Uśmiercili Josha Seitera. Konto 36‑letniego uczestnika show zostało zhakowane

"Z niezwykle ciężkim sercem musimy napisać o nagłej śmierci Joshuy" - tak zaczyna się oświadczenie, które 28 sierpnia w nocy pojawiło się na instagramowym profilu uczestnika show "The Bachelorette". Po kilku godzinach okazało się, że Josh Seiter żyje.

Josh Seiter był uczestnikiem programu "The Bachelorette"
Josh Seiter był uczestnikiem programu "The Bachelorette"
Źródło zdjęć: © Instagram.com

Josh Seiter dał się poznać widzom w show stacji ABC - "The Bachelorette". To program, w którym jednej singielce zostaje przedstawionych kilku kandydatów na partnera. Josh brał udział w 11. edycji show, nadawanej od maja do lipca 2015 r. Niedługo mógł starać się o rękę Kaitlyn Bristowe - odpadł już pierwszej nocy w trakcie eliminacji. Na tym jego kariera w mediach się nie zakończyła. Choć szybko pożegnał się z show, to zdobył naprawdę sporą popularność. Na samym tylko Instagramie obserwuje go ponad 450 tys. internautów.

W ostatni weekend sierpnia Josh opublikował selfie z komentarzem: "Pokonując depresję i lęki każdego dnia z uśmiechem". Cztery dni później, również na Instagramie, opublikowano komunikat o śmierci 36-latka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Z niezwykle ciężkim sercem musimy napisać o nagłej śmierci Joshuy. Wszyscy, którzy go znali, potwierdzą, że był jasnym płomykiem w coraz bardziej mrocznym świecie. Jego nieustraszony głos i nieposkromiony duch pomógł tysiącom ludzi w najtrudniejszych momentach poczuć się trochę mniej osamotnionymi. Choć nieposkromiony jest ból, który czujemy po stracie Joshuy, znajdujemy ukojenie w tym, że on w końcu spoczywa w pokoju" - przekazali bliscy.

Choć nie wskazali przyczyny śmierci 36 latka, do oświadczenia dołączyli informację o tym, jak skontaktować się z pogotowiem dla osób w kryzysie psychicznym.

Kilka godzin później na Instagramie mężczyzny pojawiło się oświadczenie. Wynika z niego, że Josh Seiter żyje, a jego konto zostało zhakowane.

Seiter od lat otwarcie mówi o tym, że walczy z depresją. W jednym z wpisów na instagramie przedstawił się jako osoba, która przeżyła próbę samobójczą, choruje na GAD, czyli zespół lęku uogólnionego, depresję dwubiegunową i zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne.

Kilka tygodni temu Seiter pisał na Instagramie: "Codziennie walczę z uczuciem bycia bezwartościowym. Jednym z największych moich problemów jest to, że potrzebuję akceptacji od drugiej osoby. Nieustannie walczę o akceptację ludzi. Nie wiem do końca, dlaczego taki jestem. Może to przez to, jak zostałem wychowany. Może dlatego że uczyłem się w domu i nie miałem zbyt wielu znajomych. Może z jakiegoś kompletnie innego powodu. Ale nieważne jest pytanie "dlaczego?", a "jak?". Jak przestać budować swoją wartość w oparciu o akceptację od innych ludzi? Odpowiedź na to pojawiła się w moim życiu wtedy, gdy zacząłem szczerze mówić publicznie o moich zmaganiach ze zdrowiem psychicznym. Jest lepiej".

GDZIE SZUKAĆ POMOCY?

Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 116 123 lub 22 484 88 01. Listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz też TUTAJ.

Źródło artykułu:WP Teleshow
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)