Padła propozycja romansu z aktorką. Pazura wyjawił przykrą sytuację
Cezary Pazura od 13 lat jest w związku małżeńskim z Edytą, mają dzieci, ale to nie przeszkodziło w tym, by aktor dostał propozycję... udawania romansu z jedną z aktorek. Wszystko, by podbić zainteresowanie pewnym serialem.
23.12.2022 12:52
Cezary i Edyta Pazura są małżeństwem od 2009 r. Choć w przeszłości nieustannie wytykano im różnicę wieku, dziś przede wszystkim postrzega się ich jako jedną z najciekawszych par w polskim show-biznesie. Mają swoje zajęcia, prowadzą firmę, nagrywają podcasty, a dodatkowo żona aktora trzyma w ryzach jego życie zawodowe. W najnowszym wywiadzie opisywali, jak wygląda ich codzienna współpraca, ale też to, że ich początki wcale nie należały do najłatwiejszych.
Edyta przyznała w rozmowie z Żurnalistą, że był moment, gdy rozważała zerwanie związku, bo przeszkadzało jej zachowanie Cezarego, bycie niepoważnym itp. On z kolei stwierdził, że w pewnym momencie zorientował się, że komplementowanie innych kobiet, niewinne flirtowanie z nimi może przeszkadzać jego partnerce. - Wydawało mi się, że całe życie muszę grać i udawać kogoś innego niż jestem, żeby ludzie mnie zaakceptowali (...). Nagle zauważyłem, że jak jestem sobą, to ludzie mnie nie przestają lubić - mówił aktor.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Edyta Pazura, mówiąc o tym, że nie jest łatwo być z aktorem, gdy jest się osobą spoza świata show-biznesu, wymieniła kilka sytuacji, do których trzeba się było przyzwyczaić. To, że partner może mieć w danej produkcji sceny erotyczne czy być łączony z aktorkami z planu. - Te wszystkie głupie pomysły pań z PR-u. To był taki prysznic - zaczęła.
- Panie z PR-u jednej z telewizji podkręciły to, bo wpadły na genialny pomysł, że żeby podbić oglądalność serialu, Czarek będzie miał romans z jedną z aktorek - powiedziała, a mąż dodał: - Pytali, czy się zgadzamy. A mamy dziecko małe...
- To są sytuacje, w których ciężko funkcjonować. Tym bardziej, gdy chcesz zbudować dom. Taki, w jakim ja się wychowałam i przenoszę to na nasze życie. A z boku dostajesz dziwne strzały, których nie rozumiesz. Pani z PR-u się cieszy, bo wpadła na genialny pomysł, bo jej to nie dotyka. Uważa, że wykaże się przed szefostwem i ludzie zaczną serial oglądać. Dla mnie to są głupie, denne pomysły. Nikomu bym czegoś takiego nie zaproponowała. Musisz nauczyć się funkcjonować w bardzo dziwnym środowisku, w którym wszystkie chwyty są dozwolone - skomentowała Pazura.