Paszporty Polityki błyskotliwie wypunktowały bieżące wydarzenia
Paszporty Polityki to najbardziej prestiżowe nagrody kulturalne w kraju. We wtorek w Teatrze Polskim w Warszawie odbyła się jubileuszowa 25. gala plebiscytu. Jak można było się spodziewać, nie obeszło się bez nawiązań do ważnych wydarzeń politycznych ostatnich godzin.
09.01.2018 | aktual.: 10.01.2018 11:02
Galę poprowadziła Grażyna Torbicka i redaktor naczelny "Polityki" Jerzy Baczyński. Wydarzenie było wyjątkowe pod wieloma względami. 25 lat to powód do dumy. Do tej pory nagrodzono prawie 200 osób. Na widowni pojawiło się wielu laureatów z poprzednich lat, m.in. Danuta Stenka, Kayah, Jerzy Pilch.
Po krótkim wprowadzeniu mogliśmy oglądać filmik, który przekrojowo zaprezentował najważniejsze wydarzenia w polskiej kulturze z ostatniego ćwierćwiecza. Na koniec pojawiło się zdanie, które było przytykiem do obecnej władzy w Polsce. "Paszport oznacza przekraczanie granic, szczególnie wtedy, gdy władza wyznacza je coraz częściej".
Kiedy na scenie pojawił się Krzysztof Zanussii i Janusz Wróblewski z tygodnika "Polityka", by wręczyć nagrodę dla najlepszego twórcy filmowego, dziennikarz nawiązał do niespodziewanej zmiany na stanowisku dyrektora PiSF-u. Jak powiedział Wróblewski "końcówka roku przyniosła suspens jak w filmach Hitchcocka". Ostatecznie nagrodę w kategorii film otrzymała Jagoda Szelc, która wyreżyserowała obraz "Wieża. Jasny dzień". Swoją nagrodę zadedykowała stowarzyszeniu "Otwarte klatki", które walczy o zakaz hodowli zwierząt futerkowych.
- Jesteśmy w przełomowym roku. Jest szansa, że w tym roku w końcu zakazana będzie hodowla zwierząt futerkowych - powiedziała.
Laureatce na Twitterze pogratulował były minister kultury, Bogdan Zdrojewski.
Zobacz także
Baczyński często żartował, że będziemy świadkami niespodziewanych zmian kadrowych, które mają zszokować wszystkich. Było to oczywiste nawiązane do rekonstrukcji rządu Mateusza Morawieckiego.
Najmocniejszym punktem gali było wręczenie nagród w kategorii "teatr". W imieniu zwycięzcy, Michała Borczucha odebrał Krzysztof Zarzecki. Aktor przeczytał smsa od laureata, w którym Borczuch żartował, że nagroda trafiła w ręce homoseksualisty i "że teraz heterosekrualne dziady wreszcie zobaczą".
Pełna lista laureatów tutaj.