Ostre i archiwalne zdjęcia Ani Przybylskiej. Znacie ją od tej strony?
Gorąca przeszłość aktorki!
Anna Przybylska uważana jest za jedną z najpiękniejszych i najbardziej atrakcyjnych kobiet w filmowym świecie. Od początku swojej kariery nie stroniła od rozbieranych scen i nie obawiała się pokazywać ciała szerszej publiczności.
Anna Przybylska uważana jest za jedną z najpiękniejszych i najbardziej atrakcyjnych kobiet w polskim filmowym świecie. Od początku swojej kariery nie stroniła od rozbieranych scen i nie obawiała się pokazywać ciała szerszej publiczności. Już jako 19-latka zadebiutowała na ekranie w filmie "Ciemna strona Wenus", gdzie wcieliła się w rolę Suczki. To wtedy widzowie mieli okazję zobaczyć po raz pierwszy roznegliżowaną gwiazdę. W 2002 roku zagrała u boku Cezarego Pazury w "Karierze Nikosia Dyzmy", gdzie również nie bała się zaprezentować swoich wdzięków. Przybylska była zasypywana kolejnymi filmowymi propozycjami. Warto choćby wspomnieć o odważnych scenach w takich projektach jak: "Królowa chmur" czy "Lekcje pana Kuki". Przez długi czas aktorka była obsadzona w rolach seksowych i uroczych kokietek. Przełomem okazała się rola w serialu "Klub szalonych dziewic", emitowanego w 2010 roku w TVN. Tam wcieliła się w dojrzałą kobietę, która uwodzi dużo młodszego mężczyznę. Gorące sceny miłosne z Kubą Wesołowskim nie
przypadły jednak do gustu widzom. Produkcja szybko zniknęła z anteny. Ostatnio rozebraną gwiazdą można było obejrzeć na ekranie w filmach "Bokser" oraz "Sęp". Na przestrzeni lat aż dwukrotnie pojawiła się na okładce "Playboya". Śledząc jej śmiałe poczynania na ekranie można zauważyć zmiany, jakie zaszły w wyglądzie. I nie chodzi tu jedynie o upływ czasu. Biust aktorki, mimo że wciąż apetyczny, zmienił się. Jednak Przybylska zaprzecza wszelkim plotkom, jakoby zdecydowała się na operację plastyczną. - Pewnie, że biorę pod uwagę operacje plastyczne. Jak się brzydko zestarzeję to sobie walnę operację plastyczną. To jest tak, jakby mnie ktoś spytał, czy myję nogi. Mamy XXI wiek i medycyna posunęła się naprawdę daleko – przyznała Anna. Przybylska jednak nie zaprzecza, że po ciąży poddała się kilku zabiegom, które poprawiły jej dekolt. Zmieniająca się wielkość biustu ma być jedynie efektem burzy hormonalnej. - Sobie robię i za swoje, więc kogo to obchodzi? Jeśli ja się z tym dobrze czuję, to nikomu nic do tego! –
stwierdziła w "Cosmopolitan". Zobaczcie, jak zaczynała seksowna aktorka. Te zdjęcia są naprawdę gorące!
ar/aos