Jest wściekły. Ma propozycję dla złodzieja

Filip Chajzer nie ma powodów do radości. Padł ofiarą złodzieja
Filip Chajzer nie ma powodów do radości. Padł ofiarą złodzieja
Źródło zdjęć: © AKPA
Grzegorz Kłos

03.03.2021 20:08

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Dla złodziei nie ma znaczenia, czy jesteś zwykłym obywatelem, czy celebrytą. Boleśnie przekonał się o tym Filip Chajzer. O przykrej sytuacji prowadzący "Dzień Dobry TVN" poinformował na Facebooku.

Filip Chajzer jest niezwykle aktywny w mediach społecznościowych, gdzie przede wszystkim dzieli się z fanami kulisami swojej pracy zawodowej. Ale od czasu do czasu syn Zygmunta Chajzera publikuje bardziej osobiste treści. Tak było, kiedy poinformował o operacji ojca, tak jest i teraz, kiedy pisze, że padł ofiarą złodzieja.

Okazuje się, że młody Chajzer stracił ulubioną deskę snowboardową. Znajdowała się ona w aucie, które padło łupem złodzieja.

"Piękną miałem deskę... A wiązania jakie świetne. Dziś zmieniła właściciela razem z autem pana doktora Macieja Kaweckiego, z którym nagrywaliśmy odcinek na naszego YouTube'a" - zaczyna swój wpis Filip Chajzer.

Wpis utrzymany jest w charakterystycznym dla dziennikarza sztubackim stylu. Chajzer zaproponował bowiem złodziejowi naukę jazdy, jeśli zwróci mu deskę. Jest jednak pewien haczyk.

"Drogi złodzieju, gdybyś był tak miły i oddał mi deskę (auto już pewnie pokroiłeś) to będę wdzięczny. W zamian proponuję naukę snowboardu od podstaw, jak już wyjdziesz z pierdla. No i zapraszam do oglądania, bo musicie wiedzieć, że była (i nadal jest) doskonała. PS. Na auto z deską ktoś miał ochotę na... Ochocie. Warszawskiej Ochocie" - kończy wpis dziennikarz TVN-u.

Źródło artykułu:WP Teleshow