Pamiętacie Jolę Rutowicz? Celebrytka wraca do show biznesu!
Cieszycie się?
None
Na XI FashionPhilosophy Fashion Week Poland w Łodzi pojawiło się mnóstwo gwiazd, które śledzą na co dzień poczynania swoich ulubionych projektantów i wiedzą, co w modzie piszczy. I tak na widowni zasiadły m.in. Katarzyna Sokołowska, Ewa Szabatin, Anna Piszczałka, Michał Witkowski oraz blogerki: Maffashion i Macademian Girl.
Ku naszemu zdziwieniu, między wieszakami z ubraniami przechadzała się dawno niewidziana... Jolanta Rutowicz! Celebrytka, która bezskutecznie próbuje powrócić do rodzimego show biznesu znów postanowiła o sobie przypomnieć. Pamiętacie, jak jakiś czas temu pochwaliła się, że spodziewa się dziecka? Plotkarskie media oszalały wówczas na jej punkcie, jednak jej dobra passa szybko się skończyła. Wkrótce okazało się, że informacja jest nieprawdziwa i o Joli znów słuch zaginął.
Później zdecydowała się na kolejny krok, czyli odważną sesję zdjęciową, która miała za zadanie uwypuklić jej wszystkie atuty. Cóż, kwestia gustu... Nie zmieniło to jednak faktu, że wywołała wokół siebie medialny szum. I o to jej chodziło.
Teraz wpadła na pomysł, aby wylansować się na miłośniczkę mody i najnowszych trendów oraz propagatorkę dobrego gustu. Niestety, do osiągnięcia tych tytułów jeszcze sporo jej brakuje. Nie wystarczy przyjść na Fashion Week i zapozować na ściance, choć wydaje nam się, że Rutowicz ma zupełnie odmienne zdanie na ten temat.
Na czerwonym dywanie pojawiła się w obcisłej sukience do połowy uda i nietypowych butach, które optycznie skróciły jej nogi. Na szczęście zrezygnowała z głębokiego dekoltu, od którego była w swoim czasie wręcz uzależniona. Zaprezentowała się za to w długich blond włosach z widocznymi odrostami oraz mocnym i kiczowatym makijażu.
Choć wydawałoby się, że pozowanie na ściankach to dla niej chleb powszedni, na początku imprezy można było odnieść wrażenie, że wyglądała na trochę oszołomioną, zagubioną i zdziwioną obecnością fotoreporterów. Czyżby wyszła już z wprawy?
Cieszycie się z jej powrotu?
AR