Nie żyje Skilyr Hicks. Była uczestniczką amerykańskiego "Mam talent"

Skilyr Hicks była początkującą piosenkarką i autorką tekstów. TMZ.com jako pierwsi poinformowali o śmierci 23-latki. Zmarła w poniedziałek 6 grudnia w domu znajomych. Przyczyny śmierci nie są znane. Mama Skilyr w rozmowie z amerykańskim portalem powiedziała, że córka miała problemy ze zdrowiem psychicznym, depresję i nadużywała różnych substancji.

- Skilyr była kochana przez swoją rodzinę, 4 rodzeństwa. Dzięki swojej muzyce pomagała innym. Dzięki muzyce jakaś część jej pozostanie żywa - skomentowała mama młodziutkiej artystki.

Skilyr startowała w 8. sezonie "America's Got Talent". Miała wtedy 14 lat. Gdy stanęła przed jurorami, była wyjątkowo zestresowana. Zapytana przez Mel B o to, jak długo zajmuje się śpiewaniem, odpowiedziała, że robi to od dziecka, ale grać na gitarze zaczęła 2 lata wcześniej po śmierci taty.

Dziewczyna przyznała w odcinku, że tata miał różne problemy, pogubił się i opuścił rodzinę. Po jego pogrzebie napisała pierwszą piosenkę. - To taka spóźniona wiadomość dla taty. Myślę, że gdyby mnie teraz zobaczył, byłby ze mnie naprawdę dumny - powiedziała przed kamerami.

Jurorzy byli zachwyceni i wzruszeni występem Skilyr. Ze łzami w oczach słuchała, jak mówią, że ojciec z pewnością obserwował jej występ i promieniowała od niego duma z córki. Wszyscy zagłosowali więc za tym, by zobaczyć Hicks w następnym etapie.