Walczyła z nałogiem męża. "To były dramatyczne chwile"
Lada moment ukaże się autobiografia Beaty Kozidrak. Liderka Bajmu zapowiada, że książka nieźle namiesza. I wszystko wskazuje na to, że nie jest to tylko tani chwyt marketingowy. Pierwsze fragmenty potwierdzają jej słowa.
Autobiografia piosenkarki nosi tytuł "Beata. Gorąca krew" i trafi do sprzedaży już 4 maja, w urodziny artystki. Kozidrak zapewnia, że "kolejny raz nas zaskoczy". Wiemy, jak to brzmi, ale wygląda na to, że w książce znajdą się nieznane dotąd informacje z życia gwiazdy. Pierwsze fragmenty to potwierdzają
Oczywiście tematem, którego nie mogło zabraknąć w autobiografii Beaty Kozidrak, jest jej głośny rozwód z Andrzejem Pietrasem, którym miesiącami żyły media.
Kozidrak opisała m.in., jak 8 lipca 2016 r. jechała na rozprawę rozwodową. Dzień wcześniej odbyła się suto zakrapiana impreza, więc artystka umierała z powodu potężnego kaca. Za kierownicą auta siadła wtedy jej wierna przyjaciółka.
Kozidrak opisała też początki kryzysu, który doprowadził do rozpadu jej małżeństwa.
"Kiedy w nasze szalone, ale długo szczęśliwe życie, wdarł się nałóg, robiłam wszystko, aby pomóc Andrzejowi. To były dramatyczne chwile. Trudno do nich wracać, lecz jedno na pewno chcę zapamiętać: pełnoletnia córka stała się w tym czasie moją przyjaciółką i wielkim wsparciem" - pisze Kozidrak we fragmencie, do którego dotarło "Show".
Bez ogródek dodaje też, że słynne hitowe ballady pisała po awanturach z byłym mężem.
"Gdyby zebrać moje teksty w jeden tom, stworzyłyby być może najwierniejszą biografię moich myśli i emocji. […] Stanie się na swój sposób świadkiem moich euforii, ale też trosk i problemów" - wyznaje liderka Bajmu.