Ostatnie zdjęcia przed śmiercią. Matthew Perry wychodził "wyczerpany" z biurowca

Matthew Perry, gwiazda serialu "Przyjaciele", został znaleziony martwy w wannie z hydromasażem w swoim domu w Los Angeles. Wszyscy wiedzą, że przez lata walczył z uzależnieniem. Agencje publikują ostatnie publiczne zdjęcie aktora.

Matthew Perry nie żyje
Matthew Perry nie żyje
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Matthew Perry większość swojego życia spędził na walce z uzależnieniem, którego przerażającą skalę najlepiej oddają liczby. Aktor 15 razy trafiał na odwyk, 6 tys. godzin spędził na spotkaniach AA, a w sumie od 30 lat był w terapii. W wywiadach wspominał, że po pierwszego drinka sięgnął, gdy miał 14 lat i pamięta, że czuł się wtedy jak "w niebie". Gdy miał 18 lat, pił już codziennie.

Równie dobrze pamiętał pierwszą dawkę opioidów, które dostał dla uśmierzenia bólu po kontuzji. - To było jak ciepły miód, wchodzący w moje żyły - stwierdził.

Alkohol i substancje psychoaktywne towarzyszyły mu w zasadzie w jego całym dorosłym życiu. Także wtedy, kiedy występował w serialu, który wyniósł go na szczyt popularności.

Friends: The Reunion | Official Trailer | HBO Max

Agencje publikują jego ostatnie publiczne zdjęcie, które zostały wykonane 3 października. Fotografie opisane zostały komentarzem: "Matthew Perry wyczerpany wychodzi z biurowca".

„Matthew Perry wyczerpany wychodzi z biurowca"
„Matthew Perry wyczerpany wychodzi z biurowca"© EAST_NEWS | SPOT

Gwiazdor "Przyjaciół" został znaleziony martwy przez służby ratownicze około godziny 16 czasu lokalnego w sobotę 28 października. Detektywi z wydziału zabójstw w Los Angeles przekazali mediom informację, że na miejscu zdarzenia nie znaleziono żadnych narkotyków ani śladów przestępstwa.

„Matthew Perry wyczerpany wychodzi z biurowca"
„Matthew Perry wyczerpany wychodzi z biurowca"© East News | SPOT

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o horrorach, które bawią, strasząc, wspominamy ekranizacje lektur, które chcielibyśmy zapomnieć, a także spoglądamy na Netfliksowego "Beckhama", bo jak tu na niego nie patrzeć? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (15)