"Nie rób scen": Joanna Brodzik stanęła przed wielką szansą. Czy ją wykorzysta?
Z granymi przez nią bohaterkami utożsamiały się całe pokolenia. Brodzik wciąż jest jedną z najbardziej znanych serialowych aktorek, chociaż ostatnio mówiło się, że jej kariera wyraźnie wyhamowała. Gwiazda ma jednak wiele szczęścia. Znów stanęła przed wyjątkową szansą. Czy wykorzysta nadarzającą się okazję?
Rozpoczyna nowy rozdział życia
Kolejne wyzwania
Mówi się, że 2015 rok będzie wielkim powrotem Brodzik do grona najbardziej rozchwytywanych gwiazd. Chociaż jeszcze do niedawna brakowało dla niej ciekawych propozycji, teraz się to zmieniło, o czym informuje sama zainteresowana.
- Z radością obserwuję, jak zagęszcza się atmosfera zawodowa wokół mnie - zapewniła na łamach "Tele Tygodnia".
Niedawno artystka zagościła ponownie na scenie po blisko 12 latach przerwy. Podziwiać ją można u boku Darii Widawskiej w spektaklu "Di, Viv i Rose", wystawianym na deskach Teatru Capitol. Możliwość występu w przedstawieniu była dla niej dużym zaskoczeniem.
Powróciła do zawodowych obowiązków
Brodzik nie przypuszczała, że będzie miała jeszcze szansę zagrać przed publicznością na żywo.
- Jakiś czas temu pogodziłam się z myślą, że prawdopodobnie do teatru nie wrócę. Nie widziałam dla siebie miejsca pomiędzy teatrem zaangażowanym a tym czysto komediowym - wyznała na łamach "Tele Tygodnia".
Obecnie podróżuje wraz z pozostałą częścią obsady po całej Polsce. Do niedawna byłoby to nie do pomyślenia.
Zamiana ról
Chociaż do tej pory gwiazda nie odstępowała dzieci na krok, zabierała je nawet ze sobą na plan hitu, teraz to się zmieniło. Są na tyle duże, że nie wymagają już jej stuprocentowej uwagi.
- Chłopaki są tak wypełnieni matczyną miłością, że mogę spokojnie pracować. Wiem, że nie mają poczucia straty - zapewniła.
Gwiazda może być spokojna o swoje pociechy, w końcu ma na kogo liczyć. Ukochany aktorki, Paweł Wilczak, jest dla niej ogromnym wsparciem. I tym razem jej nie zawiódł. Gdy okazało się, że Joanna otrzymała propozycję nie do odrzucenia, wziął na swoje barki większość rodzicielskich obowiązków.
Będzie hit?
Obecnie aktorkę spotkać można głównie na planie nowego serialu TVN - "Nie rób scen", w reżyserii Łukasza Palkowskiego. W rolach głównych, oprócz Joanny Brodzik, wystąpią Aleksandra Popławska, Monika Mariotti oraz Magdalena Popławska.
Serial pokazuje zabawną i prawdziwą stronę życia kobiet po trzydziestce. Niektóre wciąż poszukują tego jedynego, inne już go znalazły i zostały matkami. Produkcja ma zagościć na ekranie w wiosennej ramówce.
Ostatnie tygodnie są intensywnym czasem dla aktorów występujących w premierowej serii. Pogodzenie zawodowych obowiązków z życiem rodzinnym nie jest łatwe. Zwłaszcza, gdy w domu jest się gościem.
To jest jej czas!
Brodzik zdaje sobie zapewne sprawę, że wyrzeczenia związane z wyjazdami i godzinami spędzonymi na planie, mogą szybko zaprocentować. Coraz głośniej mówi się, że nowa produkcja z jej udziałem może poważanie zagrozić serialowi "rodzinka.pl", który cieszy się niesłabnącą sympatią widzów.
Według niektórych, "Nie rób scen" ma dużą szansę odebrać widzów hitowi Dwójki, a tym samym przywrócić Brodzik miano królowej seriali. Przypomnijmy, że ten tytuł jakiś czas temu przejęła od niej Małgorzata Kożuchowska.
Fani Joanny z niecierpliwością czekają więc na pierwsze odcinki serii, by przekonać się, czy ich ulubienica znów podbije serca publiczności.