Nie żyje Lisa Martinek. Aktorka osierociła trójkę dzieci
Lisa Martinek była jedną z największych gwiazd niemieckiej telewizji. Aktorka "Miejsca zbrodni" zmarła podczas wakacji, kiedy wypoczywała nad morzem razem z rodziną.
01.07.2019 | aktual.: 02.07.2019 07:07
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
47-letnia Lisa Martinek zginęła we Włoszech. To tam spędzała urlop wraz z 53-letnim reżyserem i producentem Giulio Ricciarelli oraz trójką dzieci.
Jak donosi niemiecki dziennik "Bild", para wypłynęła łódką na morze, gdzie planowali wspólnie nurkować i pływać. W pewnym momencie reżyser zauważył, że z jego żoną, która pływała w wodzie, dzieje się coś dziwnego. Natychmiast wciągnął ją na pokład i udzielił jej pierwszej pomocy.
Na miejsce zostały wezwane służby ratunkowe. 47-letnia aktorka została przetransportowana helikopterem do szpitala w Grosseto, mieście oddalonym o 70 km od miejsca zdarzenia. Podjęto wiele prób reanimacji, ale nie udało się uratować niemieckiej gwiazdy.
Znajomi aktorki donieśli, że wcześniej nie miała problemów zdrowotnych. Dopiero sekcja zwłok wykaże, co wydarzyło się we Włoszech.
Niemiecka aktorka osierociła troje dzieci w wieku ośmiu, siedmiu i czterech lat. Lisa Martinek w lipcu miała rozpocząć prace nad kolejnym sezonem serialu "Die Heiland" dla telewizji ARD, gdzie wcielała się w rolę niewidomej prawniczki.
Data pogrzebu zostanie ustalona po przeprowadzeniu sekcji zwłok.