Olga Frycz kupiła imponujący apartament. Tak się zarabia w "M jak miłość"?
31-latka odebrała klucze do nowego mieszkania na warszawskim Ursynowie. Metraż i cena zwalają z nóg.
27.01.2018 | aktual.: 27.01.2018 19:31
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kilka miesięcy po zakończeniu przygody z serialem "M jak miłość", z którym była związana przez ponad 4 lata, Olga Frycz może zacząć urządzać swoje "gniazdko" w 2-piętrowym apartamentowcu.
- Olga kupiła 100-metrowy apartament na parterze z przynależnym 300-metrowym ogródkiem – donosi "Super Express".
Nie wiadomo, jaka kwota znalazła się na umowie sprzedaży, ale za warszawski apartament tej klasy trzeba zapłacić ok. 10 tys. zł za metr kwadratowy. Jeżeli więc Frycz nie skorzystała z jakiejś promocyjnej oferty, to na nowe mieszkanie mogła wydać nawet około 1 mln zł.
Wygląda na to, że ponad 4 lata na planie "M jak miłość" były całkiem owocne. Z drugiej strony, granie w serialu nie było w tym czasie jedynym źródłem dochodu aktorki. W zeszłym roku Frycz wzięła udział w programie "Agent" i pojawiła się w serialu-reklamie znanego producenta whiskey.
Przypomnijmy, że kilka miesięcy temu Olga Frycz zdecydowała, iż czas pożegnać się z rolą Ali w "M jak miłość". Gwiazda wcielała się w żonę Pawła Zduńskiego i pomimo, że widzowie bardzo ją polubili, aktora zdecydowała się odejść. Decyzja podobna była prosta. Ale dlaczego Frycz postanowiła podjąć takie kroki? Z fanami podzieliła się swoimi przemyśleniami na Instagramie:
"Pierwszy raz na planie 'M jak miłość' pojawiłam się w roli Ali 8 lutego 2013 r. Nie wiedziałam, że przygoda z "emką" trwać będzie aż 4 i pół roku. To był dziwny czas...Niemniej jednak nie żałuję, bo przy okazji pracy poznałam kilku super ludzi. W październiku w dniu 30. urodzin podjęłam decyzję, że czas pożegnać się z serialem i rozpocząć kolejny zawodowy etap w moim życiu" – tłumaczyła aktorka.
Zanim rozpoczęła się jej przygoda z "M jak miłość", wystąpiła w epizodycznych rolach w "Uwikłanych" czy "Ojcu Mateuszu". Sławę na wielkim ekranie i nominacje do prestiżowych nagród (Orły, Złote Kaczki)
zdobyła dzięki takim filmom jak "Wszystko co kocham", "80 milionów" czy "Maraton tańca".