Nina Terentiew: nie dawano jej szans na karierę w telewizji?!
Jest jedną z najbardziej wpływowych osób w polskiej telewizji. Kiedy siedem lat temu, po ponad trzech dekadach spędzonych na Woronicza, przeszła do Polsatu, wieszczono koniec jej kariery w mediach. To jednak nie pierwszy raz, kiedy Ninie Terentiew nie wróżono sukcesu i ogromnie się pomylono.
Kto nie wierzył w sukces carycy telewizji?
KŻ/KW
Thriller erotyczny Ilony Felicjańskiej bestsellerem! * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Od zawsze chciała być dziennikarką
Dziennikarską przyszłość zaplanowała sobie już na studiach. Absolwentka filologii polskiej podstawy warsztatu zdobywała w lokalnym radiu w Koszalinie, dokąd wyjechała wraz z pierwszym mężem - Robertem Terentiewem.
Niestety, związek nie przerwał długo, a po rozstaniu początkująca dziennikarka wróciła do rodzinnej Warszawy. Tam postanowiła spróbować swoich sił na ekranie.
Thriller erotyczny Ilony Felicjańskiej bestsellerem! * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Praca i miłość na Woronicza
W Telewizji Polskiej Terentiew znalazła pracę i... miłość. To tam poznała Tadeusza Kraśkę, dziennikarza stacji, który pokazał jej, jak wygląda ówczesna telewizja.
Na początku współpracy z TVP Terentiew przygotowywała m.in. materiały do magazynu "Pegaz", reportaże czy audycje kulturalne.
Szybko dostała jednak szansę na swój autorski program, choć długo wahała się, czy z niej skorzystać.
Thriller erotyczny Ilony Felicjańskiej bestsellerem! * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Wielki kompleks dziennikarki
Program "XYZ" był dla Terentiew wielkim wyzwaniem. Głównie z jednego powodu, który od zawsze spędzał jej sen z powiek.
- Miałam wówczas potworny kompleks, że nie wymawiam "r" - wyznaje na łamach tygodnika "Świat i ludzie" Terentiew.
-_ Broniłam się przed tym programem, wierzgałam, płakałam, aż w końcu usłyszałam, że mam wykonać polecenie, a histerię zostawić w domu_ - wspomina dziennikarka.
Pewność siebie młodej redaktorki obniżały też niepochlebne opinie, które padały z ust cenionych dziennikarzy.
Thriller erotyczny Ilony Felicjańskiej bestsellerem! * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Irena Dziedzic w nią nie wierzyła
Terentiew wspomina na łamach tygodnika, jak ikona powojennego dziennikarstwa Irena Dziedzic, powątpiewała w jej sukces na ekranie.
- _ Tak jak inni dziennikarze musiałam stanąć przed komisją weryfikującą moją dykcję i wymowę. Pani Irena Dziedzic stwierdziła, że z taką wadą raczej się nie nadaję- wyznaje szefowa Polsatu.
- _Tylko dzięki przewodniczącemu komisji, profesorowi Młynarczykowi, który stwierdził, że to nie wada, tylko cecha wrodzona, dostałam kartę ekranową i to bezterminową- opowiada.
Thriller erotyczny Ilony Felicjańskiej bestsellerem! * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Wielka kariera w telewizji publicznej
Po udanych występach w programie "XYZ" jej kariera w TVP potoczyła się błyskawicznie. Dziennikarka prowadziła później takie programy jak: "Rozmowy z...", "Zwierzenia kontrolowane" czy bijącą rekordy popularności "Bezludną wyspę".
Przez 32 lata pracy w stacji doszła do stanowiska dyrektora programowego Dwójki. W 2006 roku zdecydowała się jednak odejść z telewizji publicznej.
Thriller erotyczny Ilony Felicjańskiej bestsellerem! * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Bezrobotna po 30 latach pracy
Jak wyznała w rozmowie z tygodnikiem, wtedy po raz pierwszy w życiu była przez jakiś czas bezrobotna:
- _ Pojechałam na wakacje, a po jakimś czasie zadzwonił Solorz z Polsatu. I tak zaczęło się moje nowe życie_ - opowiada Terentiew.
Thriller erotyczny Ilony Felicjańskiej bestsellerem! * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Opłacalna decyzja
Choć jej decyzję o przejściu do Polsatu większość medialnego środowiska oceniła sceptycznie, okazało się, że transfer był strzałem w dziesiątkę. Nie tylko dla stacji, ale i Terentiew.
Thriller erotyczny Ilony Felicjańskiej bestsellerem! * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku
Matka telewizyjnego sukcesu Polsatu
Dziś, po siedmiu latach w Polsacie, Nina Terentiew jest członkiem zarządu i Dyrektorem Programowym. Słusznie jest uważana za matkę sukcesu stacji, który w ciągu ostatnich kilku lat jest szczególnie widoczny.
Jak zdradza w rozmowie z tygodnikiem, nie myśli jeszcze o emeryturze, bo telewizja to jej wielka miłość. Co warto podkreślić, to uczucie jest odwzajemnione.
KŻ/KW
Thriller erotyczny Ilony Felicjańskiej bestsellerem! * Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!* Teleshow.pl na Facebooku