Patryk Kalski nie żyje. Słowa wdowy z pogrzebu wyciskają łzy
W czwartek 12 stycznia odbył się pogrzeb Patryka Kalskiego. Przedsiębiorca z Gdyni spoczął na lokalnym cmentarzu, gdzie żegnały go tłumy żałobników. Żona Kalskiego po pogrzebie zamieściła na Facebooku tekst mowy pożegnalnej, w której pisała: "Razem z tobą utraciłam w życiu to, na czym najbardziej mi zależało — miłość".
16.01.2023 12:28
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Patryk Kalski zmarł niespodziewanie 1 stycznia w wieku 43 lat. O śmierci właściciela gdyńskiej strzelnicy i byłego partnera Doroty Gardias zrobiło się głośno nie tylko dlatego, że był znany w trójmiejskim środowisku. Śmierć, której przyczyną była niewydolność krążeniowo-oddechowa, nastąpiła krótko po tym, gdy Kalski umawiał się z reporterem "Dziennika Bałtyckiego" na rozmowę.
Kalski, który przed laty miał firmę nagłaśniającą imprezy m.in. w niesławnej Zatoce Sztuki, chciał się odnieść w prasie do trwającego śledztwa. Przypomnijmy, że sopocki klub był ostatnio sprawdzany pod kątem głośnej sprawy zaginięcia Iwony Wieczorek. Kalski rozmawiał z dziennikarzem przez telefon w grudniu i chciał się umówić na spotkanie po Nowym Roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Karolina Kalska żegnała męża z tłumem ludzi na cmentarzu w Witominie 12 stycznia. "Jestem przekonana, że dla większości z was, którzy tutaj dzisiaj przyszli, mój Patryk zrobił coś dobrego, bo takim właśnie był człowiekiem" - mówiła do zgromadzonych.
"Tylko my dwoje wiemy, jak bardzo się kochaliśmy i choć dla wielu ten związek był niezrozumiały, to my na przekór wszystkiemu stawaliśmy się coraz silniejsi" - mówiła wdowa, która zdradziła szczegóły z życia prywatnego.
"Nikt nie wie, że codziennie przywoziłeś mi kwiaty, że codziennie nosiłeś mnie na rękach i całowałeś czule w nos, że nie zasypiałeś, gdy nie trzymałeś naszego Kubusia za łapkę, a mnie przytuloną do twoich pleców" - czytamy w tekście mowy pożegnalnej, który udostępniła na Facebooku.
Kalska zakończyła pożegnanie słowami, które wyciskają łzy. "Nie chcę już nigdy poczuć innego dotyku niż twój. Nie chcę, żeby ktoś inny mnie całował ani przytulał. Boli mnie ciało bez ciebie. Czekam na ciebie, ukochany, aż przyjdziesz po mnie. A wiem, że przyjdziesz, bo obiecałeś, że nigdy mnie nie zostawisz" - mówiła wdowa.
"Spocznę wtedy razem z tobą w tym grobie, żebyś mógł znowu zamknąć mnie w swoim żelaznym uścisku, w którym nie było problemów, zmartwień i w którym czułam się najbezpieczniej. Razem z tobą utraciłam w życiu to, na czym najbardziej mi zależało — miłość. Prawdziwą, szczęśliwą i wzajemną. Bez ciebie straciłam sens, bo bez ciebie po prostu wszystko mija. Kocham cię na zawsze i wiem, że o tym wiesz. Twoja Żabcia" - skwitowała Karolina Kalska.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o rozdaniu Złotych Globów, przeżywamy aferę z rewelacjami księcia Harry’ego i z wypiekami na twarzach czekamy na nadchodzące w 2023 roku filmy i seriale. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.