Nie żyje uczestniczka "The Voice of Poland"
None
Nie zdąrzyła zrealizować swojego marzenia
Dla Kasi Markiewicz występ w programie "The Voice Of Poland" był pierwszą prawdziwą próbą jej wokalnych umiejętności. Jak sama przyznała, doświadczenie to było dla niej bardzo emocjonujące.
W 2012 roku wokalistka dowiedziała się, że jest chora na raka. Kolejne terapie nie przynosiły skutku, więc została podjęta decyzja o zaprzestaniu leczenia. Markiewicz postanowiła spełniać swoje marzenia bez względu na wszystko. Niestety tego ostatniego nie zdążyła zrealizować. Wokalistka zmarła w niedzielę około godz. 14:00.
Smutną wiadomość przekazał syn piosenkarki oraz gwiazdy programu.
Smutną wiadomość przekazał jej syn
"Witam, jestem synem Kasi. W imieniu mojej mamy chciałbym podziękować za wasze piękne komentarze i ciepłe słowa. Moja mama w dniu dzisiejszym odeszła od nas o godzinie 14.30" - taka informacja pojawiła się na oficjalnym profilu Markiewicz.
- Nie wiem co mam napisać... Miałam w czwartek odwiedzić Kasię w hospicjum... Była pełna odwagi. Podziwiałam ją za to, że pomimo bólu, przyszła do programu, żeby pokazać nam, że warto walczyć o swoje marzenia, nie zapominać o sobie na co dzień... Cieszę się, że udało nam się spełnić jedno z jej marzeń... Łączymy się w bólu z rodziną i bliskimi Kasi - napisała na Facebooku Justyna Steczkowska. (zachowano pisownię oryginalną)
- Kaśka. Łobuziara. Odważna i wspaniała dziewczyna. Dzisiaj po 14:00 przegrała swoją walkę z rakiem - dodał Tomasz Kammel.
"Wypełniła piękną misję"
Ciepłe słowa spłynęły także od Fundacji Rak,n,Roll Wygraj Życie. - Spełniła nie tylko swoje marzenia, ale także wypełniła swoją piękną misję. Dziękujemy za wszystko, czego nas nauczyła. W imieniu wszystkich członków produkcji, uczestników, prowadzących i trenerów składamy najszczersze kondolencje rodzinie i bliskim Kasi - napisano na Facebooku.
Kasia Markiewicz podbiła serca publiczności i jurorów szczerością i odwagą. Miała świadomość, że jej wypowiedzi mogą budzić duże emocje. Jednak wolała skupić się na spełnianiu swoich marzeń, niż zamartwianiu się o przyszłość.
Szczególne poruszenie wywołały jej słowa w jednym z wywiadów. Realizując swoje kolejne plany, wybrała się do Londynu.
Szczerość do bólu
Jednym z jej marzeń była podróż do Londynu.
- Byłam tam wybierać sukienkę, w której chciałam być pochowana. Jak już znalazłam wymarzoną kieckę i założyłam ją na siebie, to wszyscy, którzy ze mną byli, ryknęli ze śmiechu, jak zobaczyli moją minę, więc z zakupu sukienki nic nie wyszło - opowiedziała niedawno w wywiadzie dla "Polki.pl"
- Za to przywiozłam sobie kilka innych fajnych rzeczy, niekoniecznie takich, w których chcę być pochowana - dodała z optymizmem.
Steczkowska miała ambitny plan
Kasia Markiewicz w "The Voice Of Poland" zaśpiewała przebój "Dreamer". Fotele jurorów nie odwróciły się niemal do końca utworu. W dosłownie ostatnich sekundach Justyna Steczkowska postanowiła zaprosić uczestniczkę do swojej drużyny.
Występ Markiewicz nie należał do najlepszych pod kątem muzycznym, jednak Steczkowska postanowiła podjąć wyzwanie i popracować nad poziomem śpiewania uczestniczki.
- Chciałabym pokazać państwu, że chcę być twoim nauczycielem i że jestem w stanie w ciągu niedługiego czasu spowodować, że będziesz lepszą wokalistką - tłumaczyła jurorka.
Wszyscy zastanawiali się, czy rzeczywiście jurorce uda się podszlifować umiejętności "Kaśki". Niestety, nigdy się tego nie dowiemy.