TVP się broni, mówiąc o spisku
Rzecznik TVP podkreślał, że TVP nie przegapiła nabycia praw do transmisji wydarzenia, bo w wyniku ustaleń Międzynarodowej Federacji Piłki Siatkowej (FIVB), Polskiego Związku Piłki Siatkowej oraz Polsatu nie miała na to nawet szansy.
- TVP nie mogła nawet złożyć oferty, bowiem nie było oficjalnego przetargu- mówi w rozmowie z serwisem Wirtualnemedia.pl.
- Z żalem przyjmuję, iż Jerzy Owsiak nie zna podstawowego faktu, że zakulisowo TVP uniemożliwiono nawet staranie się o zakup tych mistrzostw, a pretensją o ten faktyczny spisek organizacji siatkarskiej i Polsatu obciąża się TVP - dodaje Rakowiecki.
Głos w sprawie zabrał też Włodzimierz Szaranowicz w serwisie sportowym po głównym wydaniu "Wiadomości".
- Jerzy, pod zły adres skierowałeś swoje pretensje. (...) Rzeczywiście, brakuje atmosfery, ale chciałbym zwrócić uwagę, że Telewizja Polska kupując prawa do mistrzostw Europy 2012, zrobiła wszystko, by były to największe widownie telewizyjne, by w całym kraju widać było Mistrzostwa Europy, by to było wielkie sportowe święto. Sport jest dobrem publicznym, dobrem narodowym, dobrze o tym wiemy. Dzisiaj cierpię, kiedy patrzę na to, co się dzieje. Ale chciałem powiedzieć, że jeżeli ktoś kupuje imprezę po to, żeby ją zakodować to nie wie, w jakim świecie żyje - powiedział.