Ola Gintrowska o występie na preselekcji: "Namówili mnie amerykańscy producenci"

09.03.2016 09:34, aktual.: 09.03.2016 11:26

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Aleksandra Gintrowska dała najbardziej pamiętny występ preselekcji do festiwalu Eurowizji. Wokalistka, która zaprezentowała utwór "Missing" w pstrokatym stroju syreny, zostanie zapamiętana na długo. Jednak czy o taką sławę na pewno jej chodziło?

Polscy internauci kpią z piosenkarki, która jednak zdaje się nie żałować tego występu. Decyzja dotycząca stroju, choreografii i aranżacji jej wykonu była skrupulatnie przemyślana m.in. przez zagranicznych producentów, z którymi wokalistka współpracuje.

- Zaczęłam niedawno współpracę z amerykańskimi producentami. A wiadomo, że w Stanach stawia się na show i oni mnie troszkę namówili. Plus wiedziałam, że jak będę miała klasyczny występ to nie wyróżnię się wśród znanych i lubianych artystów -powiedziała w rozmowie z naszą dziennikarką.

Można powiedzieć, że cel został osiągnięty. O jej występie mówią wszyscy.

Jeśli chcecie dowiedzieć się, dlaczego Ola Gintrowska zdecydowała się akurat na syrenę, obejrzycie nasz wywiad!

Obraz
© (fot. AKPA)
Źródło artykułu:WP Kobieta
eurowizja 2016eurowizjaOla Gintrowska
Komentarze (0)