Odeta Moro-Figurska szaleje podczas plebiscytu "Zabawka roku"
Uśmiech nie schodził jej z twarzy
None
Świeżo upieczone mamy jak i te, które macierzyństwem cieszą się już od kilku lat, pojawiły się wspólnej imprezie. Wszystkie zasiadły w jury konkursu, w którym wybrały najlepszą i najbezpieczniejszą zabawkę dla swoich dzieci. Wśród gwiazd pojawiły się m.in. Katarzyna Cichopek, Beata Sadowska, Karolina Malinowska, Maria Rotkiel czy Marta Kuligowska. Na spotkanie przyszła również Odeta Moro-Figurska.
Od czasu rozstania z mężem, Michałem Figurskim, dziennikarka unika czerwonego dywanu i rozgłosu. Jednak tym razem zrobiła wyjątek i trzeba przyznać, że już dawno nie widzieliśmy jej w tak doskonałym humorze. Powodem jej dobrego samopoczucia być może był fakt, że w końcu udało jej się uregulować wszystkie prywatne sprawy. Dwa miesiące temu stwierdziła, że nie żywi już urazy do Michała i stara się pozytywnie patrzeć w przyszłość.
- Nie mam żalu. Jestem osobą, która nie ma żalu i stara się nie rozpatrywać tego, co było. Nie płaczę nad rozlanym mlekiem, staram się przyjąć sytuację taką, jaka jest. Tak było, tak jest teraz i żyję dalej. Wyciągam konsekwencje, uczę się, nie chcę popełniać dwa razy tych samych błędów ani wchodzić dwa razy do tej samej rzeki- wyznała w wywiadzie dla jednej z agencji informacyjnych.
Dzięki temu, że poukładała sobie życie, bez skrupułów mogła poczuć się jak beztroskie dziecko i z radością testowała dziecięce zabawki. Największe wrażenie zrobiły na niej "skaczące" buty ze sprężynowymi platformami, które działają niczym trampolina pod stopami.
Zobaczcie, jak się bawiła!
AR/KŻ