Ostałowska ma dosyć! "Nie prosiła, aby Marta zniknęła z serialu"
[Galeria]
Polacy pokochali ją za rolę w serialu "M jak miłość", w którym gra już od 17 lat. Teraz aktorka przechodzi trudny czas.
Ostatnie dwa lata były dla Dominiki Ostałowskiej bardzo ciężkie. Scenarzyści najpopularniejszego serialu w Polsce stopniowo ograniczali jej wątek. Tym samym aktorka utraciła część dochodu. Swego czasu Ostałowska w ogóle przestała pojawiać się na planie. Warto zaznaczyć, że aktorzy otrzymują wynagrodzenie za każdy dzień zdjęciowy, a gwiazda ma na utrzymaniu syna.
Aktorka znana z "M jak miłość" żali się w tygodniku.
Mało dni zdjęciowych
Aktorka nie kryje żalu, że scenarzyści ograniczyli jej wątek.
- W ostanim roku miałam jedynie pięć zdjęciowych. Nie jestem w stanie powiedzieć, kiedy pojawię się w serialu. Wydaje mi się, że scenarzyści mogą tego nie wiedzieć. Nikogo nie prosiłam, aby Marta zniknęła z serialu - mówi w "Rewii" Ostałowska.
Gwiazda podjęła też pewne kroki.
Co dalej?
Jak dowiedziała się "Rewia", aktorka ma już dość czekania i lekceważenia jej przez produkcję.
- Zamierza całkowicie zmienić swoje życie. Najpierw zapisać się na jogę, żeby zrzucić trochę kilogramów. Chce również znaleźć nową pracę w jakimś serialu. Nie zamierza już dłużej czekać na jakąś łaskę - zdradza znajoma aktorka.
Trudności
Miejmy nadzieję, że Dominika Ostałowska wróci na plan i wkrótce będziemy ją widywać częściej na ekranach. Trzymamy kciuki!