Noah Schnapp to kopia młodej Winony Ryder. Podobieństwo jest uderzające
Tylko jedna osoba mogła zagrać matkę Willa ze "Stranger Things". O przypadku zwyczajnie nie ma mowy.
"Stranger Things" produkcja dwóch braci zakochanych w latach 80. okazała się serialowym objawieniem. Fani szalonej dekady na całym świecie zachwycili się historią kilkorga nastolatków mierzących się z siłami nie z tego świata. Dufferowie zachęceni sukcesem zapowiedzieli kilka kolejnych sezonów, z czego trzeci jest już w przygotowaniu.
Choć na kolejną transzę przyjdzie nam poczekać jeszcze ponad rok, fani serialu nie ustają w poszukiwaniach jakichkolwiek informacji dotyczącej przyszłości "Stranger Things". Zdarza się, że przy okazji trafiają na ciekawostki, które wprawiają w osłupienie. Jedna z internautek dowiodła ostatnio, że żaden element serialu nie jest dziełem przypadku.
Okazało się bowiem, że młoda Winona Ryder do złudzenia przypominała swojego serialowego syna. Aktorka wcieliła się w Joyce Byers. Dla potwierdzenia swojej teorii internautka porównała zdjęcie aktorki sprzed lat i kadr z serialu, na którym znajduje się Noah Schnapp. Trzeba przyznać, że podobieństwo naprawdę jest uderzające. Szybko powstały więc teorie fanowskie, że tę dwójkę łączy więcej sekretów, niż nam się wydaj. A może twórcom na tyle zależało na realistycznym podobieństwie, że do skutku szukali przypominającego aktorkę dziecka.
Pojawiła się nawet teoria, że… młoda Winona przybyła z przeszłości, by zagrać swojego młodszego syna. Ta sugestia zbiega się akurat z innym, porównywanym do "Stranger Things" serialem, "Dark", w którym kluczową rolę odgrywa podróż w czasie i powiązania między bohaterami, a młodzi aktorzy są wyjątkowo podobni do tych, którzy grają ich rodziców. Czy i braciom Duffer przyświecał podobny pomysł, a za historią rodziny Byersów kryje się więcej tajemniczych wątków? Co do tego nie mamy pewności, ale takie rewelacje z pewnością dodają tajemniczej aurze wokół serialu nieco pikanterii.