Odważny wpis Pauliny Młynarskiej. Broni Barbary Kurdej-Szatan
Na Instagramie Paulina Młynarska umieściła dzisiaj wpis, w którym odważnie stara się bronić Barbarę Kurdej-Szatan. Przeprowadza przy tym bardzo wnikliwą i trafną analizę mechanizmów zachowań w świecie mediów oraz we współczesnym społeczeństwie. Wnioski są bardziej niż smutne.
Mocny, emocjonalny, miejscami wulgarny wpis w mediach społecznościowych Barbary Kurdej-Szatan na temat dramatu małych migrantów na polsko-białoruskiej granicy wywołał wielkie społeczne poruszenie. Ludzie o nieskazitelnych sercach oczywiście jako pierwsi zaczęli wyrażać oburzenie. Dziennikarze i szefowie Telewizji Polskiej swoje zdanie na temat aktorki musieli ogłosić w głównym wydaniu "Wiadomości", zaś Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu zapowiedział, że złoży zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez aktorkę.
Są jednak osoby, które mają na tyle odwagi, że starają się bronić Barbary Kurdej-Szatan. Bo choć można się nie zgadzać ze zdaniem aktorki, to jej "grillowanie od prawa do lewa" sprawia, że można dojść do wniosku, że w jednym miała dziewczyna na pewno rację. Na empatię trudno liczyć w dzisiejszych czasach.
Paulina Młynarska na Instagramie zwróciła uwagę, że sprawa Barbary Kurdej-Szatan skupia w sobie całą masę ciekawych zjawisk. "Po pierwsze, pokazuje nam, jak na dłoni coś, o czym piszę od wielu lat: jeżeli chcesz robić w Polsce kasę w serialach i reklamach, nie wolno ci mieć politycznych emocji, ani poglądów. Masz być jak zupka przecieranka - strawna dla każdego. To nic dobrego, kiedy się artystki kastruje z osobowości.
Po drugie, doszliśmy jako społeczeństwo do takiego punktu znieczulicy, że linczuje się publicznie matkę, która zawyła na widok małych dzieci wywożonych przez straż graniczną do lasu! Bo ja we wpisie Barbary Kurdej Szatan słyszę wycie matki, która nie może na to patrzeć. I to jest, (…) reakcja NORMALNA. Barbara jest teraz ciągana po placu publicznym za kudły, czołgana i zmuszana do przeprosin. Za co?
Ja czytam i czytam dziś od rana ten emocjonalny wpis Baśki Kurdej Szatan i myślę sobie, że jej gorące serce i brak kalkulacji odesłały miliony Polek do ich znieczulicy i apatii. I teraz nie wiadomo co z tym zrobić. Ja Baśkę rozumiem. Rozumiem jej reakcję, jej emocje i rozpacz w chwili zamieszczania tego wpisu. Stoję z Tobą Baśko Kurdej Szatan. Przestań się kajać. Każda kochająca i empatyczna matka czuje to co Ty opisałaś, patrząc na te dzieci na granicy. To jest widok nie do zniesienia. Powinnyśmy wyć" - podsumowała Młynarska.