Otylia Jędrzejczak o "Celebrity Splash": "Byłam najbardziej merytoryczną osobą w jury"
Choć pierwsza edycja "Celebrity Splash" dobiegła już końca, wciąż nie milkną echa tego, co wydarzyło się w programie. Do tej pory pojawiają się komentarze dotyczące uczestników, zwycięzcy, ale również jurorów. Danucie Stence zarzuca się, że nie potrafiła opanować łez na wizji i każdy skok zawodnika wywoływał u niej ogromne wzruszenie. O Tomaszu Zimochu mówi się, że jak nikt inny potrafił rozbawić publiczność, racząc widzów kwiecistymi porównaniami. Z kolei Otylia Jędrzejczak jako jedyna niezwykle rzeczowo wypowiadała się na temat wodnych akrobacji celebrytów, co nie wszystkim się jednak spodobało. Pojawiły się głosy, że pływaczka za ostro oceniała uczestników i trudno było ją zachwycić. Sama jurorka nie widzi jednak w swoim zachowaniu niczego złego.
- Cieszę się, że wzięłam udział w tym programie. Oczywiście byłam najsurowszym jurorem, bo byłam najbardziej merytoryczną osobą, co niektórzy odbierali negatywnie. Uważam jednak, że oceniałam to, co widziałam i to było dla mnie najważniejsze. Jak spisali się zawodnicy? Bardzo dobrze, jestem pod wrażeniem ich odwagi. Mam nadzieję, że będą kolejni odważni i wezmą udział, jeśli tylko będą kolejne edycje. Jeśli otrzymam propozycję jurorowania w drugim sezonie, to z przyjemnością ją przyjmę - powiedziała Jędrzejczak.