Uśmiercili Josha Seitera. Konto 36‑letniego uczestnika show zostało zhakowane
"Z niezwykle ciężkim sercem musimy napisać o nagłej śmierci Joshuy" - tak zaczyna się oświadczenie, które 28 sierpnia w nocy pojawiło się na instagramowym profilu uczestnika show "The Bachelorette". Po kilku godzinach okazało się, że Josh Seiter żyje.
29.08.2023 | aktual.: 29.08.2023 20:41
Josh Seiter dał się poznać widzom w show stacji ABC - "The Bachelorette". To program, w którym jednej singielce zostaje przedstawionych kilku kandydatów na partnera. Josh brał udział w 11. edycji show, nadawanej od maja do lipca 2015 r. Niedługo mógł starać się o rękę Kaitlyn Bristowe - odpadł już pierwszej nocy w trakcie eliminacji. Na tym jego kariera w mediach się nie zakończyła. Choć szybko pożegnał się z show, to zdobył naprawdę sporą popularność. Na samym tylko Instagramie obserwuje go ponad 450 tys. internautów.
W ostatni weekend sierpnia Josh opublikował selfie z komentarzem: "Pokonując depresję i lęki każdego dnia z uśmiechem". Cztery dni później, również na Instagramie, opublikowano komunikat o śmierci 36-latka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Z niezwykle ciężkim sercem musimy napisać o nagłej śmierci Joshuy. Wszyscy, którzy go znali, potwierdzą, że był jasnym płomykiem w coraz bardziej mrocznym świecie. Jego nieustraszony głos i nieposkromiony duch pomógł tysiącom ludzi w najtrudniejszych momentach poczuć się trochę mniej osamotnionymi. Choć nieposkromiony jest ból, który czujemy po stracie Joshuy, znajdujemy ukojenie w tym, że on w końcu spoczywa w pokoju" - przekazali bliscy.
Choć nie wskazali przyczyny śmierci 36 latka, do oświadczenia dołączyli informację o tym, jak skontaktować się z pogotowiem dla osób w kryzysie psychicznym.
Kilka godzin później na Instagramie mężczyzny pojawiło się oświadczenie. Wynika z niego, że Josh Seiter żyje, a jego konto zostało zhakowane.
Seiter od lat otwarcie mówi o tym, że walczy z depresją. W jednym z wpisów na instagramie przedstawił się jako osoba, która przeżyła próbę samobójczą, choruje na GAD, czyli zespół lęku uogólnionego, depresję dwubiegunową i zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne.
Kilka tygodni temu Seiter pisał na Instagramie: "Codziennie walczę z uczuciem bycia bezwartościowym. Jednym z największych moich problemów jest to, że potrzebuję akceptacji od drugiej osoby. Nieustannie walczę o akceptację ludzi. Nie wiem do końca, dlaczego taki jestem. Może to przez to, jak zostałem wychowany. Może dlatego że uczyłem się w domu i nie miałem zbyt wielu znajomych. Może z jakiegoś kompletnie innego powodu. Ale nieważne jest pytanie "dlaczego?", a "jak?". Jak przestać budować swoją wartość w oparciu o akceptację od innych ludzi? Odpowiedź na to pojawiła się w moim życiu wtedy, gdy zacząłem szczerze mówić publicznie o moich zmaganiach ze zdrowiem psychicznym. Jest lepiej".
GDZIE SZUKAĆ POMOCY?
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 116 123 lub 22 484 88 01. Listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz też TUTAJ.