On to naprawdę powiedział. Zaskakujące tłumaczenie posła Solidarnej Polski
Sebastian Kaleta w Programie 3 Polskiego Radia próbował bronić Janusza Kowalskiego, który wprost zasugerował rozważenie polexitu. Tłumaczenie wiceministra sprawiedliwości uznane zostało za dość karkołomne.
12.09.2021 22:38
Kilka dni temu poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski zasugerował, że "czas na rzetelną ocenę czy ścieżka brytyjska nie jest dla Polski lepsza".
Była to konkluzja jego tweeta, w którym napisał, że Polska traci na członkostwie w UE, sama Unia jest rządzona przez Niemcy, których partnerem numer jeden jest Rosja, a poza tym Komisja Europejska łamie unijne traktaty i atakuje Polskę.
Na wpis zareagowała KE, która do wpisu dołączyła linka do strony Ministerstwa Finansów, na której znajduje się wykaz wszelkich transferów finansowych między Polską a budżetem Unii Europejskiej.
O słowa partyjnego kolegi zapytano Sebastiana Kaletę, który był gościem Bartłomieja Graczaka w "Salonie politycznym Trójki". Poseł Solidarnej Polski próbował bronić Kowalskiego.
- Posłowi Kowalskiemu być może udzieliła się atmosfera meczowa, bo to było w trakcie meczu. Anglicy to wspaniała drużyna. Można zazdrościć Anglikom wysokiego poziomu sportowego. Jak widać, opuścili Unię Europejską i proszę bardzo, wicemistrzowie Europy, wspaniałe pokolenie piłkarzy. Może to ta atmosfera skłoniła posła Kowalskiego do takiej refleksji - powiedział, nie ukrywając zadowolenia, Kaleta, wywołując wśród słuchaczy pewną konsternację, czego upust dali w social mediach.
Kowalski to nie pierwszy polityk obozu władzy, który publicznie i wprost zasugerował podobne rozwiązanie. Podobny sceptycyzm wobec UE wyrazili Ryszard Terlecki i Marek Suski, który powiedział o walce z "brukselskim okupantem".
Według najnowszego sondażu Kantar 81 proc. Polaków chce Polski w Unii Europejskiej.