Nina Terentiew: nie dawano jej szans na karierę w telewizji?!

Jest jedną z najbardziej wpływowych osób w polskiej telewizji. Kiedy siedem lat temu, po ponad trzech dekadach spędzonych na Woronicza, przeszła do Polsatu, wieszczono koniec jej kariery w mediach. To jednak nie pierwszy raz, kiedy Ninie Terentiew nie wróżono sukcesu i ogromnie się pomylono.

Obraz
Źródło zdjęć: © ons.pl

/ 9Kto nie wierzył w sukces carycy telewizji?

Obraz
© ons.pl

KŻ/KW

/ 9Od zawsze chciała być dziennikarką

Obraz
© AKPA

Dziennikarską przyszłość zaplanowała sobie już na studiach. Absolwentka filologii polskiej podstawy warsztatu zdobywała w lokalnym radiu w Koszalinie, dokąd wyjechała wraz z pierwszym mężem - Robertem Terentiewem.
Niestety, związek nie przerwał długo, a po rozstaniu początkująca dziennikarka wróciła do rodzinnej Warszawy. Tam postanowiła spróbować swoich sił na ekranie.

/ 9Praca i miłość na Woronicza

Obraz
© AKPA

W Telewizji Polskiej Terentiew znalazła pracę i... miłość. To tam poznała Tadeusza Kraśkę, dziennikarza stacji, który pokazał jej, jak wygląda ówczesna telewizja.
Na początku współpracy z TVP Terentiew przygotowywała m.in. materiały do magazynu "Pegaz", reportaże czy audycje kulturalne.
Szybko dostała jednak szansę na swój autorski program, choć długo wahała się, czy z niej skorzystać.

/ 9Wielki kompleks dziennikarki

Obraz
© Kadr z programu "XYZ"

Program "XYZ" był dla Terentiew wielkim wyzwaniem. Głównie z jednego powodu, który od zawsze spędzał jej sen z powiek.
- Miałam wówczas potworny kompleks, że nie wymawiam "r" - wyznaje na łamach tygodnika "Świat i ludzie" Terentiew.
-_ Broniłam się przed tym programem, wierzgałam, płakałam, aż w końcu usłyszałam, że mam wykonać polecenie, a histerię zostawić w domu_ - wspomina dziennikarka.

Pewność siebie młodej redaktorki obniżały też niepochlebne opinie, które padały z ust cenionych dziennikarzy.

/ 9Irena Dziedzic w nią nie wierzyła

Obraz
© AKPA

Terentiew wspomina na łamach tygodnika, jak ikona powojennego dziennikarstwa Irena Dziedzic, powątpiewała w jej sukces na ekranie.
- _ Tak jak inni dziennikarze musiałam stanąć przed komisją weryfikującą moją dykcję i wymowę. Pani Irena Dziedzic stwierdziła, że z taką wadą raczej się nie nadaję- wyznaje szefowa Polsatu.
- _Tylko dzięki przewodniczącemu komisji, profesorowi Młynarczykowi, który stwierdził, że to nie wada, tylko cecha wrodzona, dostałam kartę ekranową i to bezterminową
- opowiada.

/ 9Wielka kariera w telewizji publicznej

Obraz
© AKPA

Po udanych występach w programie "XYZ" jej kariera w TVP potoczyła się błyskawicznie. Dziennikarka prowadziła później takie programy jak: "Rozmowy z...", "Zwierzenia kontrolowane" czy bijącą rekordy popularności "Bezludną wyspę".
Przez 32 lata pracy w stacji doszła do stanowiska dyrektora programowego Dwójki. W 2006 roku zdecydowała się jednak odejść z telewizji publicznej.

/ 9Bezrobotna po 30 latach pracy

Obraz
© AKPA

Jak wyznała w rozmowie z tygodnikiem, wtedy po raz pierwszy w życiu była przez jakiś czas bezrobotna:
- _ Pojechałam na wakacje, a po jakimś czasie zadzwonił Solorz z Polsatu. I tak zaczęło się moje nowe życie_ - opowiada Terentiew.

/ 9Opłacalna decyzja

Obraz
© AKPA

Choć jej decyzję o przejściu do Polsatu większość medialnego środowiska oceniła sceptycznie, okazało się, że transfer był strzałem w dziesiątkę. Nie tylko dla stacji, ale i Terentiew.

/ 9Matka telewizyjnego sukcesu Polsatu

Obraz
© AKPA

Dziś, po siedmiu latach w Polsacie, Nina Terentiew jest członkiem zarządu i Dyrektorem Programowym. Słusznie jest uważana za matkę sukcesu stacji, który w ciągu ostatnich kilku lat jest szczególnie widoczny.

Jak zdradza w rozmowie z tygodnikiem, nie myśli jeszcze o emeryturze, bo telewizja to jej wielka miłość. Co warto podkreślić, to uczucie jest odwzajemnione.

KŻ/KW

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta