Nie żyje Pamela Bem‑Niedziałek, córka Ewy Bem. Dziennikarka miała tylko 39 lat
Pamela Bem-Niedziałek walczyła z nowotworem. O jej śmierci poinformowała stacja, w której pracowała dziennikarka.
Na twitterowym profilu TVN24 BiŚ pojawiła się bardzo smutna informacja. "W wieku 39 lat zmarła dziennikarka, nasza redakcyjna koleżanka Pamela Bem-Niedziałek". Córka Ewy Bem od lat była związana ze stacją jako prezenterka, reporterka, a także wydawca. Zajmowała się tematami gospodarczymi i była w tym świetna.
- Mało osób o tym wie, ale Pamela zbudowała chyba pierwszy w Polsce serwis o wydarzeniach zagranicznych dotyczących gospodarki. To dzięki niej wiedzieliśmy na bieżąco i w szczegółach, co się działo, gdy zaczynał się kilka lat temu globalny kryzys finansowy, jak on przebiegał, a kiedy pojawiały się głupsze lub mądrzejsze rozwiązania. Nie były to tylko tłumaczone depesze agencji zagranicznych, jak często jest w takich sytuacjach, ale Pameli bardzo konkretne i solidne wyjaśnienie. Każdy, kto ma do czynienia z rynkami finansowymi wie, jak to trudne, zwłaszcza, że jest na to mało czasu. A ona to potrafiła - powiedział Paweł Blajer serwisowi tvn24bis.pl.
Bem-Niedziałek od 2015 roku walczyła z nowotworem. Gdy spodziewała się drugiego dziecka, wykryto u niej guza mózgu. Dziewczynka przyszła na świat o wiele za wcześnie - zaledwie w szóstym miesiącu ciąży. Trzeba było wykonać cesarskie cięcie. Po porodzie Pamela poddała się leczeniu, a gdy Basia miała już 8 miesięcy, jej mama była po operacji. Niestety, ani zabieg, ani terapia nie zahamowały rozwoju nowotworu. W lutym tego roku dziennikarka zakończyła terapię.
Mężem dziennikarki był jej redakcyjny kolega, Jan Niedziałek. Zakochani pobrali się w 2013 roku. W 2014 zostali rodzicami po raz pierwszy, a w 2015 roku urodziła się im córeczka. Bem osierociła 3,5-letniego syna Tomasza i 2-letnią Basię.
Na śmierć dziennikarki zareagowała Agata Młynarska, która na swoim facebookowym profilu napisała: "Zmarła Pamela Bem-Niedziałek. Znałyśmy się od dziecka. Jej mama, Ewa, wielka przyjaciółka naszej rodziny, zawsze z dumą i radością opowiadała o swojej starszej, pięknej i zdolnej córce. Kiedy dowiedzieliśmy się o jej chorobie, nikt nie myślał o tym, że kres nastąpi tak szybko. Ewo, nie ma słów, którymi można wyrazić współczucie dla mamy, która straciła dziecko. Ewo, tak bardzo jesteśmy przy Tobie, przy Was…Smutek straszny. Pamelo, teraz zrealizujesz reportaże z wyższych sfer.
Kiedyś obejrzymy je razem...".