Ostateczny wybór w "Rolnik szuka żony" coraz bliżej! "Jestem smutny, dziewczyny są smutne, czuję napięcie"

Ostateczny wybór w "Rolnik szuka żony" coraz bliżej! "Jestem smutny, dziewczyny są smutne, czuję napięcie"
Źródło zdjęć: © tvp

/ 8W gospodarstwach ostatnie randki, pożegnalne imprezy i coraz większe nerwy...

Obraz
© tvp

Trzecia edycja emitowanego w Jedynce programu "Rolnik szuka żony" wchodzi powoli w decydującą fazę. Pobyt kandydatek i kandydatów u rolnika i rolniczek dobiega końca - niedługo będą musieli zdecydować, kto z poznanych pod okiem kamer kobiet i mężczyzn najbardziej przypadł im do gustu. Nie ma wątpliwości, że będzie to trudna i pełna emocji chwila.

Moment ostatecznej decyzji jest coraz bliżej - zapowiedziała na początku kolejnego odcinka prowadząca, Marta Manowska.

Zanim jednak do tego doszło, odbyły się ostatnie randki, a także pożegnanie gości w towarzystwie bliskich i znajomych rolników i rolniczki. Co wydarzyło się dalej? Zapraszamy do przeczytania naszej relacji.

Zobacz także: jak Szymon odnajduje się w programie "Rolnik szuka żony"?

/ 8Ostatnia randka Marka

Obraz
© tvp

Zanim Marek zabrał Beatę na randkę, jego kandydatka wyprasowała mu koszulę, co wywołało spore poruszenie wśród reszty kandydatek i jego syna Adama. Beata wybrała na tę okazję kusą, złotą sukienkę i buty na wysokim obcasie. W rezultacie rolnik musiał... nosić ją na rękach, bo trudno chodziło się jej po bruku na zamku, do którego ją zabrał.

- Kobieta piękna, wystroiła się, długie nogi, wąska talia… - zachwycał się za kulisami programu, jednak podczas randki dopytywał się, co by zrobiła, gdyby jej nie wybrał.

- Przykro by mi było, po prostu przykro - odpowiedziała Beata.

Później rozmawiali o jej synu, który choruje i potrzebuje funduszy na leczenie.

- _ Mój syn ma stwierdzony autyzm, rehabilituję go od półtora roku, ale to nie jest tak, że z autyzmu można się wyleczyć _- tłumaczyła. Marek podarował jej złote serduszko WOŚP, wylicytowane kilka lat wcześniej.

- Moja kobieca intuicja podpowiada mi, że jestem tu faworytką. Fizycznie na pewno mu się podobam - mówiła Beata po randce.

Niestety, Marek miał nieco odmienne zdanie:

- W obecnej sytuacji nie chciałbym jej chyba wybrać. Być na wsi, a żyć wsią to są różne sprawy.

/ 8Ostatnia randka Szymona

Obraz
© tvp

W gospodarstwie Szymona przyszedł czas na randkę z Kasią. Oboje poszli popływać łódką na pobliskim stawie.

- Kasia jest dziewczyną o silnym charakterze. Myślę, że mogłyby być spięcia, gdyby została moją żoną. Czuję, że ona mogłaby być moją dziewczyną. Jest kusząco piękna, chciałem ją przytulić, ale zabrakło odwagi - powtarzał.

- Szymon może być tym jedynym, dlatego wzięłam udział w tym programie, dlatego staram się poznawać go lepiej. Coraz bardziej mam wrażenie, że to może być ta osoba jedyna - mówiła po randce zauroczona Kasia.

/ 8Zbyszek, Irenka i... obściskiwanie

Obraz
© tvp

W gospodarstwie Zbyszka od rana trwały porządki - Irenka myła okna, Bogumiła przelewała miód do słoików, a rolnik wszystkiego doglądał, starając się... dotykać swoich kandydatek przy każdej możliwej okazji. Później Zbigniew zabrał Bogusię na randkę na strzelnicę, aby nauczyć ją posługiwać się wiatrówką. W czasie spotkania sam na sam nie mógł oczywiście utrzymać rąk przy sobie. Chętnie przytulał swoją kandydatkę, a zadowolona Bogumiła odwzajemniała amory pocałunkami.

- _Ja cię mogę tak uczyć, jak tu takie miłe pocałunki, więcej _- zapewniał.

- Na pewno otworzyłam swoje serce. Jestem zadowolona z toku naszej znajomości, a co będzie później? Zobaczymy - komentowała później Bogusia.

- Dlaczego mnie zaprosiłeś na strzelnicę? - dopytywała.

- Bo ty dużo gadasz, a ja nie lubię dużo gadania. Tyle ci tu nagadałem, a ty się możesz obrazić, to ja cię tu przytulę, pocałuję…

/ 8Ostatnia randka Moniki

Obraz
© tvp

Na randkę z Moniką pojechał Tomek. Tym razem Robert został w gospodarstwie, ale dobry humor go nie opuszczał.

- Piłeczka nadal jest w grze, obydwaj mamy takie same szanse. W jakiś sposób o nią walczę, ale ja nie wiem, jak ona mnie ocenia jako kolegę, przyjaciela, chłopaka, czy później męża - komentował.

Monika pokazała Tomkowi miejsce, w którym chciałaby wybudować dom i związać swoją przyszłość. Co ciekawe, takie wizje onieśmieliły i nieco zdystansowały kandydata rolniczki.

- Musiałabyś zwolnić tempo - mówił, gdy zapytała się, czy widzi siebie u jej boku.

- To nie jest przeszkoda - zadeklarowała.

- Tego kontaktu było mało poza pracą. Chciałbym widzieć, że tobie też zależy, bo jak ja mam się starać i w pewnym momencie zostać odsunięty, to... Jestem w stanie dać z siebie wszystko, jeżeli tylko będziesz chciała.

- Czyli na tym etapie jeszcze cię nie przekonałam, że chcę?

/ 8Pożegnalne ognisko u Marka

Obraz
© tvp

W czasie pożegnalnego wieczoru u Marka, jego syn Adam zaprezentował gościom film dokumentujący pobyt kandydatek w gospodarstwie. Na nagranym materiale było widać, że panie miały mieszane uczucia, co do swojej obecności na wsi. Najmniej obiekcji miała oczywiście Beata, która od samego początku nazywała się faworytką.

- Nie wiem, czy pasuję do Marka. Nie wiem. Mam nadzieję, że wybierze dla siebie najlepiej - mówiła dyplomatycznie Ania.

Znajomi Marka typowali Kasię, a Beata... typowała siebie.

- Moją faworytką jest Ania, Marek potrzebuje Kasi, a wybierze Beatę - mówiła jedna z koleżanek rolnika.

/ 8Smutek i niepewność u Szymona

Obraz
© tvp

Problem z wyborem będzie miał na pewno Szymon, bowiem rolnik jest oczarowany wszystkimi swoimi kandydatkami. Jak sam wyznał, w ostatnim dniu ich pobytu w gospodarstwie czuć było napięcie.

- Jestem smutny, dziewczyny są smutne, czuję napięcie. Kasia ma w sobie tajemnicę, jakiś sekret, który chciałbym rozpracować. Ula cichnie i widzę, że jest coraz bardziej smutna. Marysia ma największe poczucie humoru, jak ja żartuję, to ona się śmieje. Obserwuję je i nie wiem, jestem w kropce. Mam tę jedną dobę i myślę, że tu się coś wyklaruje - zapowiedział.

/ 8Monika czuje się jak "matka prowadząca"

Obraz
© tvp

U Moniki również odbyła się impreza pożegnalna - z koleżankami rolniczki i jej mamą. Tomek i Robert bardzo starali się zabawiać panie, żartowali i wygłupiali się. Robert wszedł do basenu, Tomek do niego wskoczył, a na koniec wrzucili do niego Monikę.

Przyjaciółki rolniczki nie były przekonane, który z kandydatów pasuje do niej najlepiej. Ona sama również była nieco zawiedziona - wyznała, że chyba już dokonała wyboru, chociaż chciałaby, żeby jej przyszły ukochany był bardziej zdecydowany.

- Żaden z panów nie przejmuje inicjatywy. Chodzą za mną jak za matką prowadzącą. Szczerze wam powiem, że już chyba znalazłam, ale cały w tym ambaras, żeby dwoje chciało na raz... zdradziła koleżankom.

O tym, kogo ostatecznie wybrali rolnicy, dowiemy się już za tydzień w kolejnym odcinku "Rolnik szuka żony".

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta