Nerwy puściły. Grzegorz Jankowski spiął się z gościem
Sobotnią "Debatę Tygodnia" w Polsat News poprowadził tradycyjnie Grzegorz Jankowski. Kiedy rozmowa zeszła na temat stosunków polsko-ukraińskich, w studio zrobiło się gorąco. Prowadzący podniósł głos na Artura Bartoszewicza.
"Debata Tygodnia" to autorski program Grzegorza Jankowskiego, który co sobotę podsumowuje najważniejsze wydarzenia mijających dni z zaproszonymi gośćmi. W ostatnim wydaniu byli to: mecenas Marek Markiewicz i wykładowca SGH dr Artur Bartoszewicz. W programie przypomniano m.in. życzenia, które Wołodymyr Zełenski, z okazji ukraińskiego Święta Niepodległości, złożył w języku polskim oraz zgodę władz w Kijowie na poszukiwanie szczątków ofiar UPA w Puźnikach. Jankowski nazwał to pięknym gestem prezydenta Ukrainy.
- Łaskawy gest. Nie padły słowa "przepraszam", ale łaskawie po tylu miesiącach się zgodzili. (...) Przeprosiliby za Wołyń i przyłączyliby się do wniosku, żeby przyznać pokojową Nagrodę Nobla dla narodu polskiego. To nam jesteście Ukraińcy winni - powiedział Bartoszewicz, zwracając jednocześnie uwagę, że "Ukraińcy walczą za swoją wolność, nie za moją. Za moje cztery litery nikt nie walczy".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prowadzący zdecydowanie zaoponował.
- Ci Ukraińcy walczą o to, żeby pan bezpiecznie mógł się napić winka na Koszykach w Warszawie (hala targowa - red.). (...) A pan chce, żeby ci Ukraińcy, prowadząc wojnę o własne przetrwanie, przyszli, przed panem uklękli i powiedzieli "przepraszamy". Pan myli porządki - stwierdził dziennikarz.
Temperatura zaczęła rosnąć i pojawiły się kolejne argumenty ad personam.
- Panie redaktorze, pan ma swoje teorie i swoją religię, której jest pan świetnym wyznawcą. (...) Jest pan świetnym kapłanem religii ukraińskiej, gratuluję. Można zawsze pojechać i walczyć - odpowiedział sarkastycznie Bartoszewicz.
W trakcie tej wymiany zdań panowie zarzucali sobie celowe obrażanie i spierali się, kto operuje faktami.
- Stwierdziłem fakt. Żyje pan w bezpiecznym kraju dzięki Ukraińcom - wtrącił Jankowski.
- Nie dzięki Ukraincom, tylko jak prezydent Biden powiedział, że jestem w NATO - ripostował gość.
Grzegorz Jankowski nie mógł ukryć emocji w głosie i niewerbalnych gestach. Okazywał zdenerwowanie całym ciałem, a w pewnym momencie rzucił głośno długopisem o blat stołu.
"To już przekracza wszelkie granice", "Oglądałem. Byłem pewny, że Bartoszewicz wyjdzie ze studia", "Wyłącz telewizor, włącz myślenie", "Ściek" - pisali zdegustowani widzowie.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" znęcamy się nad ofertą SkyShowtime (ale chwalimy "Yellowstone"), podziwiamy Brendana Frasera w "Wielorybie" i nabijamy się z polskich propozycji na Eurowizję. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.