Norbi i Wojewódzki zrobili sobie szkolarską pogadankę. Coraz gorszy poziom programu
Na kanapie samozwańczego "króla TVN" często zasiadają gwiazdy, które nie są w stanie zaciekawić widzów niczym innym, niż nieśmiesznymi żartami. Nie inaczej było z Norbim, który po raz kolejny udowodnił, że brak talentu nie przeszkadza w zrobieniu kariery w show-biznesie.
- Nie znam drugiego takiego artysty, którego płyt nawet nie rozfoliuję, a którego tak lubię, jak ciebie - zapowiedział kolejnego gościa Wojewódzki. Jednak na Norbim, który słynie z przaśnego poczucia humoru i sporego dystansu do siebie, słowa te nie zrobiły większego wrażenia.
Co ciekawe, również na swoim instagramowym profilu Kuba wypowiedział się o muzyku w podobnym tonie.
"Mój serdeczny kolega, artysta całkowicie zbędny, z nową nikomu nie potrzebną płytą".
Niestety, przez większą część można było odnieść wrażenie, jakby spotkało się dwóch nastolatków, który nie rozmawiają o niczym sensownym. Nie brakowało również niewybrednych żartów, w których dziennikarz szydził z Norbiego.
- Podchodzi karzeł do Norbiego i mówi: wyrosłem na twojej muzyce - żartował gwiazdor TVN.
46-letni artysta bez ogródek mówił, że jego muzyka nie jest wymagająca i pełni wyłącznie funkcję użytkową. Muzyk przyznał się też, że zarabia miesięcznie 50 tys. zł, ale zaznaczył, że wciąż daleko mu do zarobków gwiazd disco polo. Obecnie, prócz koncertowania, jest również konferansjerem i przedsiębiorcą, który prowadzi dwie pączkarnie. Jednak w okresie największej popularności, jak sam przyznał, odbiła mu woda sodowa i potrafił wydać 25 tys. zł w jedną noc. Co ciekawe, była to już czwarta wizyta artysty w programie Kuby.
Drugim gościem był Bohdan Łazuka. 80-letni aktor i piosenkarz przytłoczył Wojewódzkiego swoimi dykteryjkami i żartami. Trzeba przyznać, że miały one zupełnie inny poziom niż te, które rzucał Norbi. Oglądaliście ostatni odcinek?
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
