"Niebezpieczne produkty: Śmiercionośne komody". Jak za niską cenę tracimy bezpieczeństwo

Cena równa się jakość. W dobie konsumpcjonizmu nieco zapomnieliśmy o tej zasadzie. Niekiedy nie warto oszczędzać, zwłaszcza jeśli chodzi o nasze bezpieczeństwo. Przekonali się o tym bohaterowie dokumentu Netfliksa "Niebezpieczne produkty". Ich dzieci zginęły przygniecione przez meble popularnej marki.

"Niebezpieczne produkty: Śmiercionośne komody" są dostępne na Netfliksie.
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Marta Ossowska

To miał być zwykły dzień. Choć trochę wyjątkowy, bo przypadały Walentynki. Teddy dostał od rodziców czekoladki i umorusał nimi całą buzię. Po obiedzie chłopiec miał położyć się na drzemkę.

Uporczywa cisza z jego pokoju zaniepokoiła matkę. Gdy uchyliła drzwi, łóżeczko było puste. Wchodząc do pomieszczenia zauważyła przewróconą komodę MALM z IKEA, a pod nią swojego syna. Teddy już nie oddychał.

Wystarczyło, że dziecko chciało wspiąć się na mebel, otworzyło górną szufladę i na nim zawisło. Lekka komoda momentalnie zaczęła się przechylać. Ciało stłumiło dźwięk upadku mebla.

Dramat dziesiątek rodzin

#

W podobnych wypadkach w latach 2016-2017 zginęło 31 amerykańskich dzieci. Wielu zadaje sobie pytanie, dlaczego w ostatnich latach coraz częściej mówi się o śmierci w wyniku przygniecenia meblami. Czy winę za ten stan ponoszą producenci mebli, a może nieuważni użytkownicy?

Odpowiedzi na to pytanie w dokumencie Netliksa "Niebezpieczne produkty: Śmiercionośne komody" próbują udzielić właściciele fabryki mebli Vaughan-Bassett. Ich firma istnieje na rynku od 100 lat. Wciąż produkują meble ze sprawdzonych rodzajów drzew, głównie wiśni i dębu.

Jedna z ich najpopularniejszych komód kosztuje 599 dol. Podobny model z IKEA, który trzeba złożyć samodzielnie kosztuje 199 dol. Za tą różnicą stoi stabilność i długotrwałość wyrobu, a także bezpieczeństwo użytkowania.

W latach 1998-2004 w USA zamknięto dziesiątki fabryk mebli. 54% produkcji przeniosło się do Azji. Chińskie meble były sprzedawane poniżej ceny ich wyrobu. Wszystko po to, aby pozbyć się konkurencji.

IKEA nie taka cudowna, jak nam się wydaje

#

Międzynarodową ekspansję rozpoczęła też szwedzka firma IKEA. To za ich sprawą miliony osób przyzwyczaiły się do kupowania tanich mebli, które za kilka lat można wymienić na bardziej nowoczesny model.

A skoro już jesteśmy w imperium meblarskim i tak sporo zaoszczędzamy na meblach, często nabieramy się na dokupienie dodatków do wystroju wnętrz. Komu nie zdarzyło się pojechać do IKEI tylko po jedną rzecz, a wrócić z kilkoma nieplanowanymi zakupami, niech pierwszy rzuci kamieniem.

Wbrew przyjemnemu wizerunkowi, bliskiemu szwedzkiemu lagom, czyli w sam raz, IKEA nie prowadzi transparentnej polityki. Jej założyciel Ingvar Kamprad przez wiele lat utrzymywał, że przekazał firmę fundacji w Holandii, ale dzięki śledztwu dziennikarzy odkryto, że to nieprawda. Korporacja strukturalnie została podzielona na wiele małych przedsiębiorstw, nad którymi pieczę sprawuje organizacja non-profit. Ma to im pomagać w ukryciu ogromnych dochodów i uniknięciu płacenia podatków.

Kontrowersje wzbudza też fakt, w jaki sposób IKEA pozyskuje drewno. Pochodzi ono z różnych miejsc na świecie, ale jednym z największych dostawców jest Rumunia. Rzecz w tym, że w tym kraju istnieje poważny problem z nielegalną wycinką lasów, również tych, które mieszczą się w parkach narodowych. Szacuje się, że rocznie na świecie wycinane jest ponad 7 mln hektarów lasów. Oznacza to, że co minutę wycinane jest 27 stadionów piłkarskich.

Potentat rynku meblowego nie dba o bezpieczeństwo

#

Amerykański Urząd ds. Ochrony Praw Konsumentów proponuje producentom mebli prosty test stabilności. Należy wysunąć wszystkie szuflady komody i na najwyżej z nich umocować 23 kg ciężarek. Problem w tym, że test jest dobrowolny, a IKEA nie wyraziła chęci jego podjęcia.

Dopiero w wyniku nagłaśniania w prasie śmiertelnych wypadków z udziałem mebli IKEA, firma zdecydowała się na wycofanie z amerykańskiego rynku ponad 29 mln swoich produktów.

Trzy rodziny, które pozwały firmę za zaniedbanie, w wyniku którego zmarły ich dzieci, uzyskały łącznie 50 mln dol. odszkodowania. Ostatnią ofiarą komody MALM, która została już wycofana z produkcji, był Josef Dudek, dziecko polskich emigrantów w USA.

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta