14-03-2016 14:29
1z9
''Nie ma mocnych'': Andrzej Wasilewicz przerwał milczenie
Niespodziewanie zniknął u szczytu kariery
Miał talent, urodę i urok twardziela – porównywano go do słynnego Janosika, czyli Marka Perepeczki, a nawet do samego Marlona Brando. Popularność zdobył dzięki roli Zenka Adamca, absztyfikanta, a później męża Ani Pawlakówny, w „Nie ma mocnych” i „Kochaj albo rzuć”.
Miał talent, urodę i urok twardziela – porównywano go do słynnego Janosika, czyli <a href="http://film.wp.pl/marek-perepeczko-6032128502076033c">Marka Perepeczki</a>, a nawet do samego <a href="http://film.wp.pl/marlon-brando-6032127857578625c">Marlona Brando</a>. Popularność zdobył dzięki roli Zenka Adamca, absztyfikanta, a później męża Ani Pawlakówny, w <a href="http://film.wp.pl/nie-ma-mocnych-6030349355902081c">„Nie ma mocnych”</a> i <a href="http://film.wp.pl/kochaj-albo-rzuc-6030349370032769c">„Kochaj albo rzuć”</a>.
Kobiety za nim szalały, krytyka traktowała go nader łaskawie * i spodziewano się, że kariera Andrzeja Wasilewicza błyskawicznie nabierze tempa.* Tymczasem aktor, znajdujący się u szczytu kariery, niespodziewanie porzucił branżę i zniknął z kraju. Słuch o nim zaginął.
Dopiero po wielu latach wyjaśnił, co się z nim działo.