Ojciec Izy Miko jest znanym serialowym aktorem!
Chociaż Iza Miko nigdy nie ukrywała rodzinnych korzeni, nie wszyscy zdają sobie sprawę, że pochodzi z domu o tradycjach aktorskich. Jej tata występował w większości popularnych seriali. O kim mowa?
Czy jest bardziej znany w Polsce niż córka?
Czy jest bardziej znany w Polsce niż córka?
Dzięki rodzicom Iza już od najmłodszych lat miała bliski kontakt z aktorstwem. I nie tylko dlatego, że jako dziecko miała okazję podziwiać ich na próbach w teatrze.
- Gdy wracałam do domu ze szkoły, podchodziłam do drzwi, a stamtąd dobiegały odgłosy zwierzątek – to tata ćwiczył do dubbingu - wspomina w wywiadzie dla dwutygodnika "Viva".
Czy jest bardziej znany w Polsce niż córka?
Rodzice nigdy nie wymuszali na niej, by poszła w ich ślady i zdecydowała się na telewizyjną karierę. Ona zresztą miała swój plan. Jej największą pasją był taniec. Chociaż do szkoły baletowej dostała się warunkowo, wytężoną pracą i zaangażowaniem udowodniła, na co naprawdę ją stać.
Wysiłek włożony w treningi został doceniony. Kiedy miała 15 lat, otrzymała propozycję wyjazdu na stypendium do Nowego Jorku. To tata przekonał ją, by skorzystała z nadarzającej się okazji. Gdy jednak nadszedł czas wyjazdu, zaczął odczuwać wątpliwości, czy córka poradzi sobie zupełnie sama.
Czy jest bardziej znany w Polsce niż córka?
- Do dziś pamiętam scenę pożegnania na lotnisku. My mieliśmy twarze zielone z przerażenia, a Iza – spokojna i pogodna – uspokajała nas: „Jadę, żeby coś osiągnąć. Inaczej bym się nigdzie nie wybierała”. Chodziła wtedy do piątej klasy szkoły baletowej. Mama była z nią tylko dwa tygodnie, pomogła jej się urządzić. Iza zamieszkała w pokoiku na piętrze, a słynna szkoła baletowa Balanchina mieściła się na dole. W tych czasach moja córka poza baletem świata nie widziała. Fascynacja obłędna, po prostu klapki na oczach. Kiedyś, gdy zobaczyłem krew w jej pointach, mało nie zemdlałem - wspominał na łamach "Vivy" ojciec aktorki.
Czy jest bardziej znany w Polsce niż córka?
Iza szybko odnalazła się w nowym miejscu. Chociaż rodzice dbali o to, niczego jej nie brakowało, mieli też swoje wymagania. Jak twierdzi Miko, nie wszystko miała podane na tacy.
- W Polsce nigdy nie byłam rozpieszczoną córeczką tatusia. Taniec i tylko taniec, żadnych chłopaków, hobby. Dużo obowiązków - zapewnia.
Grażyna Dyląg
Po tym, jak kontuzja przekreśliła jej taneczne plany na przyszłość, Iza zadecydowała o pozostaniu na stałe za oceanem i zajęciu się aktorstwem.
To wtedy mama artystki, Grażyna Dyląg, zdecydowała się zostać jej menadżerem w Polsce. Sama przez wiele lat występowała na ekranie w spektaklach teatru telewizji i serialach, jak na przykład "07 zgłoś się". Z czasem jednak zrezygnowała z kolejnych ról.
Córka zawsze może liczyć na jej wsparcie i to nie tylko w kraju. Dyląg, jeżeli tylko może, odwiedza ją w USA.
Czy jest bardziej znany w Polsce niż córka?
Niestety, małżeństwo rodziców aktorki nie przetrwało próby czasu. Po rozstaniu z żoną ojciec Miko jeszcze dwukrotnie stawał na ślubnym kobiercu. Jego druga ukochana, Maja Mikołajczak, zmarła po długiej walce z nowotworem w 2009 roku. Iza bardzo przeżyła śmierć macochy. Dla niej sprowadzała zza oceanu specjalne leki. Niestety, nawet one nie pomogły.
Obecnie tata artystki związany jest z Marzanną Graff, pisarką, autorką tekstów piosenek i spektakli teatralnych.
Aleksander Mikołajczak
Iza przyjeżdża w rodzime strony raz lub dwa razy do roku, dlatego jej tata nie opuszcza żadnej okazji do spotkania z córką. Chociaż sam nie może narzekać na brak zajęć.
Aleksander Mikołajczak jest znanym polskim aktorem, którego można było oglądać w ponad stu produkcjach, w tym we wszystkich filmach Krzysztofa Krauzego.
Najbardziej znany jest jednak z występów na małym ekranie. Podziwiać go można było niemal we wszystkich popularnych rodzimych serialach, jak chociażby "Pierwszej miłości", "Samym życiu", "Na dobre i na złe", "Ekstradycji", "Ranczu", "Domie" czy "M jak miłość".
Duża ilość występów na ekranie sprawia, że dla wielu widzów jest bardziej znany niż córka, która może poszczycić się udziałem w amerykańskich produkcjach.
Aleksander Mikołajczak
Miko i jej tata są bardzo z sobą zżyci, co da się od razu zauważyć. Oboje chętnie pozują wspólnie do zdjęć i, jeśli tylko mogą, pojawiają się na imprezach promocyjnych.
- Izy nie ma w Polsce od lat, więc każdy kontakt z nią jest wydarzeniem. Na początku bywało trudno: dziecko dzwoniło, płakało, że jest mu niedobrze na świecie. Tęskniła. Ktoś jej sprawił przykrość, chłopak ją zostawił… A ja byłem tyle tysięcy kilometrów od niej - wspomina Mikołajczak, dla którego córka wciąż jest jego oczkiem w głowie.