówi, co robi. Inną twarz pokazuje w mediach. To jest twarz pt. "wszystkim życzę dobrze", na backstage'u to co innego. Albo go nie znałam, albo się zmienił, albo pokazuje dopiero teraz, jaki jest - wyznała zdezorientowana.

Niedawno, w programie "Moontalk", Paulina Smaszcz stwierdziła, że dla dobra dzieci nie zamierza odpuścić Kurzajewskiemu i "będzie mu grozić palcem" nawet po śmierci. Teraz łagodzi swój ton i mówi, że jest gotowa spotkać się z byłym mężem twarzą w twarz. Chciałaby wyjaśnić wzajemne pretensje. Niestety nie będzie to proste.

- Rozmawiamy wyłącznie przez maila i prawników. To będzie trwało jeszcze dłuższy czas. Nie jestem w stanie inaczej się z nim porozumiewać, chociaż bym chciała, ale do tanga trzeba dwojga - zakończyła smutno Paulina Smaszcz.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozkminiamy "1899" z Maciejem Musiałem, analizujemy "Zepsutą krew" na Disney+, a także polecamy (lub nie) "Kulawe konie", "Do ostatniej kości""Nie martw się, kochanie". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Komentarze (196)