Nowy chłopak jest zazdrosny o Gąsiewską. Trudno znosi jej sceny z kolegą z planu
Wiktoria Gąsiewska nie kryje, że jest znów w szczęśliwym związku. Ostatnio publicznie pokazała się z ukochanym, oficjalnie potwierdzając, że są parą. Jak się okazuje, w ich związku nie brakuje sielanki, ale też pikanterii.
19.01.2023 | aktual.: 19.01.2023 12:06
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ostatnimi czasy sporo pisano na temat życia osobistego celebrytki. Po wieloletniej relacji z Adamem Zdrójkowskim, która zakończyła się rok temu, Gąsiewska przez jakiś czas nie wiązała się z nikim na dłużej. Jednak po finale 13. edycji "Tańca z gwiazdami" pokazała się z nowym partnerem. Jest nim Jasper Sołtysiewicz, kolega z planu "Barw szczęścia".
Mimo to nie obnosili się szczególnie ze swoim związkiem. Podejście Gąsiewska zmieniła niedługo przed 30-leciem Polsatu. Na imprezę zabrała ukochanego, pozowała z nim do zdjęć, a w rozmowie z dziennikarzami opowiedziała w końcu o swoim nowym związku.
- To się stało bardzo naturalnie. Spędzaliśmy ze sobą dużo czasu, najpierw na planie, później poza planem spotykaliśmy się jako znajomi i tak to się wszystko ułożyło, że dobrze nam razem - powiedziała podczas gali.
Teraz para młodych aktorów coraz chętniej pojawia się razem, a w sieci chwali wspólnie spędzanymi chwilami. Nie da się ukryć, że są w sobie zakochani po uszy. W związku pary podobno nie brakuje pikanterii.
- Jasper jest zazdrosny o Wiktorię, choć nie daje tego po sobie poznać. Sam jest aktorem, ale nie najlepiej znosi, gdy ukochana musi zagrać trudne sceny i pokazać uczucia. A właśnie taka sytuacja miała ostatnio miejsce w "Barwach szczęścia" - przekonuje informator "Na żywo".
Chłopak Wiktorii szczególnie jest podobno zazdrosny o kolegę z planu, Konrada Skolimowskiego. To z nim, a raczej jego serialowym bohaterem ma najwięcej do czynienia Gąsiewska na planie. Aktor jednak sam ucina wszelkie plotki i podkreśla, że w przypadku ich znajomości nie ma żadnych podstaw do obaw.
- Nie ma powodów do zazdrości. To tylko praca i każdy z nas chce jak najlepiej ją wykonać. Zapewniam, że nasze relacje nie wykraczają poza zawodowe - skomentował na łamach "Na Żywo" Skolimowski.
- Nie szukam miłości. Jestem szczęśliwie zakochany w mojej Oli, która jest mamą naszych dwóch synków. I tylko to się dla mnie liczy - dodał 27-letni aktor.