Nowa reklama IKEI to hit? Zdania są podzielone!
Producent mebli przyzwyczaił nas do niestandardowych reklam i kampanii. A wyciskacze łez są ostatnio w modzie. Tylko czy tym razem się udało?
22.08.2017 | aktual.: 22.08.2017 13:52
Ikea, jak co roku o tej porze, publikuje nowy katalog. Temu wydarzeniu towarzyszą spotkania promocyjne, oficjalna premiera i nowy spot reklamowy. Najnowszy jest zatytułowany "Życie to zmiany. Zrób na nie miejsce". W spocie widzimy różne domowo-życiowe perypetie. Mamy pełen przekrój demograficzny: młoda para, nastolatkowie, dzieci, starsi rodzice, pan w podeszłym wieku. Przeprowadzki, przemeblowania, nauka, zabawa, kłótnie, odpoczynek, wreszcie pojawienie się niemowlęcia.
Sympatyczny obrazek, który bardzo przypomina udane spoty Allegro czy świetny spot telewizji HGTV. Coś w nim jednak nie do końca moim zdaniem jest udane. Otóż, by czymś się odróżnić od innych producentów Ikea postawiła na lektora. W reklamie szwedzkiego producenta jest nim Bartosz "Fisz" Waglewski, znany i ceniony artysta. Ale nawet ja, tak bardzo lubiąc twórczość Fisza, nie mogę przekonać się do tego, jak to zostało ostatecznie zrealizowane.
Coś, co miało być świeże i poruszające, wyszło... dziwne i irytujące Zobaczcie (z dźwiękiem!) klip i dajcie znać, co myślicie w poniższej sondzie.