Ola Ciupa: mało brakowało, a doszłoby do wpadki
Zrobiła to specjalnie?
None
Aleksandra Ciupa jest jedną z modelek, które rozsławiły wdzięki słowiańskich dziewcząt najpierw w klipie Donatana, a później na Eurowizji. Na kopenhaskiej scenie atrakcyjna blondynka z pasją udawała, że pierze na tarze. To wystarczyło, aby nie tylko Polacy, ale również Europejczycy zachwycili się Olą. A ona zamierza wykorzystać swoje pięć minut najlepiej, jak to tylko możliwe.
Gwiazdka chętnie udziela wywiadów, pozuje w magazynach dla mężczyzn, wzięła udział w kampanii bielizny i systematycznie pojawia się na czerwonym dywanie. I tak ostatnio przybyła na otwarcie pracowni Anny Krzyżanowskiej i wraz z innymi gwiazdami przyglądała się najnowszej kolekcji projektantki "Nadobnisie i koczkodany".
Jak się szybko okazało, to nie nowinki modowe cieszyły się największym zainteresowaniem. Znacznie większą uwagę przykuwała sama Ciupa, która zadbała o to, aby jej obecność na imprezie nie przeszła niezauważenie. Wystarczyło, że założyła krótką sukienkę, w której postanowiła z gracją wysiąść z samochodu. To na pozór banalne zadanie wymagało od Ciupy nie lada zręczności. Choć w pewnym momencie kreacja ryzykownie odsłoniła jej nogi, do kompromitującej wpadki z bielizną w roli głównej nie doszło.
Zobaczcie, jak była uczestniczka "Celebrity Splash" zaprezentowała się przed fotoreporterami!
Zobacz także: Ola Ciupa o dalszej karierze: "Jestem zadowolona z tego, co mam"
AR