Nowego Reevesa nie ma, a zdjęcia już na wiosnę
Przedstawiciele wytwórni Focus Features nadal przekonani są o tym, że uda im się na przełomie marca i kwietnia rozpocząć zdjęcia do filmu Truth, Justice & the American Way - opowieści o tajemniczej śmierci aktora George'a Reevesa, odtwórcy postaci Supermana (na zdj.) w realizowanym w latach 1953-1958 popularnym serialu telewizyjnym.
25.02.2004 13:25
Nie byłaby to informacja dziwna, gdyby nie fakt, że wciąż nie wiadomo, kto pojawi się w obsadzie filmu.
Przez długi czas myślano, że pewniakiem będzie chociaż Benicio Del Toro, który miał zagrać postać Lamara Moglio, zatrudnionego przez matkę Reevesa detektywa, który miał wyjaśnić dziwne okoliczności śmierci aktora. Del Toro wycofał się jednak z projektu, by zagrać w filmie Terrence'a Malicka 'Che'. Producenci mają więc niewiele czasu by znaleźć kogoś, kto by go zastąpił.
To jednak nie jedyny problem z obsadą. Wciąż nie ma też odtwórcy roli głównej. W mediach przewijały się nazwiska kolejnych kandydatów: Hugh Jackmana, Bena Afflecka, Dennisa Quaida. Ostatnio mówiło się też o takich gwiazdach jak Viggo Mortensen i Keanu Reeves, ale jak na razie żaden z nich nie podpisał wiążącego kontraktu.
Jedyne co jest pewne to to, że za kamerą stanie Allen Coulter, najbardziej znany z pracy przy serialach Rodzina Soprano i 'Seks w wielkim mieście' i że autorem scenariusza jest Paul Bernbaum.
Trzymamy więc kciuki za szybkie pozyskanie doborowej obsady.
George Reeves był w latach 50. jednym z najpopularniejszych aktorów w USA. Serial o przygodach przybysza z planety Krypton oglądało co tydzień setki tysięcy widzów. Rola Supermana okazała się jednak przekleństwem dla utalentowanego aktora, który kojarzony był później tylko z tą jedną kreacją i producenci nie chcieli zatrudniać go w innych filmach. W 1959 r. Reevesa znaleziono martwego w jego sypialni. Miał 45 lat. Do dziś nie wiadomo, czy aktor popełnił samobójstwo, czy został zamordowany.