"O mnie się nie martw": Joanna Kulig miała wypadek na planie
Gwiazda na własnej skórze boleśnie przekonała się, że wystarczy chwila nieuwagi, by o mały włos nie doszło do tragedii. Okazuje się, że artystka miała wypadek na planie serialu. Jak możemy dowiedzieć się z kolorowej prasy, Kulig złamała sobie nogę! Co dalej z jej rolą?
Niepokojące wieści
Co się stało?
O niefortunnym wypadku aktorki poinformował "Fakt". Wiemy jedynie, że na planie zdjęciowym serialu "O mnie się nie martw" miała miejsce niebezpieczne sytuacja z udziałem Kulig. Nie znamy jednak szczegółów tego, co się stało.
Pojawiły się głosy, że Joanna nie wyszła z zajścia cało i doznała poważnych obrażeń.
Mogło być znacznie gorzej
Sensacyjne doniesienia po części potwierdziła na łamach "Faktu" menedżerka aktorki - Anna Buks. Jak wyznała, Kulig rzeczywiście uległa nieszczęśliwemu wypadkowi, jednak uraz nie zagraża życiu jej podopiecznej. Nie jest też na tyle poważny, by ta nie mogła wciąż wcielać się w główną bohaterkę "O mnie się nie martw".
Co jej dolega?
Jej słowa potwierdziła na łamach tabloidu Marta Polaczuk z Akson Studio - firmy, która jest producentem hitu TVP2.
– Aktorka ma drobne pęknięcie kości. Na szczęście niepotrzebny był gips, wystarczył zwykły stabilizator – wyjaśniła.
Trzeba było zmienić scenariusz
Widzowie zastanawiają się teraz, jak dalej potoczą się losy granej przez Kulig bohaterki. Uspokajamy! Twórcy nie mają zamiaru wstrzymywać realizacji produkcji. Ekranowa Iga nie zniknie więc z wizji.
– Wprowadziliśmy delikatne zmiany w scenariuszu, by Joanna Kulig mogła dokończyć zdjęcia. Na szczęście wypadek był tak niegroźny, że nie trzeba było przerywać pracy – dodała Polaczuk.