Od brzydkiego kaczątka do seksbomby, czyli początki Anny Wendzikowskiej

None

Od brzydkiego kaczątka do seksbomby, czyli początki Anny Wendzikowskiej
Źródło zdjęć: © AKPA

/ 28Nie zawsze była ikoną mody

Obraz
© AKPA

Anna Wendzikowska jest dziś kojarzona z sympatyczną i lubianą dziennikarką "Dzień dobry TVN" oraz serialową Moniką Ochman z "M jak miłość". Mimo że obecnie należy do grona najpopularniejszych gwiazd, to jej przeszłość skrywa wiele tajemnic, o których wolałaby zapomnieć. Piękna prezenterka niechętnie opowiada o swoich początkach w show biznesie. Ma się czego wstydzić?

Dziesięć lat temu Anna uwielbiała eksponować swoje ponętne ciało na ekranie. Zanim rozpoczęła karierę w telewizji, występowała w bardzo śmiałych scenach filmowych, które niejednemu mężczyźnie zaparły dech w piersi. Urodę Wendzikowskiej docenili nie tylko reżyserzy, ale również wydawcy magazynów dla panów. W 2003 roku aktorka pojawiła się na jednej z okładek i od razu rozpaliła zmysły męskiej części swoich fanów. Dziś próżno szukać odważnej sceny lub sesji zdjęciowej z jej udziałem.

A jak prezentowała się na czerwonym dywanie? No cóż, jej szafa mieściła wszystko to, co dzisiaj wywołuje na twarzach kpiący uśmieszek. Szpilki z długim szpicem, krótkie bluzki odsłaniające brzuch i satynowe spodnie - to największe modowe grzeszki młodziutkiej Ani, będącej u progu kariery. Niestety, nie tylko jej stylizacje wołały o pomstę do nieba. Fryzura również sprawiała wrażenie niedopracowanej i zupełnie bez pomysłu.

Na szczęście gdy już zyskała popularność, przeszła jednocześnie ogromną metamorfozę. Teraz gustuje w eleganckich sukienkach i dopasowanych kreacjach od najlepszych projektantów. Wendzikowska potrafi także bezbłędnie łączyć markowe ubrania z tymi z sieciówek. Tylko jedno pozostało niezmienne: dziennikarka od zawsze może pochwalić się nienaganną figurą.

Zobaczcie jej największe modowe wpadki!

AR/AOS

/ 28Nie zawsze była ikoną mody

Obraz
© AKPA

Anna Wendzikowska jest dziś kojarzona z sympatyczną i lubianą dziennikarką "Dzień dobry TVN" oraz serialową Moniką Ochman z "M jak miłość". Mimo że obecnie należy do grona najpopularniejszych gwiazd, to jej przeszłość skrywa wiele tajemnic, o których wolałaby zapomnieć. Piękna prezenterka niechętnie opowiada o swoich początkach w show biznesie. Ma się czego wstydzić?

Dziesięć lat temu Anna uwielbiała eksponować swoje ponętne ciało na ekranie. Zanim rozpoczęła karierę w telewizji, występowała w bardzo śmiałych scenach filmowych, które niejednemu mężczyźnie zaparły dech w piersi. Urodę Wendzikowskiej docenili nie tylko reżyserzy, ale również wydawcy magazynów dla panów. W 2003 roku aktorka pojawiła się na jednej z okładek i od razu rozpaliła zmysły męskiej części swoich fanów. Dziś próżno szukać odważnej sceny lub sesji zdjęciowej z jej udziałem.

A jak prezentowała się na czerwonym dywanie? No cóż, jej szafa mieściła wszystko to, co dzisiaj wywołuje na twarzach kpiący uśmieszek. Szpilki z długim szpicem, krótkie bluzki odsłaniające brzuch i satynowe spodnie - to największe modowe grzeszki młodziutkiej Ani, będącej u progu kariery. Niestety, nie tylko jej stylizacje wołały o pomstę do nieba. Fryzura również sprawiała wrażenie niedopracowanej i zupełnie bez pomysłu.

Na szczęście gdy już zyskała popularność, przeszła jednocześnie ogromną metamorfozę. Teraz gustuje w eleganckich sukienkach i dopasowanych kreacjach od najlepszych projektantów. Wendzikowska potrafi także bezbłędnie łączyć markowe ubrania z tymi z sieciówek. Tylko jedno pozostało niezmienne: dziennikarka od zawsze może pochwalić się nienaganną figurą.

Zobaczcie jej największe modowe wpadki!

/ 28Nie zawsze była ikoną mody

Obraz
© AKPA

Anna Wendzikowska jest dziś kojarzona z sympatyczną i lubianą dziennikarką "Dzień dobry TVN" oraz serialową Moniką Ochman z "M jak miłość". Mimo że obecnie należy do grona najpopularniejszych gwiazd, to jej przeszłość skrywa wiele tajemnic, o których wolałaby zapomnieć. Piękna prezenterka niechętnie opowiada o swoich początkach w show biznesie. Ma się czego wstydzić?

Dziesięć lat temu Anna uwielbiała eksponować swoje ponętne ciało na ekranie. Zanim rozpoczęła karierę w telewizji, występowała w bardzo śmiałych scenach filmowych, które niejednemu mężczyźnie zaparły dech w piersi. Urodę Wendzikowskiej docenili nie tylko reżyserzy, ale również wydawcy magazynów dla panów. W 2003 roku aktorka pojawiła się na jednej z okładek i od razu rozpaliła zmysły męskiej części swoich fanów. Dziś próżno szukać odważnej sceny lub sesji zdjęciowej z jej udziałem.

A jak prezentowała się na czerwonym dywanie? No cóż, jej szafa mieściła wszystko to, co dzisiaj wywołuje na twarzach kpiący uśmieszek. Szpilki z długim szpicem, krótkie bluzki odsłaniające brzuch i satynowe spodnie - to największe modowe grzeszki młodziutkiej Ani, będącej u progu kariery. Niestety, nie tylko jej stylizacje wołały o pomstę do nieba. Fryzura również sprawiała wrażenie niedopracowanej i zupełnie bez pomysłu.

Na szczęście gdy już zyskała popularność, przeszła jednocześnie ogromną metamorfozę. Teraz gustuje w eleganckich sukienkach i dopasowanych kreacjach od najlepszych projektantów. Wendzikowska potrafi także bezbłędnie łączyć markowe ubrania z tymi z sieciówek. Tylko jedno pozostało niezmienne: dziennikarka od zawsze może pochwalić się nienaganną figurą.

Zobaczcie jej największe modowe wpadki!

/ 28Nie zawsze była ikoną mody

Obraz
© AKPA

Anna Wendzikowska jest dziś kojarzona z sympatyczną i lubianą dziennikarką "Dzień dobry TVN" oraz serialową Moniką Ochman z "M jak miłość". Mimo że obecnie należy do grona najpopularniejszych gwiazd, to jej przeszłość skrywa wiele tajemnic, o których wolałaby zapomnieć. Piękna prezenterka niechętnie opowiada o swoich początkach w show biznesie. Ma się czego wstydzić?

Dziesięć lat temu Anna uwielbiała eksponować swoje ponętne ciało na ekranie. Zanim rozpoczęła karierę w telewizji, występowała w bardzo śmiałych scenach filmowych, które niejednemu mężczyźnie zaparły dech w piersi. Urodę Wendzikowskiej docenili nie tylko reżyserzy, ale również wydawcy magazynów dla panów. W 2003 roku aktorka pojawiła się na jednej z okładek i od razu rozpaliła zmysły męskiej części swoich fanów. Dziś próżno szukać odważnej sceny lub sesji zdjęciowej z jej udziałem.

A jak prezentowała się na czerwonym dywanie? No cóż, jej szafa mieściła wszystko to, co dzisiaj wywołuje na twarzach kpiący uśmieszek. Szpilki z długim szpicem, krótkie bluzki odsłaniające brzuch i satynowe spodnie - to największe modowe grzeszki młodziutkiej Ani, będącej u progu kariery. Niestety, nie tylko jej stylizacje wołały o pomstę do nieba. Fryzura również sprawiała wrażenie niedopracowanej i zupełnie bez pomysłu.

Na szczęście gdy już zyskała popularność, przeszła jednocześnie ogromną metamorfozę. Teraz gustuje w eleganckich sukienkach i dopasowanych kreacjach od najlepszych projektantów. Wendzikowska potrafi także bezbłędnie łączyć markowe ubrania z tymi z sieciówek. Tylko jedno pozostało niezmienne: dziennikarka od zawsze może pochwalić się nienaganną figurą.

Zobaczcie jej największe modowe wpadki!

/ 28Nie zawsze była ikoną mody

Obraz
© AKPA

Anna Wendzikowska jest dziś kojarzona z sympatyczną i lubianą dziennikarką "Dzień dobry TVN" oraz serialową Moniką Ochman z "M jak miłość". Mimo że obecnie należy do grona najpopularniejszych gwiazd, to jej przeszłość skrywa wiele tajemnic, o których wolałaby zapomnieć. Piękna prezenterka niechętnie opowiada o swoich początkach w show biznesie. Ma się czego wstydzić?

Dziesięć lat temu Anna uwielbiała eksponować swoje ponętne ciało na ekranie. Zanim rozpoczęła karierę w telewizji, występowała w bardzo śmiałych scenach filmowych, które niejednemu mężczyźnie zaparły dech w piersi. Urodę Wendzikowskiej docenili nie tylko reżyserzy, ale również wydawcy magazynów dla panów. W 2003 roku aktorka pojawiła się na jednej z okładek i od razu rozpaliła zmysły męskiej części swoich fanów. Dziś próżno szukać odważnej sceny lub sesji zdjęciowej z jej udziałem.

A jak prezentowała się na czerwonym dywanie? No cóż, jej szafa mieściła wszystko to, co dzisiaj wywołuje na twarzach kpiący uśmieszek. Szpilki z długim szpicem, krótkie bluzki odsłaniające brzuch i satynowe spodnie - to największe modowe grzeszki młodziutkiej Ani, będącej u progu kariery. Niestety, nie tylko jej stylizacje wołały o pomstę do nieba. Fryzura również sprawiała wrażenie niedopracowanej i zupełnie bez pomysłu.

Na szczęście gdy już zyskała popularność, przeszła jednocześnie ogromną metamorfozę. Teraz gustuje w eleganckich sukienkach i dopasowanych kreacjach od najlepszych projektantów. Wendzikowska potrafi także bezbłędnie łączyć markowe ubrania z tymi z sieciówek. Tylko jedno pozostało niezmienne: dziennikarka od zawsze może pochwalić się nienaganną figurą.

Zobaczcie jej największe modowe wpadki!

/ 28Nie zawsze była ikoną mody

Obraz
© AKPA

Anna Wendzikowska jest dziś kojarzona z sympatyczną i lubianą dziennikarką "Dzień dobry TVN" oraz serialową Moniką Ochman z "M jak miłość". Mimo że obecnie należy do grona najpopularniejszych gwiazd, to jej przeszłość skrywa wiele tajemnic, o których wolałaby zapomnieć. Piękna prezenterka niechętnie opowiada o swoich początkach w show biznesie. Ma się czego wstydzić?

Dziesięć lat temu Anna uwielbiała eksponować swoje ponętne ciało na ekranie. Zanim rozpoczęła karierę w telewizji, występowała w bardzo śmiałych scenach filmowych, które niejednemu mężczyźnie zaparły dech w piersi. Urodę Wendzikowskiej docenili nie tylko reżyserzy, ale również wydawcy magazynów dla panów. W 2003 roku aktorka pojawiła się na jednej z okładek i od razu rozpaliła zmysły męskiej części swoich fanów. Dziś próżno szukać odważnej sceny lub sesji zdjęciowej z jej udziałem.

A jak prezentowała się na czerwonym dywanie? No cóż, jej szafa mieściła wszystko to, co dzisiaj wywołuje na twarzach kpiący uśmieszek. Szpilki z długim szpicem, krótkie bluzki odsłaniające brzuch i satynowe spodnie - to największe modowe grzeszki młodziutkiej Ani, będącej u progu kariery. Niestety, nie tylko jej stylizacje wołały o pomstę do nieba. Fryzura również sprawiała wrażenie niedopracowanej i zupełnie bez pomysłu.

Na szczęście gdy już zyskała popularność, przeszła jednocześnie ogromną metamorfozę. Teraz gustuje w eleganckich sukienkach i dopasowanych kreacjach od najlepszych projektantów. Wendzikowska potrafi także bezbłędnie łączyć markowe ubrania z tymi z sieciówek. Tylko jedno pozostało niezmienne: dziennikarka od zawsze może pochwalić się nienaganną figurą.

Zobaczcie jej największe modowe wpadki!

/ 28Nie zawsze była ikoną mody

Obraz
© AKPA

Anna Wendzikowska jest dziś kojarzona z sympatyczną i lubianą dziennikarką "Dzień dobry TVN" oraz serialową Moniką Ochman z "M jak miłość". Mimo że obecnie należy do grona najpopularniejszych gwiazd, to jej przeszłość skrywa wiele tajemnic, o których wolałaby zapomnieć. Piękna prezenterka niechętnie opowiada o swoich początkach w show biznesie. Ma się czego wstydzić?

Dziesięć lat temu Anna uwielbiała eksponować swoje ponętne ciało na ekranie. Zanim rozpoczęła karierę w telewizji, występowała w bardzo śmiałych scenach filmowych, które niejednemu mężczyźnie zaparły dech w piersi. Urodę Wendzikowskiej docenili nie tylko reżyserzy, ale również wydawcy magazynów dla panów. W 2003 roku aktorka pojawiła się na jednej z okładek i od razu rozpaliła zmysły męskiej części swoich fanów. Dziś próżno szukać odważnej sceny lub sesji zdjęciowej z jej udziałem.

A jak prezentowała się na czerwonym dywanie? No cóż, jej szafa mieściła wszystko to, co dzisiaj wywołuje na twarzach kpiący uśmieszek. Szpilki z długim szpicem, krótkie bluzki odsłaniające brzuch i satynowe spodnie - to największe modowe grzeszki młodziutkiej Ani, będącej u progu kariery. Niestety, nie tylko jej stylizacje wołały o pomstę do nieba. Fryzura również sprawiała wrażenie niedopracowanej i zupełnie bez pomysłu.

Na szczęście gdy już zyskała popularność, przeszła jednocześnie ogromną metamorfozę. Teraz gustuje w eleganckich sukienkach i dopasowanych kreacjach od najlepszych projektantów. Wendzikowska potrafi także bezbłędnie łączyć markowe ubrania z tymi z sieciówek. Tylko jedno pozostało niezmienne: dziennikarka od zawsze może pochwalić się nienaganną figurą.

Zobaczcie jej największe modowe wpadki!

/ 28Nie zawsze była ikoną mody

Obraz
© AKPA

Anna Wendzikowska jest dziś kojarzona z sympatyczną i lubianą dziennikarką "Dzień dobry TVN" oraz serialową Moniką Ochman z "M jak miłość". Mimo że obecnie należy do grona najpopularniejszych gwiazd, to jej przeszłość skrywa wiele tajemnic, o których wolałaby zapomnieć. Piękna prezenterka niechętnie opowiada o swoich początkach w show biznesie. Ma się czego wstydzić?

Dziesięć lat temu Anna uwielbiała eksponować swoje ponętne ciało na ekranie. Zanim rozpoczęła karierę w telewizji, występowała w bardzo śmiałych scenach filmowych, które niejednemu mężczyźnie zaparły dech w piersi. Urodę Wendzikowskiej docenili nie tylko reżyserzy, ale również wydawcy magazynów dla panów. W 2003 roku aktorka pojawiła się na jednej z okładek i od razu rozpaliła zmysły męskiej części swoich fanów. Dziś próżno szukać odważnej sceny lub sesji zdjęciowej z jej udziałem.

A jak prezentowała się na czerwonym dywanie? No cóż, jej szafa mieściła wszystko to, co dzisiaj wywołuje na twarzach kpiący uśmieszek. Szpilki z długim szpicem, krótkie bluzki odsłaniające brzuch i satynowe spodnie - to największe modowe grzeszki młodziutkiej Ani, będącej u progu kariery. Niestety, nie tylko jej stylizacje wołały o pomstę do nieba. Fryzura również sprawiała wrażenie niedopracowanej i zupełnie bez pomysłu.

Na szczęście gdy już zyskała popularność, przeszła jednocześnie ogromną metamorfozę. Teraz gustuje w eleganckich sukienkach i dopasowanych kreacjach od najlepszych projektantów. Wendzikowska potrafi także bezbłędnie łączyć markowe ubrania z tymi z sieciówek. Tylko jedno pozostało niezmienne: dziennikarka od zawsze może pochwalić się nienaganną figurą.

Zobaczcie jej największe modowe wpadki!

/ 28Nie zawsze była ikoną mody

Obraz
© AKPA

Anna Wendzikowska jest dziś kojarzona z sympatyczną i lubianą dziennikarką "Dzień dobry TVN" oraz serialową Moniką Ochman z "M jak miłość". Mimo że obecnie należy do grona najpopularniejszych gwiazd, to jej przeszłość skrywa wiele tajemnic, o których wolałaby zapomnieć. Piękna prezenterka niechętnie opowiada o swoich początkach w show biznesie. Ma się czego wstydzić?

Dziesięć lat temu Anna uwielbiała eksponować swoje ponętne ciało na ekranie. Zanim rozpoczęła karierę w telewizji, występowała w bardzo śmiałych scenach filmowych, które niejednemu mężczyźnie zaparły dech w piersi. Urodę Wendzikowskiej docenili nie tylko reżyserzy, ale również wydawcy magazynów dla panów. W 2003 roku aktorka pojawiła się na jednej z okładek i od razu rozpaliła zmysły męskiej części swoich fanów. Dziś próżno szukać odważnej sceny lub sesji zdjęciowej z jej udziałem.

A jak prezentowała się na czerwonym dywanie? No cóż, jej szafa mieściła wszystko to, co dzisiaj wywołuje na twarzach kpiący uśmieszek. Szpilki z długim szpicem, krótkie bluzki odsłaniające brzuch i satynowe spodnie - to największe modowe grzeszki młodziutkiej Ani, będącej u progu kariery. Niestety, nie tylko jej stylizacje wołały o pomstę do nieba. Fryzura również sprawiała wrażenie niedopracowanej i zupełnie bez pomysłu.

Na szczęście gdy już zyskała popularność, przeszła jednocześnie ogromną metamorfozę. Teraz gustuje w eleganckich sukienkach i dopasowanych kreacjach od najlepszych projektantów. Wendzikowska potrafi także bezbłędnie łączyć markowe ubrania z tymi z sieciówek. Tylko jedno pozostało niezmienne: dziennikarka od zawsze może pochwalić się nienaganną figurą.

Zobaczcie jej największe modowe wpadki!

10 / 28Nie zawsze była ikoną mody

Obraz
© AKPA

Anna Wendzikowska jest dziś kojarzona z sympatyczną i lubianą dziennikarką "Dzień dobry TVN" oraz serialową Moniką Ochman z "M jak miłość". Mimo że obecnie należy do grona najpopularniejszych gwiazd, to jej przeszłość skrywa wiele tajemnic, o których wolałaby zapomnieć. Piękna prezenterka niechętnie opowiada o swoich początkach w show biznesie. Ma się czego wstydzić?

Dziesięć lat temu Anna uwielbiała eksponować swoje ponętne ciało na ekranie. Zanim rozpoczęła karierę w telewizji, występowała w bardzo śmiałych scenach filmowych, które niejednemu mężczyźnie zaparły dech w piersi. Urodę Wendzikowskiej docenili nie tylko reżyserzy, ale również wydawcy magazynów dla panów. W 2003 roku aktorka pojawiła się na jednej z okładek i od razu rozpaliła zmysły męskiej części swoich fanów. Dziś próżno szukać odważnej sceny lub sesji zdjęciowej z jej udziałem.

A jak prezentowała się na czerwonym dywanie? No cóż, jej szafa mieściła wszystko to, co dzisiaj wywołuje na twarzach kpiący uśmieszek. Szpilki z długim szpicem, krótkie bluzki odsłaniające brzuch i satynowe spodnie - to największe modowe grzeszki młodziutkiej Ani, będącej u progu kariery. Niestety, nie tylko jej stylizacje wołały o pomstę do nieba. Fryzura również sprawiała wrażenie niedopracowanej i zupełnie bez pomysłu.

Na szczęście gdy już zyskała popularność, przeszła jednocześnie ogromną metamorfozę. Teraz gustuje w eleganckich sukienkach i dopasowanych kreacjach od najlepszych projektantów. Wendzikowska potrafi także bezbłędnie łączyć markowe ubrania z tymi z sieciówek. Tylko jedno pozostało niezmienne: dziennikarka od zawsze może pochwalić się nienaganną figurą.

Zobaczcie jej największe modowe wpadki!

11 / 28Nie zawsze była ikoną mody

Obraz
© AKPA

Anna Wendzikowska jest dziś kojarzona z sympatyczną i lubianą dziennikarką "Dzień dobry TVN" oraz serialową Moniką Ochman z "M jak miłość". Mimo że obecnie należy do grona najpopularniejszych gwiazd, to jej przeszłość skrywa wiele tajemnic, o których wolałaby zapomnieć. Piękna prezenterka niechętnie opowiada o swoich początkach w show biznesie. Ma się czego wstydzić?

Dziesięć lat temu Anna uwielbiała eksponować swoje ponętne ciało na ekranie. Zanim rozpoczęła karierę w telewizji, występowała w bardzo śmiałych scenach filmowych, które niejednemu mężczyźnie zaparły dech w piersi. Urodę Wendzikowskiej docenili nie tylko reżyserzy, ale również wydawcy magazynów dla panów. W 2003 roku aktorka pojawiła się na jednej z okładek i od razu rozpaliła zmysły męskiej części swoich fanów. Dziś próżno szukać odważnej sceny lub sesji zdjęciowej z jej udziałem.

A jak prezentowała się na czerwonym dywanie? No cóż, jej szafa mieściła wszystko to, co dzisiaj wywołuje na twarzach kpiący uśmieszek. Szpilki z długim szpicem, krótkie bluzki odsłaniające brzuch i satynowe spodnie - to największe modowe grzeszki młodziutkiej Ani, będącej u progu kariery. Niestety, nie tylko jej stylizacje wołały o pomstę do nieba. Fryzura również sprawiała wrażenie niedopracowanej i zupełnie bez pomysłu.

Na szczęście gdy już zyskała popularność, przeszła jednocześnie ogromną metamorfozę. Teraz gustuje w eleganckich sukienkach i dopasowanych kreacjach od najlepszych projektantów. Wendzikowska potrafi także bezbłędnie łączyć markowe ubrania z tymi z sieciówek. Tylko jedno pozostało niezmienne: dziennikarka od zawsze może pochwalić się nienaganną figurą.

Zobaczcie jej największe modowe wpadki!

12 / 28Nie zawsze była ikoną mody

Obraz
© AKPA

Anna Wendzikowska jest dziś kojarzona z sympatyczną i lubianą dziennikarką "Dzień dobry TVN" oraz serialową Moniką Ochman z "M jak miłość". Mimo że obecnie należy do grona najpopularniejszych gwiazd, to jej przeszłość skrywa wiele tajemnic, o których wolałaby zapomnieć. Piękna prezenterka niechętnie opowiada o swoich początkach w show biznesie. Ma się czego wstydzić?

Dziesięć lat temu Anna uwielbiała eksponować swoje ponętne ciało na ekranie. Zanim rozpoczęła karierę w telewizji, występowała w bardzo śmiałych scenach filmowych, które niejednemu mężczyźnie zaparły dech w piersi. Urodę Wendzikowskiej docenili nie tylko reżyserzy, ale również wydawcy magazynów dla panów. W 2003 roku aktorka pojawiła się na jednej z okładek i od razu rozpaliła zmysły męskiej części swoich fanów. Dziś próżno szukać odważnej sceny lub sesji zdjęciowej z jej udziałem.

A jak prezentowała się na czerwonym dywanie? No cóż, jej szafa mieściła wszystko to, co dzisiaj wywołuje na twarzach kpiący uśmieszek. Szpilki z długim szpicem, krótkie bluzki odsłaniające brzuch i satynowe spodnie - to największe modowe grzeszki młodziutkiej Ani, będącej u progu kariery. Niestety, nie tylko jej stylizacje wołały o pomstę do nieba. Fryzura również sprawiała wrażenie niedopracowanej i zupełnie bez pomysłu.

Na szczęście gdy już zyskała popularność, przeszła jednocześnie ogromną metamorfozę. Teraz gustuje w eleganckich sukienkach i dopasowanych kreacjach od najlepszych projektantów. Wendzikowska potrafi także bezbłędnie łączyć markowe ubrania z tymi z sieciówek. Tylko jedno pozostało niezmienne: dziennikarka od zawsze może pochwalić się nienaganną figurą.

Zobaczcie jej największe modowe wpadki!

13 / 28Nie zawsze była ikoną mody

Obraz
© AKPA

Anna Wendzikowska jest dziś kojarzona z sympatyczną i lubianą dziennikarką "Dzień dobry TVN" oraz serialową Moniką Ochman z "M jak miłość". Mimo że obecnie należy do grona najpopularniejszych gwiazd, to jej przeszłość skrywa wiele tajemnic, o których wolałaby zapomnieć. Piękna prezenterka niechętnie opowiada o swoich początkach w show biznesie. Ma się czego wstydzić?

Dziesięć lat temu Anna uwielbiała eksponować swoje ponętne ciało na ekranie. Zanim rozpoczęła karierę w telewizji, występowała w bardzo śmiałych scenach filmowych, które niejednemu mężczyźnie zaparły dech w piersi. Urodę Wendzikowskiej docenili nie tylko reżyserzy, ale również wydawcy magazynów dla panów. W 2003 roku aktorka pojawiła się na jednej z okładek i od razu rozpaliła zmysły męskiej części swoich fanów. Dziś próżno szukać odważnej sceny lub sesji zdjęciowej z jej udziałem.

A jak prezentowała się na czerwonym dywanie? No cóż, jej szafa mieściła wszystko to, co dzisiaj wywołuje na twarzach kpiący uśmieszek. Szpilki z długim szpicem, krótkie bluzki odsłaniające brzuch i satynowe spodnie - to największe modowe grzeszki młodziutkiej Ani, będącej u progu kariery. Niestety, nie tylko jej stylizacje wołały o pomstę do nieba. Fryzura również sprawiała wrażenie niedopracowanej i zupełnie bez pomysłu.

Na szczęście gdy już zyskała popularność, przeszła jednocześnie ogromną metamorfozę. Teraz gustuje w eleganckich sukienkach i dopasowanych kreacjach od najlepszych projektantów. Wendzikowska potrafi także bezbłędnie łączyć markowe ubrania z tymi z sieciówek. Tylko jedno pozostało niezmienne: dziennikarka od zawsze może pochwalić się nienaganną figurą.

Zobaczcie jej największe modowe wpadki!

14 / 28Nie zawsze była ikoną mody

Obraz
© AKPA

Anna Wendzikowska jest dziś kojarzona z sympatyczną i lubianą dziennikarką "Dzień dobry TVN" oraz serialową Moniką Ochman z "M jak miłość". Mimo że obecnie należy do grona najpopularniejszych gwiazd, to jej przeszłość skrywa wiele tajemnic, o których wolałaby zapomnieć. Piękna prezenterka niechętnie opowiada o swoich początkach w show biznesie. Ma się czego wstydzić?

Dziesięć lat temu Anna uwielbiała eksponować swoje ponętne ciało na ekranie. Zanim rozpoczęła karierę w telewizji, występowała w bardzo śmiałych scenach filmowych, które niejednemu mężczyźnie zaparły dech w piersi. Urodę Wendzikowskiej docenili nie tylko reżyserzy, ale również wydawcy magazynów dla panów. W 2003 roku aktorka pojawiła się na jednej z okładek i od razu rozpaliła zmysły męskiej części swoich fanów. Dziś próżno szukać odważnej sceny lub sesji zdjęciowej z jej udziałem.

A jak prezentowała się na czerwonym dywanie? No cóż, jej szafa mieściła wszystko to, co dzisiaj wywołuje na twarzach kpiący uśmieszek. Szpilki z długim szpicem, krótkie bluzki odsłaniające brzuch i satynowe spodnie - to największe modowe grzeszki młodziutkiej Ani, będącej u progu kariery. Niestety, nie tylko jej stylizacje wołały o pomstę do nieba. Fryzura również sprawiała wrażenie niedopracowanej i zupełnie bez pomysłu.

Na szczęście gdy już zyskała popularność, przeszła jednocześnie ogromną metamorfozę. Teraz gustuje w eleganckich sukienkach i dopasowanych kreacjach od najlepszych projektantów. Wendzikowska potrafi także bezbłędnie łączyć markowe ubrania z tymi z sieciówek. Tylko jedno pozostało niezmienne: dziennikarka od zawsze może pochwalić się nienaganną figurą.

Zobaczcie jej największe modowe wpadki!

15 / 28Nie zawsze była ikoną mody

Obraz
© AKPA

Anna Wendzikowska jest dziś kojarzona z sympatyczną i lubianą dziennikarką "Dzień dobry TVN" oraz serialową Moniką Ochman z "M jak miłość". Mimo że obecnie należy do grona najpopularniejszych gwiazd, to jej przeszłość skrywa wiele tajemnic, o których wolałaby zapomnieć. Piękna prezenterka niechętnie opowiada o swoich początkach w show biznesie. Ma się czego wstydzić?

Dziesięć lat temu Anna uwielbiała eksponować swoje ponętne ciało na ekranie. Zanim rozpoczęła karierę w telewizji, występowała w bardzo śmiałych scenach filmowych, które niejednemu mężczyźnie zaparły dech w piersi. Urodę Wendzikowskiej docenili nie tylko reżyserzy, ale również wydawcy magazynów dla panów. W 2003 roku aktorka pojawiła się na jednej z okładek i od razu rozpaliła zmysły męskiej części swoich fanów. Dziś próżno szukać odważnej sceny lub sesji zdjęciowej z jej udziałem.

A jak prezentowała się na czerwonym dywanie? No cóż, jej szafa mieściła wszystko to, co dzisiaj wywołuje na twarzach kpiący uśmieszek. Szpilki z długim szpicem, krótkie bluzki odsłaniające brzuch i satynowe spodnie - to największe modowe grzeszki młodziutkiej Ani, będącej u progu kariery. Niestety, nie tylko jej stylizacje wołały o pomstę do nieba. Fryzura również sprawiała wrażenie niedopracowanej i zupełnie bez pomysłu.

Na szczęście gdy już zyskała popularność, przeszła jednocześnie ogromną metamorfozę. Teraz gustuje w eleganckich sukienkach i dopasowanych kreacjach od najlepszych projektantów. Wendzikowska potrafi także bezbłędnie łączyć markowe ubrania z tymi z sieciówek. Tylko jedno pozostało niezmienne: dziennikarka od zawsze może pochwalić się nienaganną figurą.

Zobaczcie jej największe modowe wpadki!

16 / 28Nie zawsze była ikoną mody

Obraz
© AKPA

Anna Wendzikowska jest dziś kojarzona z sympatyczną i lubianą dziennikarką "Dzień dobry TVN" oraz serialową Moniką Ochman z "M jak miłość". Mimo że obecnie należy do grona najpopularniejszych gwiazd, to jej przeszłość skrywa wiele tajemnic, o których wolałaby zapomnieć. Piękna prezenterka niechętnie opowiada o swoich początkach w show biznesie. Ma się czego wstydzić?

Dziesięć lat temu Anna uwielbiała eksponować swoje ponętne ciało na ekranie. Zanim rozpoczęła karierę w telewizji, występowała w bardzo śmiałych scenach filmowych, które niejednemu mężczyźnie zaparły dech w piersi. Urodę Wendzikowskiej docenili nie tylko reżyserzy, ale również wydawcy magazynów dla panów. W 2003 roku aktorka pojawiła się na jednej z okładek i od razu rozpaliła zmysły męskiej części swoich fanów. Dziś próżno szukać odważnej sceny lub sesji zdjęciowej z jej udziałem.

A jak prezentowała się na czerwonym dywanie? No cóż, jej szafa mieściła wszystko to, co dzisiaj wywołuje na twarzach kpiący uśmieszek. Szpilki z długim szpicem, krótkie bluzki odsłaniające brzuch i satynowe spodnie - to największe modowe grzeszki młodziutkiej Ani, będącej u progu kariery. Niestety, nie tylko jej stylizacje wołały o pomstę do nieba. Fryzura również sprawiała wrażenie niedopracowanej i zupełnie bez pomysłu.

Na szczęście gdy już zyskała popularność, przeszła jednocześnie ogromną metamorfozę. Teraz gustuje w eleganckich sukienkach i dopasowanych kreacjach od najlepszych projektantów. Wendzikowska potrafi także bezbłędnie łączyć markowe ubrania z tymi z sieciówek. Tylko jedno pozostało niezmienne: dziennikarka od zawsze może pochwalić się nienaganną figurą.

Zobaczcie jej największe modowe wpadki!

17 / 28Nie zawsze była ikoną mody

Obraz
© AKPA

Anna Wendzikowska jest dziś kojarzona z sympatyczną i lubianą dziennikarką "Dzień dobry TVN" oraz serialową Moniką Ochman z "M jak miłość". Mimo że obecnie należy do grona najpopularniejszych gwiazd, to jej przeszłość skrywa wiele tajemnic, o których wolałaby zapomnieć. Piękna prezenterka niechętnie opowiada o swoich początkach w show biznesie. Ma się czego wstydzić?

Dziesięć lat temu Anna uwielbiała eksponować swoje ponętne ciało na ekranie. Zanim rozpoczęła karierę w telewizji, występowała w bardzo śmiałych scenach filmowych, które niejednemu mężczyźnie zaparły dech w piersi. Urodę Wendzikowskiej docenili nie tylko reżyserzy, ale również wydawcy magazynów dla panów. W 2003 roku aktorka pojawiła się na jednej z okładek i od razu rozpaliła zmysły męskiej części swoich fanów. Dziś próżno szukać odważnej sceny lub sesji zdjęciowej z jej udziałem.

A jak prezentowała się na czerwonym dywanie? No cóż, jej szafa mieściła wszystko to, co dzisiaj wywołuje na twarzach kpiący uśmieszek. Szpilki z długim szpicem, krótkie bluzki odsłaniające brzuch i satynowe spodnie - to największe modowe grzeszki młodziutkiej Ani, będącej u progu kariery. Niestety, nie tylko jej stylizacje wołały o pomstę do nieba. Fryzura również sprawiała wrażenie niedopracowanej i zupełnie bez pomysłu.

Na szczęście gdy już zyskała popularność, przeszła jednocześnie ogromną metamorfozę. Teraz gustuje w eleganckich sukienkach i dopasowanych kreacjach od najlepszych projektantów. Wendzikowska potrafi także bezbłędnie łączyć markowe ubrania z tymi z sieciówek. Tylko jedno pozostało niezmienne: dziennikarka od zawsze może pochwalić się nienaganną figurą.

Zobaczcie jej największe modowe wpadki!

18 / 28Nie zawsze była ikoną mody

Obraz
© AKPA

Anna Wendzikowska jest dziś kojarzona z sympatyczną i lubianą dziennikarką "Dzień dobry TVN" oraz serialową Moniką Ochman z "M jak miłość". Mimo że obecnie należy do grona najpopularniejszych gwiazd, to jej przeszłość skrywa wiele tajemnic, o których wolałaby zapomnieć. Piękna prezenterka niechętnie opowiada o swoich początkach w show biznesie. Ma się czego wstydzić?

Dziesięć lat temu Anna uwielbiała eksponować swoje ponętne ciało na ekranie. Zanim rozpoczęła karierę w telewizji, występowała w bardzo śmiałych scenach filmowych, które niejednemu mężczyźnie zaparły dech w piersi. Urodę Wendzikowskiej docenili nie tylko reżyserzy, ale również wydawcy magazynów dla panów. W 2003 roku aktorka pojawiła się na jednej z okładek i od razu rozpaliła zmysły męskiej części swoich fanów. Dziś próżno szukać odważnej sceny lub sesji zdjęciowej z jej udziałem.

A jak prezentowała się na czerwonym dywanie? No cóż, jej szafa mieściła wszystko to, co dzisiaj wywołuje na twarzach kpiący uśmieszek. Szpilki z długim szpicem, krótkie bluzki odsłaniające brzuch i satynowe spodnie - to największe modowe grzeszki młodziutkiej Ani, będącej u progu kariery. Niestety, nie tylko jej stylizacje wołały o pomstę do nieba. Fryzura również sprawiała wrażenie niedopracowanej i zupełnie bez pomysłu.

Na szczęście gdy już zyskała popularność, przeszła jednocześnie ogromną metamorfozę. Teraz gustuje w eleganckich sukienkach i dopasowanych kreacjach od najlepszych projektantów. Wendzikowska potrafi także bezbłędnie łączyć markowe ubrania z tymi z sieciówek. Tylko jedno pozostało niezmienne: dziennikarka od zawsze może pochwalić się nienaganną figurą.

Zobaczcie jej największe modowe wpadki!

19 / 28Nie zawsze była ikoną mody

Obraz
© AKPA

Anna Wendzikowska jest dziś kojarzona z sympatyczną i lubianą dziennikarką "Dzień dobry TVN" oraz serialową Moniką Ochman z "M jak miłość". Mimo że obecnie należy do grona najpopularniejszych gwiazd, to jej przeszłość skrywa wiele tajemnic, o których wolałaby zapomnieć. Piękna prezenterka niechętnie opowiada o swoich początkach w show biznesie. Ma się czego wstydzić?

Dziesięć lat temu Anna uwielbiała eksponować swoje ponętne ciało na ekranie. Zanim rozpoczęła karierę w telewizji, występowała w bardzo śmiałych scenach filmowych, które niejednemu mężczyźnie zaparły dech w piersi. Urodę Wendzikowskiej docenili nie tylko reżyserzy, ale również wydawcy magazynów dla panów. W 2003 roku aktorka pojawiła się na jednej z okładek i od razu rozpaliła zmysły męskiej części swoich fanów. Dziś próżno szukać odważnej sceny lub sesji zdjęciowej z jej udziałem.

A jak prezentowała się na czerwonym dywanie? No cóż, jej szafa mieściła wszystko to, co dzisiaj wywołuje na twarzach kpiący uśmieszek. Szpilki z długim szpicem, krótkie bluzki odsłaniające brzuch i satynowe spodnie - to największe modowe grzeszki młodziutkiej Ani, będącej u progu kariery. Niestety, nie tylko jej stylizacje wołały o pomstę do nieba. Fryzura również sprawiała wrażenie niedopracowanej i zupełnie bez pomysłu.

Na szczęście gdy już zyskała popularność, przeszła jednocześnie ogromną metamorfozę. Teraz gustuje w eleganckich sukienkach i dopasowanych kreacjach od najlepszych projektantów. Wendzikowska potrafi także bezbłędnie łączyć markowe ubrania z tymi z sieciówek. Tylko jedno pozostało niezmienne: dziennikarka od zawsze może pochwalić się nienaganną figurą.

Zobaczcie jej największe modowe wpadki!

20 / 28Nie zawsze była ikoną mody

Obraz
© AKPA

Anna Wendzikowska jest dziś kojarzona z sympatyczną i lubianą dziennikarką "Dzień dobry TVN" oraz serialową Moniką Ochman z "M jak miłość". Mimo że obecnie należy do grona najpopularniejszych gwiazd, to jej przeszłość skrywa wiele tajemnic, o których wolałaby zapomnieć. Piękna prezenterka niechętnie opowiada o swoich początkach w show biznesie. Ma się czego wstydzić?

Dziesięć lat temu Anna uwielbiała eksponować swoje ponętne ciało na ekranie. Zanim rozpoczęła karierę w telewizji, występowała w bardzo śmiałych scenach filmowych, które niejednemu mężczyźnie zaparły dech w piersi. Urodę Wendzikowskiej docenili nie tylko reżyserzy, ale również wydawcy magazynów dla panów. W 2003 roku aktorka pojawiła się na jednej z okładek i od razu rozpaliła zmysły męskiej części swoich fanów. Dziś próżno szukać odważnej sceny lub sesji zdjęciowej z jej udziałem.

A jak prezentowała się na czerwonym dywanie? No cóż, jej szafa mieściła wszystko to, co dzisiaj wywołuje na twarzach kpiący uśmieszek. Szpilki z długim szpicem, krótkie bluzki odsłaniające brzuch i satynowe spodnie - to największe modowe grzeszki młodziutkiej Ani, będącej u progu kariery. Niestety, nie tylko jej stylizacje wołały o pomstę do nieba. Fryzura również sprawiała wrażenie niedopracowanej i zupełnie bez pomysłu.

Na szczęście gdy już zyskała popularność, przeszła jednocześnie ogromną metamorfozę. Teraz gustuje w eleganckich sukienkach i dopasowanych kreacjach od najlepszych projektantów. Wendzikowska potrafi także bezbłędnie łączyć markowe ubrania z tymi z sieciówek. Tylko jedno pozostało niezmienne: dziennikarka od zawsze może pochwalić się nienaganną figurą.

Zobaczcie jej największe modowe wpadki!

21 / 28Nie zawsze była ikoną mody

Obraz
© AKPA

Anna Wendzikowska jest dziś kojarzona z sympatyczną i lubianą dziennikarką "Dzień dobry TVN" oraz serialową Moniką Ochman z "M jak miłość". Mimo że obecnie należy do grona najpopularniejszych gwiazd, to jej przeszłość skrywa wiele tajemnic, o których wolałaby zapomnieć. Piękna prezenterka niechętnie opowiada o swoich początkach w show biznesie. Ma się czego wstydzić?

Dziesięć lat temu Anna uwielbiała eksponować swoje ponętne ciało na ekranie. Zanim rozpoczęła karierę w telewizji, występowała w bardzo śmiałych scenach filmowych, które niejednemu mężczyźnie zaparły dech w piersi. Urodę Wendzikowskiej docenili nie tylko reżyserzy, ale również wydawcy magazynów dla panów. W 2003 roku aktorka pojawiła się na jednej z okładek i od razu rozpaliła zmysły męskiej części swoich fanów. Dziś próżno szukać odważnej sceny lub sesji zdjęciowej z jej udziałem.

A jak prezentowała się na czerwonym dywanie? No cóż, jej szafa mieściła wszystko to, co dzisiaj wywołuje na twarzach kpiący uśmieszek. Szpilki z długim szpicem, krótkie bluzki odsłaniające brzuch i satynowe spodnie - to największe modowe grzeszki młodziutkiej Ani, będącej u progu kariery. Niestety, nie tylko jej stylizacje wołały o pomstę do nieba. Fryzura również sprawiała wrażenie niedopracowanej i zupełnie bez pomysłu.

Na szczęście gdy już zyskała popularność, przeszła jednocześnie ogromną metamorfozę. Teraz gustuje w eleganckich sukienkach i dopasowanych kreacjach od najlepszych projektantów. Wendzikowska potrafi także bezbłędnie łączyć markowe ubrania z tymi z sieciówek. Tylko jedno pozostało niezmienne: dziennikarka od zawsze może pochwalić się nienaganną figurą.

Zobaczcie jej największe modowe wpadki!

22 / 28Nie zawsze była ikoną mody

Obraz
© AKPA

Anna Wendzikowska jest dziś kojarzona z sympatyczną i lubianą dziennikarką "Dzień dobry TVN" oraz serialową Moniką Ochman z "M jak miłość". Mimo że obecnie należy do grona najpopularniejszych gwiazd, to jej przeszłość skrywa wiele tajemnic, o których wolałaby zapomnieć. Piękna prezenterka niechętnie opowiada o swoich początkach w show biznesie. Ma się czego wstydzić?

Dziesięć lat temu Anna uwielbiała eksponować swoje ponętne ciało na ekranie. Zanim rozpoczęła karierę w telewizji, występowała w bardzo śmiałych scenach filmowych, które niejednemu mężczyźnie zaparły dech w piersi. Urodę Wendzikowskiej docenili nie tylko reżyserzy, ale również wydawcy magazynów dla panów. W 2003 roku aktorka pojawiła się na jednej z okładek i od razu rozpaliła zmysły męskiej części swoich fanów. Dziś próżno szukać odważnej sceny lub sesji zdjęciowej z jej udziałem.

A jak prezentowała się na czerwonym dywanie? No cóż, jej szafa mieściła wszystko to, co dzisiaj wywołuje na twarzach kpiący uśmieszek. Szpilki z długim szpicem, krótkie bluzki odsłaniające brzuch i satynowe spodnie - to największe modowe grzeszki młodziutkiej Ani, będącej u progu kariery. Niestety, nie tylko jej stylizacje wołały o pomstę do nieba. Fryzura również sprawiała wrażenie niedopracowanej i zupełnie bez pomysłu.

Na szczęście gdy już zyskała popularność, przeszła jednocześnie ogromną metamorfozę. Teraz gustuje w eleganckich sukienkach i dopasowanych kreacjach od najlepszych projektantów. Wendzikowska potrafi także bezbłędnie łączyć markowe ubrania z tymi z sieciówek. Tylko jedno pozostało niezmienne: dziennikarka od zawsze może pochwalić się nienaganną figurą.

Zobaczcie jej największe modowe wpadki!

23 / 28Nie zawsze była ikoną mody

Obraz
© AKPA

Anna Wendzikowska jest dziś kojarzona z sympatyczną i lubianą dziennikarką "Dzień dobry TVN" oraz serialową Moniką Ochman z "M jak miłość". Mimo że obecnie należy do grona najpopularniejszych gwiazd, to jej przeszłość skrywa wiele tajemnic, o których wolałaby zapomnieć. Piękna prezenterka niechętnie opowiada o swoich początkach w show biznesie. Ma się czego wstydzić?

Dziesięć lat temu Anna uwielbiała eksponować swoje ponętne ciało na ekranie. Zanim rozpoczęła karierę w telewizji, występowała w bardzo śmiałych scenach filmowych, które niejednemu mężczyźnie zaparły dech w piersi. Urodę Wendzikowskiej docenili nie tylko reżyserzy, ale również wydawcy magazynów dla panów. W 2003 roku aktorka pojawiła się na jednej z okładek i od razu rozpaliła zmysły męskiej części swoich fanów. Dziś próżno szukać odważnej sceny lub sesji zdjęciowej z jej udziałem.

A jak prezentowała się na czerwonym dywanie? No cóż, jej szafa mieściła wszystko to, co dzisiaj wywołuje na twarzach kpiący uśmieszek. Szpilki z długim szpicem, krótkie bluzki odsłaniające brzuch i satynowe spodnie - to największe modowe grzeszki młodziutkiej Ani, będącej u progu kariery. Niestety, nie tylko jej stylizacje wołały o pomstę do nieba. Fryzura również sprawiała wrażenie niedopracowanej i zupełnie bez pomysłu.

Na szczęście gdy już zyskała popularność, przeszła jednocześnie ogromną metamorfozę. Teraz gustuje w eleganckich sukienkach i dopasowanych kreacjach od najlepszych projektantów. Wendzikowska potrafi także bezbłędnie łączyć markowe ubrania z tymi z sieciówek. Tylko jedno pozostało niezmienne: dziennikarka od zawsze może pochwalić się nienaganną figurą.

Zobaczcie jej największe modowe wpadki!

24 / 28Nie zawsze była ikoną mody

Obraz
© AKPA

Anna Wendzikowska jest dziś kojarzona z sympatyczną i lubianą dziennikarką "Dzień dobry TVN" oraz serialową Moniką Ochman z "M jak miłość". Mimo że obecnie należy do grona najpopularniejszych gwiazd, to jej przeszłość skrywa wiele tajemnic, o których wolałaby zapomnieć. Piękna prezenterka niechętnie opowiada o swoich początkach w show biznesie. Ma się czego wstydzić?

Dziesięć lat temu Anna uwielbiała eksponować swoje ponętne ciało na ekranie. Zanim rozpoczęła karierę w telewizji, występowała w bardzo śmiałych scenach filmowych, które niejednemu mężczyźnie zaparły dech w piersi. Urodę Wendzikowskiej docenili nie tylko reżyserzy, ale również wydawcy magazynów dla panów. W 2003 roku aktorka pojawiła się na jednej z okładek i od razu rozpaliła zmysły męskiej części swoich fanów. Dziś próżno szukać odważnej sceny lub sesji zdjęciowej z jej udziałem.

A jak prezentowała się na czerwonym dywanie? No cóż, jej szafa mieściła wszystko to, co dzisiaj wywołuje na twarzach kpiący uśmieszek. Szpilki z długim szpicem, krótkie bluzki odsłaniające brzuch i satynowe spodnie - to największe modowe grzeszki młodziutkiej Ani, będącej u progu kariery. Niestety, nie tylko jej stylizacje wołały o pomstę do nieba. Fryzura również sprawiała wrażenie niedopracowanej i zupełnie bez pomysłu.

Na szczęście gdy już zyskała popularność, przeszła jednocześnie ogromną metamorfozę. Teraz gustuje w eleganckich sukienkach i dopasowanych kreacjach od najlepszych projektantów. Wendzikowska potrafi także bezbłędnie łączyć markowe ubrania z tymi z sieciówek. Tylko jedno pozostało niezmienne: dziennikarka od zawsze może pochwalić się nienaganną figurą.

Zobaczcie jej największe modowe wpadki!

25 / 28Nie zawsze była ikoną mody

Obraz
© AKPA

Anna Wendzikowska jest dziś kojarzona z sympatyczną i lubianą dziennikarką "Dzień dobry TVN" oraz serialową Moniką Ochman z "M jak miłość". Mimo że obecnie należy do grona najpopularniejszych gwiazd, to jej przeszłość skrywa wiele tajemnic, o których wolałaby zapomnieć. Piękna prezenterka niechętnie opowiada o swoich początkach w show biznesie. Ma się czego wstydzić?

Dziesięć lat temu Anna uwielbiała eksponować swoje ponętne ciało na ekranie. Zanim rozpoczęła karierę w telewizji, występowała w bardzo śmiałych scenach filmowych, które niejednemu mężczyźnie zaparły dech w piersi. Urodę Wendzikowskiej docenili nie tylko reżyserzy, ale również wydawcy magazynów dla panów. W 2003 roku aktorka pojawiła się na jednej z okładek i od razu rozpaliła zmysły męskiej części swoich fanów. Dziś próżno szukać odważnej sceny lub sesji zdjęciowej z jej udziałem.

A jak prezentowała się na czerwonym dywanie? No cóż, jej szafa mieściła wszystko to, co dzisiaj wywołuje na twarzach kpiący uśmieszek. Szpilki z długim szpicem, krótkie bluzki odsłaniające brzuch i satynowe spodnie - to największe modowe grzeszki młodziutkiej Ani, będącej u progu kariery. Niestety, nie tylko jej stylizacje wołały o pomstę do nieba. Fryzura również sprawiała wrażenie niedopracowanej i zupełnie bez pomysłu.

Na szczęście gdy już zyskała popularność, przeszła jednocześnie ogromną metamorfozę. Teraz gustuje w eleganckich sukienkach i dopasowanych kreacjach od najlepszych projektantów. Wendzikowska potrafi także bezbłędnie łączyć markowe ubrania z tymi z sieciówek. Tylko jedno pozostało niezmienne: dziennikarka od zawsze może pochwalić się nienaganną figurą.

Zobaczcie jej największe modowe wpadki!

26 / 28Nie zawsze była ikoną mody

Obraz
© AKPA

Anna Wendzikowska jest dziś kojarzona z sympatyczną i lubianą dziennikarką "Dzień dobry TVN" oraz serialową Moniką Ochman z "M jak miłość". Mimo że obecnie należy do grona najpopularniejszych gwiazd, to jej przeszłość skrywa wiele tajemnic, o których wolałaby zapomnieć. Piękna prezenterka niechętnie opowiada o swoich początkach w show biznesie. Ma się czego wstydzić?

Dziesięć lat temu Anna uwielbiała eksponować swoje ponętne ciało na ekranie. Zanim rozpoczęła karierę w telewizji, występowała w bardzo śmiałych scenach filmowych, które niejednemu mężczyźnie zaparły dech w piersi. Urodę Wendzikowskiej docenili nie tylko reżyserzy, ale również wydawcy magazynów dla panów. W 2003 roku aktorka pojawiła się na jednej z okładek i od razu rozpaliła zmysły męskiej części swoich fanów. Dziś próżno szukać odważnej sceny lub sesji zdjęciowej z jej udziałem.

A jak prezentowała się na czerwonym dywanie? No cóż, jej szafa mieściła wszystko to, co dzisiaj wywołuje na twarzach kpiący uśmieszek. Szpilki z długim szpicem, krótkie bluzki odsłaniające brzuch i satynowe spodnie - to największe modowe grzeszki młodziutkiej Ani, będącej u progu kariery. Niestety, nie tylko jej stylizacje wołały o pomstę do nieba. Fryzura również sprawiała wrażenie niedopracowanej i zupełnie bez pomysłu.

Na szczęście gdy już zyskała popularność, przeszła jednocześnie ogromną metamorfozę. Teraz gustuje w eleganckich sukienkach i dopasowanych kreacjach od najlepszych projektantów. Wendzikowska potrafi także bezbłędnie łączyć markowe ubrania z tymi z sieciówek. Tylko jedno pozostało niezmienne: dziennikarka od zawsze może pochwalić się nienaganną figurą.

Zobaczcie jej największe modowe wpadki!

27 / 28Nie zawsze była ikoną mody

Obraz
© AKPA

Anna Wendzikowska jest dziś kojarzona z sympatyczną i lubianą dziennikarką "Dzień dobry TVN" oraz serialową Moniką Ochman z "M jak miłość". Mimo że obecnie należy do grona najpopularniejszych gwiazd, to jej przeszłość skrywa wiele tajemnic, o których wolałaby zapomnieć. Piękna prezenterka niechętnie opowiada o swoich początkach w show biznesie. Ma się czego wstydzić?

Dziesięć lat temu Anna uwielbiała eksponować swoje ponętne ciało na ekranie. Zanim rozpoczęła karierę w telewizji, występowała w bardzo śmiałych scenach filmowych, które niejednemu mężczyźnie zaparły dech w piersi. Urodę Wendzikowskiej docenili nie tylko reżyserzy, ale również wydawcy magazynów dla panów. W 2003 roku aktorka pojawiła się na jednej z okładek i od razu rozpaliła zmysły męskiej części swoich fanów. Dziś próżno szukać odważnej sceny lub sesji zdjęciowej z jej udziałem.

A jak prezentowała się na czerwonym dywanie? No cóż, jej szafa mieściła wszystko to, co dzisiaj wywołuje na twarzach kpiący uśmieszek. Szpilki z długim szpicem, krótkie bluzki odsłaniające brzuch i satynowe spodnie - to największe modowe grzeszki młodziutkiej Ani, będącej u progu kariery. Niestety, nie tylko jej stylizacje wołały o pomstę do nieba. Fryzura również sprawiała wrażenie niedopracowanej i zupełnie bez pomysłu.

Na szczęście gdy już zyskała popularność, przeszła jednocześnie ogromną metamorfozę. Teraz gustuje w eleganckich sukienkach i dopasowanych kreacjach od najlepszych projektantów. Wendzikowska potrafi także bezbłędnie łączyć markowe ubrania z tymi z sieciówek. Tylko jedno pozostało niezmienne: dziennikarka od zawsze może pochwalić się nienaganną figurą.

Zobaczcie jej największe modowe wpadki!

28 / 28Nie zawsze była ikoną mody

Obraz
© AKPA

Anna Wendzikowska jest dziś kojarzona z sympatyczną i lubianą dziennikarką "Dzień dobry TVN" oraz serialową Moniką Ochman z "M jak miłość". Mimo że obecnie należy do grona najpopularniejszych gwiazd, to jej przeszłość skrywa wiele tajemnic, o których wolałaby zapomnieć. Piękna prezenterka niechętnie opowiada o swoich początkach w show biznesie. Ma się czego wstydzić?

Dziesięć lat temu Anna uwielbiała eksponować swoje ponętne ciało na ekranie. Zanim rozpoczęła karierę w telewizji, występowała w bardzo śmiałych scenach filmowych, które niejednemu mężczyźnie zaparły dech w piersi. Urodę Wendzikowskiej docenili nie tylko reżyserzy, ale również wydawcy magazynów dla panów. W 2003 roku aktorka pojawiła się na jednej z okładek i od razu rozpaliła zmysły męskiej części swoich fanów. Dziś próżno szukać odważnej sceny lub sesji zdjęciowej z jej udziałem.

A jak prezentowała się na czerwonym dywanie? No cóż, jej szafa mieściła wszystko to, co dzisiaj wywołuje na twarzach kpiący uśmieszek. Szpilki z długim szpicem, krótkie bluzki odsłaniające brzuch i satynowe spodnie - to największe modowe grzeszki młodziutkiej Ani, będącej u progu kariery. Niestety, nie tylko jej stylizacje wołały o pomstę do nieba. Fryzura również sprawiała wrażenie niedopracowanej i zupełnie bez pomysłu.

Na szczęście gdy już zyskała popularność, przeszła jednocześnie ogromną metamorfozę. Teraz gustuje w eleganckich sukienkach i dopasowanych kreacjach od najlepszych projektantów. Wendzikowska potrafi także bezbłędnie łączyć markowe ubrania z tymi z sieciówek. Tylko jedno pozostało niezmienne: dziennikarka od zawsze może pochwalić się nienaganną figurą.

Zobaczcie jej największe modowe wpadki!

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta