WAŻNE
TERAZ

Lech przegrał w el. Ligi Mistrzów

Ostatni dzień życia

Ostatni dzień życia
Źródło zdjęć: © komiks.wp.pl

Rzecz dzieje się w niedalekiej przyszłości, w zasadzie niczym nieróżniącej się od naszej rzeczywistości. Poza jednym szczegółem. Jeden na tysiąc Japończyków umiera pomiędzy 18 a 24 rokiem życia na skutek eksplozji mikroskopijnej kapsułki umieszczonej w jego ciele. Ten okrutny eksperyment społeczny wprowadzony na mocy "Dekretu o nieustannym rozwoju kraju" ma za zadanie przypomnieć obywatelom jak cenne jest ich życie. Spada dzięki niemu liczba samobójstw i przestępczość. Rośnie zadowolenie z życia i przyrost naturalny. Nie zapomniano nawet o tych, którzy zostają wylosowani do śmierci. O czekającym ich losie dowiadują się 24 godziny wcześniej, otrzymują ikigami - zawiadomienie o śmierci, by godnie przeżyć ostatni dzień.

Choć głównym bohaterem "Ikigami" jest Fujimoto - roznosiciel powiadomień o śmierci - to najważniejsze są osoby, które odwiedza. Motoro Mase swój pomysł na serię wykorzystuje jako wymówkę, by zarysować przejmujące miniatury o ludziach skazanych na śmierć. Na szczęście, bo socjologiczna fantastyka naukowa zajmująca się opisywaniem wyimaginowanych systemów społecznych niemiłosiernie się ostatnio zestarzała. Komiks Mase najsłabszy jest zresztą właśnie w tych momentach, w których skupia się na dziwacznym (a w zamyśle genialnym) pomyśle założycielskim. Fragmenty, w których tłumaczone są mechanizmy rządzące społeczeństwem przyszłości są nudne i przegadane, a zniecierpliwiony czytelnik zadaje sobie pytanie, kiedy w końcu zacznie się coś dziać.

Gdy dochodzi co do czego Mase radzi sobie o wiele lepiej. Przedstawione w pierwszym tomie dwie historie ludzi otrzymujących "ikigami" są wciągające. Świetne wrażenie robi zwłaszcza pierwsza z nich, "Limity zemsty", o chłopaku gnębionym w liceum, w której sprytnie zignorowane zostały fabularne schematy. Mase nie przedstawia prostej opowieści o pojednaniu i wybaczeniu. Nie proponuje też banałów o godzeniu się z życiem. Bohater, którego kreuje jest wściekły i zrozpaczony i daje temu wyraz. Druga opowieść, "Zapomniana piosenka" jest gorsza, nieco banalna, sięgająca po nieczyste, niskie zagrania. Opowieść o dwóch grających na ulicy przyjaciołach, rozdzielonych przez producenta muzycznego byłaby dużo lepsza, gdyby nie fatalne zakończenie - prostackie, wulgarne i kiczowate. Na szczęście nim ono następuje Mase zdąży już na tyle zainteresować czytelnika swoim komiksem, by jakoś to przełknął.

"Ikigami" to dobrze zapowiadająca się seria obyczajowa sięgająca po chwyty znane z science fiction. Mase ma talent do tworzenia intrygujących bohaterów i ich historii. Jeżeli kolejne tomy mniej będą skupiały się na wywodach tłumaczących działanie społeczeństwa przyszłości, a Mase powstrzyma się od wykorzystywania kiczu, to może to być jedna z ciekawszych serii wydawanych przez Hanami.

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta